GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Już czas myślę, witam w nowym :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Justa dobre! :) Może faktycznie się spotkamy dziewczyny, tylko gdzie żeby większości pasowalo. Może jak się zrobi cieplutko np w Sopocie to i z Gdyni i z Gdanska będzie sprawiedliwie :) Albo zapraszam do Pruszcza na plac zabaw np na faktorie a później kawka u mnie, zabawek wystarczy dla wszystkich dzieci :) Ja od kwietnia jednak wywalczyłam autko to czasami odwiedze moją ukochaną Gdynię :) Tyle lat nie doceniałam mojej chyloni a wszędzie tak blisko było...
Michałowa myślałam o animatorce tylko nie wiem czy by mnie było stać tak od pierwszego miesiąca, pewnie taka opieka nie jest niskoopłacana. Fajnie mieć coś swojego ale jest przy tym i chodzenia i myślenia. Ja to zrobię tego jetem pewna tylko czy teraz już zaczynać. Muszę te papiery wypełnić i zobaczymy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Co ja jeszcze chciałam?

Aguś - gratuluję przeprowadzki! I super, że z ciążą wszysto ok ;-). Płeć potwierdzona? Dziewczynka nadal?
I jaki biznes masz?

Dzieczyny zazdroszczę Wam chociaż tych pomysłow...u mnie tego nawet brak. Lidka - a jakby Madzia z animatorką była - tak jakby niania, przecież po jakimś czasie przyzwyczai się do nowej os.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Anka165 - chyba nic innego nie pozostaje jak tego nocnego mleka nie dawać po prostu. Tylko wodę. Stopniowo ograniczać, zmniejszać ilość... Np. na poczatku dawać mniejsze ilości mleka a potem wodą dopajać, potem tylko raz mleko, aż w końcu tylko wodę.
Ja zaczęłam dawać tylko wodę w nocy, jak juz byłą b. głodna i woda jej nie wystarczała to dawałam melko - ale to dopieo najwcześniej o 4. W końcu się przestawiła, piła tylko wodę w nocy - duże ilości i musiałam ją przewijać w nocy, a mleko o 6. A teraz już tak się nauczyła, że wody prawie w ogóle nie pije w nocy. Mleko robię jej jak wstaję do pracy, ale najczęściej mąż przez sen jej daje - czyli nie potzrebuje. Chyba od tego też odejdziemy. W weekend np. wytrzymała do 7:30 z tym mlekiem - na luzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Hehehe, Justa dobre!!! ;-) Ale się uśmiałam ;-). No to nie pozostaje nic innego jak w końcu się spotkać...daruję Ci tą pomidorową ;-) i możemy na mieście.
Właśnie dziewczyny - kiedy Wam pasuje? Ja od jutra mam wolne popołudnia, weekend cały praktycznie wolny, i przyszły tydzień cały oprócz wtorku. Dajcie znać.

Justa - Lence cały czas jeszcze dwie idą - strasznie długo te trójki wychodzą, a wydawałoby się że kły wyjdą raz-dwa. Dziś w nocy o 4 się obudziła gotowa do zabawy - do 6 sobie gadała, wstawała, zaczepiała nas itd. W końcu z 15 min. przed moim budzikiem do pracy zasnęła ;/. Może właśnie przez górną trójkę - bo ma już białe dziąsło od dawna, a wczoraj już prawie, prawie była widoczna dziurka w dziąśle. Także mam nadzieję, że to to. Na szczęśnie przy tych trójkach jakoś nie płacze, dawno już nurofen nie był potrzebny. Tylko bardziej jakby pobudzona jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Brak mi już sił...kolejna tragiczna nocka. Dzisiaj zasnęła po 20 do 1 w nocy stęki i jęki, dałam jej mleczko, do 2:30 stęki i jęki, wzięłam ją do nas, rozbudziła się i zaczęła gadać. Ja przespałam zaledwie 2,5h a mąż nie zmrużył oka. Wziełam córcię do salonu i zasnęła dopiero teraz.
Nie wiem czy to przez ząbki, czy coś się szykuje..
Czekamy na trójki, dziąsła spuchnięte i czerwone. Michałowa jak długo Lence szły trójki??
Do tego straciła apetyt, na wieczór kaszki nie tknie, mleczka przed snem wypija zaledwie 100-120ml.

A tak poza tym przyśniła mi się dzisiaj Lidka i Michałowa ;)
Śniło mi się że przyjechałyście do mnie z dziewczynkami na kwakę i spacerek. Ugotowałam pyszną zupę pomidorową ;) dziewczynki się zajadały i obiecałam że jak będziecie wychodziły to dam Wam dla dzieci w słoiczku. No i zapomniałam Wam dać, bo przyszła moja mama i zrobiło się zamięszanie. I pamiętam jeszcze że Lenka zgubiła kurteczkę i pożyczyłam jej jedną Oli :)
A tak wogóle to gościłam Was w szopie gdzieś na łące! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Hej Dziewczyny :) my w końcu po przeprowadzce :) tylko na kartonach żyjemy ale jest cisza i spokój a z drugiej strony Patrykowi brakuje dzieci i dlatego mam do Was pytanie możecie polecić jakiś żłobek blisko Wrzeszcza?
Wczoraj byłam u ginekologa wszystko jest ok poza jednym mam anemie i muszę łykać żelazo ale to w ciąży prawie normalne :)

Codo interesów dzieczyny działajcie sama mam własną firme:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

mój zje 210mleka z kaszką 3 razy dziennie a w ostatnich dniach nawet 4 bo dwa razy w nocy, co jest błędem ale co zrobić z takim nocnym markiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Moja cos ostatnio swiruje w nocy, spala juz ladnie cala noc a teraz sie budzi musimy ja brac do siebie, czasem od razu zasypia a czasem chce wody. Na wieczor zjada 240-270ml wody plus mleko i kaszka i wystarcza jej to do rana na szczescie.
Agusia napisz prosze co je Kornelka? pisalas ze juz prawie nie pije mleka, to czym jej to zastepujesz? my mamy mleko 2 razy dziennie i w sumie nie wiem czym bym jej mogla te dwa posilki zastapic, tylko ze moja to wybredna na maxa;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

a u nas ciągle pobódki w nocy. Mój mały pije jeszcze 2 razy w nocy mleko po 210ml., wiem że to jest złe ale po chorobie już zupełnie mu się poprzestawiało. Jak go z tego odzwyczaic, dużo też pije wody, teraz się nauczył że jak się obudzi to pić, od piersi odstawilismy a teraz kolejne uzależnienie na butelkę, jak z tego wyjść, a w nocy jak sie obudzi to krzyczy.Dzis moje dziecko juz nie spało od 5 rano.Czy ktoś jest jeszcze taki cięzki w nocy jak moje dziecko?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Justa dzialaj:) tylko z kwiaciarnia (tak chyba jak ze wszytskim) musisz sie wstrzelic w miejsce, np u mnie na morenie jest jedna super kwiaciarnia od lat i inne sie pozamykaly. Teraz jedna nowa powstala w miejscu starego warzywniaka ale szczerze to prawie codziennie przechodze tamtedy i nigdy nie wiedzialam zeby ktos tam wchodzil:) ale moze u Ciebie w Osowie sa nowe osiedla i by sie udalo?
Mnie kolezanka namawia od jakiegos czasu do zalozenia miejsca z fitnesem, tancami itp. W sumie to pomysl mi sie bardzo podoba, tylko po pierwsze nie mam zadnych funduszy na wklad a poza tym co ja zrobie z Laura? nie ma szans na babciowa opieke a do przedszkola to za poltora roku najszybciej;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Justa to Ty też działaj! :) Kwiaciarnia jest dużo prostsza do otworzenia. Grunt to dobry punkt i dobre bukiety. Ja pracowałam i często też prowadziłam samodzielnie kwiaciarnie. Piękne zajęcie tylko trudne. Święta, weekendy itd. No i giełda, trzeba bardzo wcześnie wstawać. Myślałam o kwiaciarni ale w Pruszczu są co prawda słabe ale dużo, nie dam rady się wstrzelić już. My nadal kombinujemy, myślimy. Dużo osób mówi, że Magdusia jest za mała. Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka i Madzia trzymała się ponad 40 min mojej nogi, nawet kawy nie mogłam zrobić. Nie jest gotowa na żłobek a razem nic nie zrobimy. No i choroby na początku w żłobku itd co wtedy? Plan cały czas jest tylko no jeszcze trawimy czy teraz czy jednak odczekać jeszcze z rok może pół roku. Ja bym chciała ale mąż mówi, że Magdusia nie jest dzieckiem które od początku np jeździło do dziadków itd tylko jednak typowym cyckiem mamusi. Mąż uważa, że musimy myśleć o niej a nie podniecać się bo będzie fajnie. Mój mąż ogólnie się cały czas trzęsie nad małą, samochodu drugiego nie chce bo to niebezpieczne żebyśmy jeździły, autobusami też lepiej nie bo sobie z wózkiem nie poradze. Na place zabaw gdzie trzeba przy ulicy iść też lepiej nie bo może auto wjechać na chodnik. No zwariował. Najlepiej żebym siedziała w tym moim straszynie i nigdzie się nie ruszała. A ja czuje że już mnie nosi. Fajnie z Madzią ale tak mi się chce do ludzi. Myślę, że potrafiłabym stworzyć fajne, przytulne miejsce dla mam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Dagmarko super pomysł, nawet nie przyszło mi do głowy aby podjechać na Szadółki. Tam rzeczywiście mogłabym coś upolować dla Oli i siebie ;) Jutro się wybiorę.

Spojrzałam teraz na bluzeczki Oli z H&M i nosi 86 :) Ale kupiłam jej kilka ubranek w Reserved kids i już 92.
A ja jak zwykle wstaję przed moim dzieckiem, nie wiem dlaczego nie mogę spac :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Laura nosi 80, ale juz ledwo ledwo, wiekszosc 86. Ale kurtka z jesieni rozmiar 74 jest dobra! bylam w szoku:) wiem ze h&m zawyza rozmiary ale nie spodziewalam sie ze bedzie pasowac:) buciki mamy adidaski, kupilam w zimie w second handzie nowiutkie, rozm 22,5 myslalam ze za duze wiec mielismy jechac do fashion house po nowe, ale wyjelam z szafy i szok idealne takze na poczatek wiosny juz mamy:) duzo bucikow i ubranek mozna kupic w fasion house sa zawsze bardzo duze promocje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Hej dziewczyny

byłyśmy dzisiaj w studio Makaraka, poznałyśmy Linee i jej córcię Olę. Super zabawa była! :)

Michałowa ja kupuję Oli ciuszki w rozmiarze 92. Wiem...przerażające są ceny ubranek i butów. Mamy już kurtkę ale butów nadal nie :/ i nie mam zielonego pojęcia jakie kupić.

Lidka działaj! Nie ma się co zastanawiać! Uda się na pewno i trzymam mocno kciuki! :) Ja marzę o własnej kwiaciarni.. Nie mam zielonego pojęcia o robieniu bukietów hehe ale myślę o kursie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Cześć dziewczyny!
Jak weekend? Coś cichutko u nas...

Wczoraj byłam w Klubie Apteka na wyprzedaży ciuchów dziecięcych - spodziewałam się czegoś lepszego. Tylko jedna dziewczyna miała ciuchy w rozm. 80-86. Kupiłam parę rzeczy ale bez szału.
Muszę zrobić zakupy ciuchowe dla niej, na wiosnę i lato. Teraz nosi 80 - a wasze? Nie wiem czy na lato kupić już 86?
No i buty muszę kupić na wiosnę i będziemy chodziły na spacerki na nóżkach hehe - do tej pory tylko wózek, bo zimowych butów nie kupowałam i powiem Wam, że spoko. Dobrze zrobiłam w sumie.
Zastanawiam się jakie kupić wiosenne - chyba takie za kostkę? Przerażają mie ceny...w końcu to na max 3 miesiące buty. Potem już lżejsze. Bo na jesień na 100% za małe będą. Może polecicie jakieś buty? Firmę? Które są dobre a nie kosztują powyżej 100zł?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

mój Filuś pije w nocy 250ml w dzień zje jogurt lub serek
tak w ogóle Filipek to mały łakomczuszek bardzo dużo je jak już wcześniej pisałam je więcej niż ja np. dzisiaj na śniadanie zjadł dwie kromki chleba w jajku i cały naleśnik z serem a ja tylko jeden naleśnik
na obiadek już ugotowałam jego ulubiony krupnik na pewno zje cały talerz plus mięsko
ja już zdrowieje gardło boli coraz mniej a Filuś na razie jeszcze nie zaraził się ode mnie ciekawa jestem zachoruje czy nie jestem już nastawiona psychicznie że tak
miłego dnia dziewczynki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Ja tak odstawiałam Madzie od piersi że w efekcie wcale już nie pije mieszanki. Madzia je słoiczki, czasem coś od nas jeśli jest odpowiednie i pije z piersi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Moja ostatnio rzadko pije mleko od czterech dni nie piła go wcale a tak raz dziennie ok 6 nad ranem ok 150ml ale potrafi jeszcze zostawić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

my też wyparzamy raz na jakiś czas...
a Hania pije 3x dziennie mleko po 180 mln... i po jelitówce wcina jak szalona... a takie z niej maleństwo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

;-)) no to u nas nie było potzreby póki co wymiany.
A butelkę od mleka i smoczek zalewam wrzątkiem raz na parę dni, bo mi jakoś śmierdzi ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

nnt. Kredyt gotówkowy - proszę o radę (23 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was brał może w ostatnim czasie kredyt gotówkowy (ok 30tys.) i mógłby się podzielić...

Trening siłowy w ciąży (6 odpowiedzi)

Witajcie. Jestem w 9 tygodniu pierwszej ciąży. Do tej pory ostro trenowałam - treningi siłowe -...

nnt. doradca kredytowy - warto czy nie? (21 odpowiedzi)

Zastanawiamy się z mężem nad kupnem własnego M i w sumie nie wiem od czego zacząć. Czy warto iść...