W jakiej firmie ubezpieczyc dom i na co zwrocic uwage?

Warta

ja ubezpieczyłam w pzu. warto przejść się do oddziału, bo Ci ubezpieczyciele, którzy chodzbą po domach są chyba mniej kompetentni (tam zostałam o wiele lepiej poinformowana niż przy podpisyw umowaniu w domu)
ostatnio w nowej łazience zaczęły mi odchodzić kafle (bo hydraulika była źle zrobiona i woda ciekła pod kaflami). w ciągu dwóch tygodni od zgłoszenia szkody dostałam pzu 1800zł-starczyło na pokrycie szkody więc jestem bardzo zadowolona.

dziekuje za informacje moze ktos jeszcze ma jakies doswiadczenia z firmami ubezp?

Nie ma niestety złotej reguły.
Ja generalnie robię ubezpieczenia domów / mieszkań w firmie X (nie płaca mi za jej reklamowanie - ale mają najlepszy wg mnie stosunek zakresu ubezpieczenia do jego ceny).
Jednak wcześniej rozmawiam z Klientem, czego potrzebuje.
Czasami potrzeby są tak specyficzne, że muszę się trochę nabiegać, żeby znaleźć firmą, która je spełnia.

A orientacyjną wysokość składki przelicz sobie tutaj:
http://dobra-polisa.pomorskie.pl/kalkulacja-mieszkania

Ja od lat w Inter Risk. Tylko duże agencje maja tą firmę bo jest tania i dobra. Ja swój dom ubezpieczam z nimi od lat.

Aviva

@sanszajn:
Jeśli wątek nie umrze - to pewnie kilka kolejnych nazw firm tu padnie.
Czy dzięki temu będziesz "mądrzejsza"? :)

W warunkach ubezpieczeń majątkowych jest tyle kruczków i niuansów, że jeśli ktoś nie siedzi w tym zawodowo - to nawet sobie nie zdaje sprawy z zawiłości zagadnienia.
Otrzymasz informacje typu "ja ubezpieczam swój dom w firmie X i jestem zadowolona".
A dlaczego "jestem zadowolona"?
Bo sympatyczny Agent?
Bo nic się przez te lata nie stało? (jakby to miało jakiś związek z firmą)
Bo miałam szkodę i wypłacili? (a ile by w innej firmie wypłacili za to samo? - nie wiadomo)
Każdy Klient patrzy przez pryzmat tego, co ma - a nikt przecież nie powie, że kupił kilka lat temu polisę bez większego zastanowienia, bo akurat "nawinął się pod rękę" agent f-my X - a potem z rozpędu ją wznawiał.
A gdyby się okazało, że polisa wcale nie jest "dobra i tania"?
Byłby to dyskomfort, którego nikt nie lubi. Zatem lepiej jest się samemu utwierdzać, że to co mamy, jest najlepsze..