Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

Czesc dziewczyny, chcialam sie zorientowac co powinnam a co nie powinnam przyjac od mojego chlopaka, wiem ze planuje oswiadczyny, ale wiem tez ze nie chce zgodzic sie na jkis pierscionek za 300 zlotych.Czy np wiecie za ile macie swoj pierscinek mniej wiecej???
P.S. Powalajaca cena - jeden z pierscionkow Cartiera z bialego zlota z brylantami kosztuje 32 000 euro!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

no co Ty Kaja mi się odrazu humor poprawił jak to poczytalam hahaha :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

albo taki z gumy do żucia plastikowy hehehe:) dokladnie,za ile,jaki to jest najmniej wazne,wazne że jest! mój jest i tak taki jaki sobie wymarzyłam:)

wątek stary ale dziewczyny nie przesadzajcie bo słabo sie robi jak takie coś czytam...!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

przeczytałam pare pierwszych i ostatnich wypowiedzi....i jak misia1979 niezle sie usmiałam...

kurcze chyba zle zrobiłam ze przyjelam pierwscionek od mojego N....za tani był...musze złozyc reklamacje...bo wydał zaledwie jeda pensje...

ech...oczywscie zartuje dałby mi pierscionek z metalowego kołka od kapsla czy z gratisa do dzieciecej gazetki i tez szalalbym z radosci !!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

o mamo ale się uśmiałam :)
ja dostałam pierścionek na zaręczyny i się dowiedziałam że kamień to brylant po 2 miesiącach od męża, bo kompletnie nie znam się na biżuterii i do tego wagi nie przykładam i ile kosztował usłyszałam po tygodniu pytania gratuluje załozycielce watku inteligencji bo chyba jej brak :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

Ło matko , modliszka , ta głupota się z Ciebie wylewa coraz bardziej .
Koszmar jakiś...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

Do izuluchy :)

słowo się rzekło... ;) w wolnej chwili prześlesz mi relację i koszty itd? no i zdjęcia!! mail: medullah@wp.pl , pomarzę sobie... sorrki, że nnt!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

mój brat oświadczając się swojej obecnej żonie (po kilku dniach szukania pierścionka- a bylismy z biednej rodziny i brat na prawdę wykosztował sie na pierścionek) usłyszał: "nooo ładny"... strzeliło mnie wtedy!!!!!!!! dopiero po kilku latach przyznała się, że to doiero koleżanki (ze studiów) "wytłumaczyły jej: ze piersionek jest ładny i wtedy dopiero się do niego przekonała----ale do tej pory nie wiem czy do pierścionka czy do mojego brata .....smutne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

do dimy,
ok , nie ma problemu:-))))ps. bieszczady sa to najpiekniejsze gory w polsce i jeszcze dzikie. spedzilam 3 tygodnie na peiszych wedrowkach.

do ajeczki, bardzo chetnie, tylko , ze ja mieszkam w londynie, wiec moze mi byc ciezko przyejchac, ale jak bede wiedziala, ze bede w gdansku to dam znac.juz niedlugo w sierpniu lecimy do kanady, w gory skaliste...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

tokyo, z mojego życia:
Slub wzięty tylko i wyłącznie z miłości, mam męża o bardzo dobrym sercu, muchy nie skrzywdzi, wszyscy go uwielbiają, bo jest dowcipny, bezproblemowy, nie można się z nim nudzić. Wierny jak pies, wyrozumiały, tolerancyjny, optymistyczny i radosny, delikatny, o nic się nie czepia, po prostu mnie kocha, a ja jego. Z pkt widzenia romantycznego - jestem z nim baaardzoo szczęśliwa, nie wyobrażam sobie przy moim boku faceta z innym charakterem.
Ale jest druga strona medalu, ja zarabiam na nasze życie (on tylko czasem dorobia), ja planuję wszystkie wydatki i się martwię, że może nie wystarczyć (on z natury niczym się nie martwi), ja musze się wykłocać jak nam ktoś np zgniłe truskawki sprzeda (bo on jest dla wszytskich milutki), muszę myśleć dosłownie o wszystkim, za siebie, za niego, za nas. Oczywiście na wszelkie moje sugestie on zabiera się do roboty, ale nigdy z własnej inicjatywy. On nie widzi potrzeby żeby zarabiać więcej. Jak narzekam, że mnie nigdzie nie zaprasza, to mnie zabiera np do kina, ale potem ja muszę mu kupić bilet miesięczny bo jemu zabrakło. Jak się go pytam, nie mogłeś powiedzieć, że jak wydasz na kino, to nie bedziesz miał na bilety?? Nie musieliśmy tam iść. To on na to, ale przecież chciałaś żebym Cię gdzieś zabrał. Zero racjonalnego myslenia.
Wiesz o czym marze?? . Zeby nie był dla wszytskich taki miły, tylko żeby czasem był stanowczy Zeby zawalczył o coś dla nas. Zeby mnie odciązył z całej odpowiedzialności finansowej. Zeby się własnie rozpychał łokciami i był trochę cwańszy i bardziej wyrachowany, bo wszyscy go tylko wykorzystują, a on w imię przyjażni się daje.
Właśnie takiego" rozpychania się łokciami" brakuje mi do szczęscia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

W odp. do Ilarii : wiem, ze mogloby sie zdarzyc ze go zgubie, jak kazda rzecz ktora sie nosi. ALE to juz jest tylko drugoplanowe.
Cel bylby osiagniety, a ze potem bym zgubila, trudno. Ale cale zycie mialabym ta swiadomosc, ze go dostalam, ze moj mezczyzna odmowi sobie wielu rzeczy, zrezygnuje z hobby na jakis czas, z wyjsc z kumplami,itd i bedzie oszzcedzal,zeby dac mi odczuc,ze jestem wszystkim.Tak zaraz mi ktos powie : ' Ja bez tego wiem ze moj facet swiata poza mna nie widzi'

Nie widzi dzisiaj, ale czy bedzie nie widzial tez za 15 lat?za 25 jak wasze dzieci wyleca z domow?

Musze wiedziec, co sie kryje w mozgu faceta, serce poznac latwo, mozg to tajemnica. Gest faceta daje znak na jaka przyszlosc mozna liczyc.
Podkreslam wedlug MNIE.
Dziekuje jednej forumce, ktora chyba lepiej potrafi wyjasnic to, co chce wyjsnic i co jest wg mnie 1szym krokiem zeby zobaczyc ajk naszego narzeczonego wychowal jego ojciec i dziadek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

cytuję tokyo " oczywiście że nie ... bezpieczeństwo to jedno ale spłycanie wartości człowieka do wartości pierścionka jaki ofiaruje"

Zgadzam się, że nie można spłycać wartości człowieka, natomiast wydaje mi się, że modliszka na początku po prostu niezbyt precyzyjnie wyraziła o co jej chodzi, potem uzywając niefortunnych sormułowań próbowała to wyjasnić, czym na dzień dobry wzbudziła niechęć do siebie, a następnie dziewczyny zaślepione chęcią pokazania modliszce jaka to ona jest głupia, (bo myśli inaczej niż one) nawet nie zauważyły kilku jej wcale niegłupich uwag, tylko zapamiętale wywyzywały i pouczały, i popierały jedna drugą, bo w ilości siła. A pod jej wpisami, po głębszej analizie, kryje się wiele prawdy. A z postów wielu jakże romantycznie podchodzącuch do miłości a jednak agresywnych i atakujących tu dziewczyn wyziera straszna naiwność ,brak doświadczenia i niespójność poglądów. Dodatkowo plus dla modliszki za to, że nie obrażała nikogo kto mysli inaczej niż ona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

Myslalam ze nie zajme tu glosu, mam jedno pytanie do autorki...
A gdybys zgubila ten drogi pierscionek, jak bys sie czula, co bys powiedziala swojemu facetowi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

jest wiele małżęństw pobierających się z rozsądku, dla kasy, albo z punktu widzenia na dobro interesów ... i żyją ... ale nie wiem, czy to o to w życiu chodzi ... trochę wyrachowania? jasne, dorzuciłabym do tego jeszcze trochę umiejętnoości rozpychana się łokciami i bezczelności ... to pomaga w zyciu, ale nie pomaga w szczęściu .... przynajmniej w moim poczuciu szczęścia

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

mnicha napisał(a):

> może i wyszłyby za mąż gdyby na palcu miały kapsel zamiast
> brylantów, ale na pewni nie przyjełyby oświadczyn gdyby facet
> nie miał chociażby perspektyw na zarabianie w przyszłości.

oczywiście że nie ... bezpieczeństwo to jedno ale spłycanie wartości człowieka do wartości pierścionka jaki ofiaruje ? tu mnie razi jej zachowanie, a nie chć poczucia bezpieczeństwa ... chyba niezbyt dokładnie się wczytałaś, ona napisała, ŻE FACET POWINIEN WZIĄĆ POŻYCZKĘ NA DROGI PIERŚCIONEK jeśli go nie stać ... wiec to jest najgłupsze co można zrobić ... akurat głupota pełną gębą ....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

No wreszcie ktos rozumie, ze za tym pierscionkiem zareczynowym kryje sie cos wiecej niz chec jego posiadania.....!
Az nie wierze ze ktos sie znalazl na tym forum, kto wczul sie w to co pisze.
Dopiero osoba, ktora poczula prawdziwe zycie, nie zycie z doskoku, lub zwiazek typu, miszkamy osobno, spotykamy sie codziennie..i tak od wilu lat.
Wiem od osob starszych ode mnie, ze trzeba troche wyrachowania w zyciu.
Wiem tez od mojej babci.
Jaki poczatek taki i koniec.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

Brawo mnicha !!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

Ja właśnie weryfikuję od jakiegośą czasu. Wyszłam za mąż z miłości, choc miałam wcześniej sygnały, że kwestie finansowe u mojego męża leżą i kwiczą. Wierzyłam i nadal wierzę, że miłość jest najważniejsza. Niestety ona z czasem słabnie, zmienia swoją postać, formę, nie jest przez całe życie tak jak na początku znajomości. I mimo że nadal się bardzo kochamy, to po kilku latach kwestie finansowe, na które kiedyś przymykałam oko w imię miłości, teraz spędzają mi sen z powiek i są jednym z powodów przez które ta miłość słabnie. Bo kiedy czuje że wszytsko jest na mojej głowie, że nie mogę liczyc na rzeczywiste wsparcie , to odechciewa mi się miłych gestów i całej tej miłości. Za to zawsze mogę liczyć na przytulenie i zrozumienie - tylko co z tego, kiedy nie mam poczucia bezpieczenstwa.
Dziewczyny krytykujące modliszkę, są teraz romantycznie zakręcone, choć jestem pewna że prawie żadna z nich nie wychodzi za faceta powiedzmy bezrobotnego, bądz pracujacego dorywczo bez perspektyw na stałą pracę.
Myślenie modliszki o pierścionku jest dla mnie jedynie pewnym symbolem myślenia realnie o zyciu zamiast kierowania się romantycznymi uniesieniami i motylami w żołądku. Dlaczego ją obrażacie??
Ja też uważam że problem jej jest dosyć dziwny i można go zinterpretować na jej niekorzyść, ale wczytujac się w jej posty, widać że wcale nie jest głupia. Zaś te które ją z zacietrzewieniem obrażają za materializm są zwyczajnie mało doświadczone i prawdopodobnie fałszywe, bo jak pisałam wyżej, może i wyszłyby za mąż gdyby na palcu miały kapsel zamiast brylantów, ale na pewni nie przyjełyby oświadczyn gdyby facet nie miał chociażby perspektyw na zarabianie w przyszłości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

Do ja-dwisia :

Odszukalam twoj post, milo ze taki przemyslalny i nie obrazliwy.
Mialas piekne zareczyny, pelne symboli.
Nie chce wcale powiedziec, ze tak jak mialas Ty jest zle, mam odmienne zdanie na temat podejscia facetow do wydatkow na kobiety.
Duzo osob stara sie tu udowodnic mi, ze jestem w bledzie, ze sie myle, ale czemu nie moge pozostac w przekonaniu w takim w jakim chce ?
Kto nie sprawdzil na wlsnej skorze ile to wszystko jest warte, warte w sensie ponadmaterialnym, nie powinien mi wmawiac, ze ja robie zle, bo jeszcze nie czas, nie zweryfikowalyscie swoich facetow az tak dlugo,zeby wiedziec co byly warte ich slowa, moze myle sie ja, moze wy, wiem jednak ze lepeij to swiadczy gdy mezczyzna sam decyduje co ma byc i jak ( mimo ze ja jestem osoba bardzo niezalezna).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

A zdjęcia z przyjemnością obejrzę, kosztorys też, bo może nam się też kiedyś uda, a do tego warto mieć wszelkie dane i choć trochę przetarty szlak... naszym marzeniem jest teraz Mongolia... :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??

Do izuluchy,
nie, nie, absolutnie nie pisałam o Tobie!! pisałam o kimś z życia ;) i u nich to akurat jest samochwalstwo, a chęć zwiedzania świata podzielam, nawet bardzo!! Tam bardziej chodziło o to, że Ci, którzy się wybiorą w bliższe miejsce( np takie Bieszczady, jak my), nie mają w ogóle o czym z nimi rozmawiać.... Sorrki, że tak wyszło!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Czy slub cywilny to wogole slub??? (209 odpowiedzi)

Przeciez tam nikt nic nikomu nie slubuje!

Dj Waldzior (7 odpowiedzi)

Witam, Czy ktoś zamawiał na wesele Dj waldziora? Jakie opinie? Wiem, ze kiedys był jednym z...

Kasyno (6 odpowiedzi)

Verde Kasyno to platforma, która zapewnia bezpieczne i ekscytujące doświadczenie w grach...