Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Wątek 28 ma już ponad 330 postów, więc czas otworzyć nowy :)

Zatem witam w 29 części naszej forumowej historii obiadowej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

http://www.skleperpol.pl/pl/p/ODSTRASZACZ-KRETOW-NA-krety-i-nornice-1500m2-motor-/370

My mamy trochę inny, kupiliśmy 3 lata temu w bricomarche.
Na początku denerwujący dla ucha dźwięk, ale można się przyzwyczaic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Moj tesc mowil ze na nornice dobrze jest w ich " korytarz wrzucic kawalek ryby wedzonej np. Osci, skore, ogon. My bylismy tak zdesperowani, ze wrzucilismy oprocz wedzonych rybich resztek, to jeszcze glowe i kregoslup dorszy i calego diabla morskiego - bo to ryba na sam widok ochydna. Wszystko zakopalismy i po nornicy ani sladu.
W innej czesci ogrodu byl " pipczyk" i tez dzialalo.
Zaraz sprawdze w necie i zapodam link:-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Graszka - pokaż dokładnie jakie macie to urządzonko :P (link)
byłam ciekawa czy działają :P ja mam fobię na tle mysz/nornic ;) a co jakiś czas próbują zjeść nam domek(mamy taką "budę" z płyt i drewna) ;P z 10 lat temu to wolałam spać w maluchu pokręcona niż w domku jak słyszałam skrobanie ;)

Meggi - próbowaliśmy różnych sposobów ;) włosy i sierść psa(to jeszcze za czasów naszej "owczarki") wtykane w kopce :) puszki na metalowych prętach ;) śledzie wkładane w kopce :P chyba najlepiej działały włosy ;) ale i tak przynajmniej 1 kret w sezonie musi być ;/

_________

z braku czasu zmiana planów - zamiast praco i czasochłonnych kartaczy będzie pręga wołowa w sosie chrzanowym :) ziemniaczki i surówka z buraczków :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Ja wypielilam troche grzadek z kwiatami i drzewkami i wycielam martwe czesci roslin.
U nas co roku pojawialy sie nornice. Kupilismy sobie takie urzadzonko ktore wklada sie do ziemi i on wydaje dzwiek piiiiiip! I nornice wyprowadzily sie.
Ponoc pipczyk dziala rowniez na krety
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Agusia a jak sobie radzicie z kretami na działce ???? U nas co roku wysyp jest kretowisk i nie wiem jak sobie z tym poradzic;-(((

Hokasia-nie martw sie u nas tez jeszcze nic nie tkniete ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Hokasia - nie stresuj się ;) u nas 2 lata z rzędu na jesień nic nie było robione, tylko tyle o ile zabezpieczone przed zimą :]

po weekendzie będzie sadzona cebula i siana skorzonera :]

w domu na parapecie rosną pomidory kilku odmian ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Agusia, no z tymi pracami działkowymi to przesadziliscie ;) Czuje sie głęboko w tyle bo na naszej jeszcze NIC nie ruszone, balagan starszny.

Co do salatek to u nas z reguly tez bywaja na kolacje, ale po calym tygodniu dosc obfitych obiadow dzis postanowilam, że bedzie lekko i wiosennie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

o wczorajszym jedzeniu lepiej nie będę pisała ;P

dzisiaj będą domowe kartacze :) i pewnie jakaś zupa - bo będzie wywar z gotowania mięsa :]

no i tak Graszka pisała o sypanym jabłeczniku, że też go zrobię po xx m-cach nie robienia ;)

______

u nas działkowe prace trwają - Mąż wczoraj i dziś "orze" trawniki ;) (dzisiaj dokańcza) - trzeba posypać je nawozem, skoro jutro i pojutrze mają być opady :] wszystko odsłonięte, co nie potrzebne to spalone :] szkielet tunelu pomalowany, trzeba teraz nową folię nałożyć (ale do tego potrzebna większa grupka osób) :) skopane "pod folią" i grządki - tylko bez nawozu, bo Mąż nie opanował sztuki przekopywania razem z nawozem :P więc ma dwie roboty :P podłoga na ganku pomalowana, winogrona i róże przycięte :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

@Graszka----------moja A. ma niedoczynność tarczycy i dlatego latam na Polanki z nią. To strasznie upierdliwe jest dla mnie jeżdżenie tam komunikacja miejska, ale coz zrobić. Tylko tam jest nasza lekarz na NFZ.

Co Wy tak z tymi sałatkami na obiad? U mnie to sie je na kolacje:))hehehe
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Mamo b, wspolczuje twojej corce, ze tak choruje.
Mam nadzieje ze niebawem wyzdrowieje i bedzie mogla sie cieszyc wiosna.
U mnie na obiad salatka jarzynowa i nalesniki z dzemem i serem:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Witajcie porannie słonecznie:))

Dzieki Hokasia za przepis----------u mnie to najwyżej na kolacje taka salatka by przeszła.

U mnie dziś na obiad nic. Jadę znowu z córką na Polanki:(
na 17.30 prosto po pracy i szkole. Nie chce mi sie, tym bardziej ze zakwasy nadal sie mnie trzymaja;p No, ale ma sie chore dziecko, to trzeba jeździć, nie ma lekkko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Hokasia, ta szarlotka zwlaszcza do kilku godzin po upieczeniu jest bardzo mieciutka.
Moja siostra podaje mu lyzeczka:-) Jest sycaca, w sam raz na podwieczorek:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

U nas wczoraj i dzisiaj gołabki z młodej kapustki, młoda ma chińszczyzne z ryżem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

"W jaki sposob" mialo byc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Mama b, salatka na jutro to : kapusta pekinska, ogorek, pomidorki koktajlowe, ananas z puszki, piers z kurczaka( wczesniej pokrojona w nieduze paski, przyprawiona dowolonie, panierowana i smazona), na to wszystko grzanki z bialego i razowego chleba pokrojone w drobna kosteczke, starty żółty ser i dla mnie sos miodowo-musztardowy, dla męża jogurt+majonez+ketchup.

Graszka, a w jakis sposon taki maly szkarab wcina szarlotke? Moze musze swojemu taką zrobic bo juz nie mam weny na podwieczorki dla niego.:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Czesc wszystkim, zrobilam dwa prania, w ogrodku mnostwo pracy mam, dzisiaj troszke wypielilam kolo drzewek, dalam nawozu, podlalam, posypalam kora... troche w kosc sobie dalam, ale odpoczne sobie pozniej.
Rano zrobilam szarlotke sypana, bo moj 9- cio miesieczny chrzesniak ja uwielbia.
A za chwile ide z synkiem robic nalesniki z serem:-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

U mnie dziś indyk w sosie z ziemniakami na szybko, bo dziś "nocuję" w pracy, mąż idzie na zebranie do szkoły, a właściwie dwa zebrania.

Bolą mnie nogi i ręce po wczorajszych kijkach:( kondycje chyba mam ujemną...

hokasia--------jaką sałatkę robisz na jutro?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Poniedzialek i wtorek krupnik byl. Wczoraj na szybko piers z kuczaka gotowana z wloszczyzna i do tego dodalam sos
bolonski pychota z makaronem ;-) Na dzisiaj pomyslu brak i weny tez ;-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

U mnie to z tym spaniem roznie bywa, jestem raczej z tych co wstają dosc wczesnie. Teraz jeszcze budzi nas mlodszy synek bo postanowil wstawac o 6ej. Jedno czego mi brakuje to takiej godzinki rano, gdzie spokojnie moglabym wypic ulubioną kawe zbożowa i po prostu posiedziec. Niestety przy raczkującym 9-miesięczniaku, ktory uczy sie wtsawac o spokoj dosc trudno :)
My dzisiaj dojadamy wczirajszy obiad. Potem jak bede starszaka ze zlobka odbierac to zajde do Biedry kupie skaldaniki na salatke, to jutro na obiad bedzie tylko salatka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad część 29 - zimowo-wiosenna :)

Witam .

Widzę że o o spaniu był temat ,ja z tych co nie lubią spać za długo i moje dzieciaki maja to po mnie niestety ,chociaż akurat to mogły by po tacie załapać ,abym z rana jak mam wolne mogła sobie w ciszy z kawą posiedzieć .

Wczoraj zrobiłam kolorowe szaszłyki z kurczakiem nachodziłam się papryką aby faktycznie szaszłyki były kolorowe wszędzie była tylko czerwona ale się uparłam i w końcu znalazłam u mnie w małym "zapomnianym " warzywniaku .Bardzo dobre wyszły ,dzieci wcinały równo ,prosząc o dokładkę .

Dzisiaj nie wiem co, może spaghetti bo szybko się przygotowuje ja mam wolne i syn wcześnie kończy to okazja żeby po buty dla niego się przejechać bo zeszłego roku okazały się za małe .Nie cierpię chodzenia po sklepach ale jak trzeba to pocierpię .
Pozdrawiam .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Najtańsze sushi w Gdańsku (27 odpowiedzi)

Gdzie?