Moja córeczka strasznie łapczywie pije, krztusi się i po wypiciu dostaje strasznej czkawki i myśle że poniekąd to wina butelki jaką mam. Waham się między powyższymi - która Waszym zdaniem jest lepsza, może ktoś był w podobnej sytuacji i jakaś butelka pomogła?

mam Browna i sprawdza się od początku.
dla mnie minusem jest duża ilość części do mycia.
a czy działa antykolkowo np nie wiem, bo Franek był niekolkowy i w tzw okresie kolek mało karmiony butelką.
nie krztusił się przy piciu.

tak na początek małe porównanie





Prostsza w codziennym użyciu jest butelka MAM.
Przy pierwszym dziecku używałam butelki Dr Brown's a przy drugim dziecku tylko MAM (zresztą smoczki, gryzak i resztę też)

my również mamy Browna. Kasjan kolek nie miał. mam nadzieję, że to dzięki tej butelce;)
mamy butelkę z szeroką szyjką, bo przypomina kobiecą pierś. tak nam powiedział sprzedawca.

Miałam jedną i drugą, nam się sprawdziła lepiej MAM, prostrza w codziennym myciu, ( dzięki temu, że dno odkręcane ) zawsze porządnie ją umyłam.

u nas sprawdziły się butelki Dr Brown :) w akcie desperacji próbowaliśmy różnych sposobów na pozbycie się kolek ;)

najpierw kupiliśmy 1 butelkę - na próbę :) kolki nie ustąpiły, ale widać było, że Młody nie łyka powietrza i nie krztusił się przy piciu(wcześniej mieliśmy butelki Avent) :P chociaż części do mycia jest od cholery i ciut ciut ;P to kupiliśmy 2 kolejne butelki tej firmy :)

kolki stawały się lżejsze(nie trwały już 6 godzin tylko 1) - definitywnie minęły jak Młody przeszedł na mleko Bebilon Comfort (ale pojawiły się zaparcia, więc ostatecznie dostał Bebilon Pepti, w każdym razie kolki już nie wróciły)

My mamy MAM i sa fajne bo maja szeroka szyjke do nasypywania mleka... Do rozbrajania ich na czesci pierwsze przy myciu juz sie przyzwyczailam :)

U nas Mam zdecydowanie najlepiej sie sprawdzila

podbijam

Córeczka zdecydowanie woli MAM. Z dr Browna nie chciała pić, pewnie z powodu różnicy w kształcie smoczka. Poza tym łatwiej myje się MAM.

butelek Dr Brown's używaliśmy jakieś 9 m-cy - mycie i owszem - było kłopotliwe... ale gdybyśmy jeszcze kiedyś potrzebowali butelek antykolkowych - z pewnością kupilibyśmy takie same :) poza tym ostatnio widziałam, że nawet kubki niekapki są już tej firmy.

Zdecydowanie Mam.
Kupiłam obydwie, ponieważ mały nie umiał pić z butelki i łapał powietrze przy ssaniu, w rezultacie strasznie mocno ulewał. Smoczek w butelce Mam idealnie układa się w ustach. Funkcja samosterylizacji jest bardzo przydatna (jezdzimy dużo po szpitalach i łatwo ją wyparzyć). Okręcane dno ułatwia mycie. Używamy ich już 5 miesięcy i razem z synkiem jesteśmy bardzo zadowoleni

Oczywiście MaM najlepsza

Również używam Mam baby, są bardzo fajne, tylko jedna kwestia mnie zaciekawiła! Czy trzymając butelkę w podgrzewaczu, woda nie z niego, nie dostanie się do środka butelki! Zawsze muszę strzachnąć butelka i z dziurek wycieka woda