Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

1.10 -malutka22
2.10 - iskierka28
5.10- jolga
5.10.- diverta
5.10.- speedforyou
6.10- madzia.77
12.10 Parchatek
13.10 narzeczona81
13.10 Mutti
16.10 aga-m
16.10 moniaa84
17.10 medullah
20.10 emaderka
22.10 lolita2912
23.10 mawera
25.10 jabuszko66
27.10 gosiaczek2006
28.10 Ivvvka

listopad:
6.11 karolaa
8.11 elfica
17.11 alias
17.11 Moni :)))
18.11 judina
22.11 amoruccia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Ale się rozpisałyście, aż miło się czyta :)
Witamy kolejną przyszłą mamusię, przybywa też coraz więcej synków co mnie cieszy :)
Co do ustępowania miejsc to ja się nie powinnam wypowiadać bo mieszkam w Szwecji gdzie jest zupełnie inna kultura, znaczy się hehe równouprawnienie ;p i nawet jeszcze nie będąc w ciąży wiedziałam że nikt nie ustępuje miejsca ciężarnym, chyba tylko cudzioziemcy. Oczywiście, że mi się to nie podoba, ale nie mam chyba wyboru..Zobaczymy jak wyjdzie pozniej, bo pomimo że mam brzuszek to jeszcze mogę spokojnie stać, a co będzie potem, zobaczymy, może ktoś się zlituje, bo do pracy dojeżdżam autobusem, a z metra też często korzystam.
Dzień Matki - uważam, że nie co dorabiać filozofii na ten temat, chyba że ktoś ma naprawadę złe historie czy wspomnienia z teściową. Ja składam zawsze życzenia obu mamom i tak zawsze bedzie, jakiekolwiek one by nie były.Ja nie mogę narzekać na swoją teściową, jest naprawdę w porządku. Czasem coś mi albo jej nie może wyjść ale obie się staramy aby było z szacunkiem i kulturalnie. Jest ok.
Ja nie miałam żadnych ale do zapachów w czasie ciąży, nadal uwielbiam swoje perfumy tak samo jak przedtem, chyba nie jestem w prawdziwej ciąży bo przebiega ona nadzwyczaj spokojnie jak na razie bez żadnych przykrych dolegliwości, mam ochotę i siłę pracować, wigor pozostał ten sam ;) energia też jestem ale naturalne jest to że jestem coraz bardziej zmęczona i ociężała ;)
Właśnie zastanawiamy się z mężem co dzis robimy, chyba wybierzemy się na piknik do parku żeby wykorzystać ładną pogodę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Malutka22-poczytałam i uśmiałam się niemało....dziewczyny faktycznie maja problemy:)
To było najlepsze cyt.
"twój mąż będzie miał po porodzie "idał" kobiety ::
wary do cyc
cyce do war
wary do kolan"
:)))
Mi nawet przez myśl nie przeszło żeby sprawdzać jak "tam" będę wyglądać.Ginekolog powiedziała,że jest wszystko w porządku,to się cieszyłam i tyle.Ojoj........
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Co do teściowej......ja zwracam się do niej na "pani",jakoś nie wyobrażam sobie,żebym do obcej kobiety mówiła mama,więc życzeń też jej nie składam.Wiem,że ona nie ma nic przeciwko,myśli podobnie jak ja.Jest dobrą kobietą,dogadujemy się i to jest najważniejsze:)
Poza tym mam nadzieję,że dziś będzie lepsza pogoda,a nie tak jak wczoraj,że wiatr aż łby urywał:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Dzień dobry i wszystkiego najlepszego wszystkim mamusiom:)
Widzę,że posiedziałyście sobie wczoraj,ja szybko padłam.Co do traktowania kobiet w ciąży w środkach transportu to niestety nie tylko w Polsce jest taka znieczulica.Ja mieszkając i przechodząc ciążę zagranicą też musiałam się dopominać miejsca dla mnie wyznaczonego.Jak wsiadałam do metra czy autobusu to wszyscy odwracali wzrok,a jak się dopomniałam to oczywiście było och! przepraszam,nie widziałam\łem pani".
Jedno wielkie chamstwo.Rzadko się zdarzało,że ktoś sam się domyślił żeby wstać.No,ale cóż o swoje trzeba się dopominać głośno i wyraznie.
Teraz nie pracuję więc na szczęście nie muszę jezdzić tramwajami itd.
U mnie brzuch jest już dość widoczny,w sklepach na razie nikt mnie nie przepuszcza,ale i ja nie mam takiej potrzeby,zobaczymy jak to będzie za 2-3 m.ce.Tym bardziej,że przez 5 tygodni jestem bez męża w domu i chodzę na zakupy z synkiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

jeszcze mialam napisac o dniu matki-ja zawsze składam zzyczenia mojej tesciowej i daje Jej kwiatki
nie jest moja matka ale jest matka mojego meza i dzieki Niej jest On na swiecie i dzieki niemu mam wspaniale dzieci co jest tez zasluga tesciowej gdyby nie Ona nie byloby mojego meza itd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Malutka przeczytalam ten watek,ubawilam sie niezle
jakis czas temu(nie bylam jeszcze w ciazy) kolezanka patzrac na siebie po porodzie pierwszego dziecka stwierdzila i mowi do mnie"Ty to dopiero masakrycznie musisz wygladac"
ubawilam sie nie ziemnsko,pokazalam jej moj brzuch i zmienila zdanie ;)

mnie w poprzednich ciazach odpychal zapach moich ulubionych perfum,teraz tylko zapach niewywalonych smieci,nie musi byc ich duzo ale czuje nawet jak szafka zamknieta
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

witam, wczoraj byłam na usg i mogę już dopisać płeć :) na 100% jest to chłopak, było to tak widoczne, że zanim lekarz powiedział to już wiedziałam hehehe

1.10 -malutka22 - synek Fabianek / Redłowo
2.10 - iskierka28 - córeńka / Zaspa/ Wojewódzki
5.10- jolga-synek/Zaspa
5.10.- diverta
5.10.- speedforyou
5.10 - rabitka
6.10- madzia.77
12.10 Parchatek
13.10 narzeczona81 - synek - Karolinska Sjukhuset/Stockholm
13.10 Mutti
16.10 aga-m
16.10 moniaa84
17.10 medullah
20.10 emaderka - synek/ Kliniczna
22.10 lolita2912
23.10 mawera
25.10 jabuszko66
27.10 gosiaczek2006
28.10 Ivvvka

listopad:
5.11 Daisy_85
6.11 karolaa
8.11 elfica
10.11 Ciezarówka
17.11 alias
17.11 Moni :)))
17.11 johana
18.11 judina
22.11 amoruccia
26.11 mandy85
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Polecam poczytać :) poprawa nastroju gwarantowana :)
http://forum.trojmiasto.pl/Stan-krocza-po-porodzie-naturalnym-t384460,1,16.html

dla mnie mustella okropnie śmierdzi :D to mnie nie pociąga:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Malutka ja mam wręcz odwrotnie jeśli chodzi o zapachy na początku przeszkadzały mi wszystkie zapachowe mydła , żele , pellingi więc myłam się tylko szarym... musiałam dopasować sobie płyn do zmywania naczyń bo przyprawiały mnie o mdłości to samo z środkami czystości proszkami i płynami do płukania... a i mustella jest dla mnie strasznie smrodliwa...o i jeszcze szampony niektóre mi śmierdzą a przed ciążą mi pachniały....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

to nie jestem sama - super:D musimy się kiedyś spotkać i razem pokręcić z brzuchami przed moherami :D

Ilka witaj :) dopisz się do listy :)
To czy będą Cię lubiły synowe zależy od Ciebie. Jaki będziesz miała stosunek do nich i ich związku z synami. Możesz być dla nich lepsza niż własna matka, więc nie smuć się na zapas :) ja też będę mamą dwóch chłopców i widzę dużo plusów :) choć byłam lekko zawiedziona jak się dowiedziałam, że jednak nie będzie córeczki.

wysprzątałam mieszkanie i dalej się nudzę :P

a właśnie ... pociągają Was zapachy środków czystości ??? Ja w 1 ciąży namiętnie wąchałam mydło:p teraz kilka razy dziennie szoruję zlew w kuchni bo tak mi się podoba zapach płynu i mleczka do czyszczenia, a proszek to bym chętnie zjadła ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Witam,
to i ja dołączę - termin mam na 17 października a w domu już sympatycznego 4-latka. Temat ustępowania miejsc ostatnio bardzo mnie interesuje, gdyż dojeżdzam do pracy skm i jak na razie 2 osoby ustąpiły mi miejsce z własnej woli. Natomiast gdy ktoś udaje, ze nie widzi mojego, całkiem okazałego brzuszka a siedzi na miejscu przeznaczonym dla kobiet w ciąży to uprzejmie proszę aby wstał celem ustąpienia mi miejsca. Przykre jest to, ze muszę się o to upominać ale jak na razie udaje mi się bez problemu wyegzekwować przysługujące mi prawa. Tak, więc więcej odwagi dziewczyny.
Oczekuję kolejnego chłopaka, śmieję się że przypadła mi rola matki synów. Smutno mi jednak gdy czytam wątek dot. tego czy składać życzenia z okazji dnia matki - teściowej bo i ja mam nadzieję kiedyś nią będę. Sadząc jednak z tego co dziewczyny piszą ww. wątku - nie mam się co spodziewać sympatii synowych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

malutka ja też nie wyglądam na swój wiek - często się mnie o dowód pytają :) śmieszna jest potem ich mina jak widzą w dowodzie ile mam lat :P

przysięgam, że jeszcze to ustępowanie to jestem w stanie nie skrytykować, ale jakby mi ktoś jakimś tekstem sypnął to bym mu powiedziała co o nim myślę!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Dobry wieczór :)
Mnie dotychczas ustąpiono trzy razy w tramwaju raz ustąpił mi chłopak i się zdziwiłam bo wyglądał na 17 -18 lat tak więc bardzo dobrze wychowany :) i dwa razy panie , ale ogólnie to ludzie jak widzą ciężarną lub kobietę z małym dzieckiem to głowa w szybę i wtedy nagle wielkie zainteresowanie co dzieje się za nią.. ech takie nasze społeczeństwo jest...no i najlepiej jeszcze komentarze puszczają ech żenada.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Najgorsze jest, że to rodzice nie uczą ustępowania miejsca w komunikacji miejskiej.
Ja byłam uczona ustępowania starszym osobom i kobietom w ciąży i z małymi dziećmi. I tego samego będę swojej pociechy uczyła.

Dzisiaj jak jechałam tramwajem, to młoda laska usiadła, bo akurat zwolniło się miejsce. I kobita ok. 45lat dosadnie powiedziała jej co na jej temat uważa.
"Czy Ty jesteś ślepa? nie widzisz, że koło Ciebie stoi kobieta w ciąży, a Ty jak krowa się rozsiadasz swoim wielkim d*pskiem... "Mina tej młodej bezcenna, a myślicie, że wstała?! NIE. Krówsko dalej siedziało :) Akurat naprzeciwko niej zwolniło się miejsce i sobie usiadłam, to laska nie wiedziała w którą stronę ma patrzeć! Brak słów czasami! W duchu tylko pomyślałam, że jak będzie ciężarówką to żeby jej nikt nigdy nie ustąpił miejsca...:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

ja też mam 24 ale jedno dzieciątko już mam. I na moją niekorzyść przemawia to, że nie wyglądam na swój wiek :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

ja mam 24 i gdyby mi jakiś babsztyl powiedział że jestem guaniara i już w ciąży to bym się zapytała ile sama miała lat jak urodziła. przecież kiedyś się rodziny zakładało zaraz po liceum, a teraz to niby od razu guaniarzenie i wpadki :/ masakra :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

mnie w biedronce kiedyś zawołała kasjerka, że mam podejść z zakupami, ale wtedy miałam brzuch gigant :D

w trajtkach nie jest oznaczone, że te miejsca są dla matek z wózkiem ale ja myślę, że są chyba właśnie dla bezpieczeństwa, żeby móc usiąść i trzymać wózek. Nam się jeszcze zepsuł hamulec i już w ogóle tańczymy po autobusie. Koszmar. A babki tak komentują, że dziecko jeszcze z pieluch nie wyrosło a już w brzuchu drugie się pcha. Ja nie komentuje bo szkoda nerwów.

Mandy85, jakbym miała szofera to też bym jeździła częściej :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

w naszym" cudownym" kraju kobiety ciężarne traktowane są jak intruzy, bo albo unika się je wzrokiem aby nie ustąpić im miejsc(nikt nie widzi, ze stoisz), albo myśli się smarkata i już w ciąży bo nie ma 40 lat, a jak ma sie gromadkę pociech to już patalogia- straszne. Mi kiedys sąsiada powiedziała, że taka mloda a już dziecko, pytam jej się ile powinnam mieć lat mając pierwsze dziecko bo miałam 23 jak urodziłam więc wiek, w którym czesto zakłada się rodzinę. A w trakcie twania mojej pierwszej ciąży raz przepuscił mnie facet w kolejce na poczcie, poza tym zero ludzkich odruchów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Uffff!!Nareszcie chwila wytchnienia dla mnie,maluszek śpi,wyczerpany po ciężkim dniu.Ja pewnie też długo nie zabawię,dziś w nocy miałam dwugodzinną przerwę w spaniu.Nie wiem czemu nie mogłam spać,4 razy do kibelka siusiu,potem malutka zaczęła kopać w brzuchu i ok.5 rano zasnęłam....no i o 8:00 pobudka.Jutro też pewnie będzie trzeba wcześnie wstać.....no,ale mus to mus:)
No i zobaczymy czy w końcu uda mi się z tymi suwaczkami:)
Jestem padnięta.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

haha zmieniło mi się g*wnem na guanem :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

ortodonta gdańsk (28 odpowiedzi)

Hej Polećcie mi proszę bardzo dobrego i sprawdzonego! ortodontę dla nastolatki. Często słyszę, że...

nnt. Kredyt gotówkowy - proszę o radę (23 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was brał może w ostatnim czasie kredyt gotówkowy (ok 30tys.) i mógłby się podzielić...

pomóżcie-pomysł na własny biznes (103 odpowiedzi)

podpowiedzcie,co mogłoby wypalić w małym mieście,myślę,by wreszcie wziąć sprawy w swoje...