Moja mama chce ze mną zamieszkać
Hej dziewczyny. Mam problem, może Wy macie odpowiednie wykształcenie bądź doświadczenie, co tu zrobić... Historia jest długa, ale spróbuję krótko.
Mój brat ostatni- ulubieniec mamusi się ożenił. Szwagierka mieszka w moim domu rodzinnym z moim bratem i moją mamą. Są kłótnie, intrygi, plotki itd ze str szwagierki na mnie, moje siostry i buntuje swego męża na naszą mamę, a on ją słucha i bez wyjasnien je**ie własną matkę za np że wyniosła do mnie jablka- ale wie ze to nie byly ich jablka i ze ja mamie mialam zrobić ciasto, bo mnie prosila, przeciez mamie nie powiem ze nie. Wiele bylo podobny h sytuacji... Ze nie pomyla po sobie 1 szklanki. Ze rozgarnela liscie, a chciala jej pomoc tyle ze moze zostawila pare liści. .. He he. Mama chodzi i placze.skarży sie nam corkom. Bo zawsze chce dobrze a zawsze jest zle. Ostatnio wyladowala w szpitalu. Stres. Chcielismy mame zabrac do siebie wstepnie.... Mąż sie zgodzil, bynajmniej tak myślałam do czasu jak mama sie zgodzila ze sie przeprowadzi to on mi ze sie nie zgadza. No ku**wa. Mowil tak. Mama jest nastawiona szczesliwa itd a teraz mam jej pow ze nie? Poklocilam sie z nim ze przeciez sie zgodzil- odp ze żartował. Mysle ze myślał. Tj my ze mama nie wyprowadzi sie ze swojego domu, bo jest bardzo przywiazana i starych drzew sie nie przesadza. A tu zgoda ze str mamy. Bylo jej tam tak źle. Ok. Odkrecilismy to. Mama zostala tam. Stara sie tam nie oddychac itd aby bylo tylko ok. Ale widać ze jest nieszczesliwa, inna kobieta. Powiedzialam mezowi. Ze dobrze mi sie mieszka samej z nim i dziecmi ale jak mama nie bedzie miala wyjscia czy gdzie sie podziac zabiore ją i koniec. A on ze sie na ten czas wyprowadzi do swoich rodzicow a dzieci bedzie odwiedzal. Rodzice sie Zgodzili i dadzą mu dach. Szantażuje mnie. U nas ten temat to porażka, kłótnia. Boje sie ze jak mama bedzie na skraju i mnie poprosi... Będę miedzy mlotem a kowadłem. Rozumiem go. Ale niech zrozumie mnie, ze to moja mama. Co robić? A moj brat ma klapki na oczach. Byly rozmowy itd. Wierzy żonie bezgranicznie.
Mój brat ostatni- ulubieniec mamusi się ożenił. Szwagierka mieszka w moim domu rodzinnym z moim bratem i moją mamą. Są kłótnie, intrygi, plotki itd ze str szwagierki na mnie, moje siostry i buntuje swego męża na naszą mamę, a on ją słucha i bez wyjasnien je**ie własną matkę za np że wyniosła do mnie jablka- ale wie ze to nie byly ich jablka i ze ja mamie mialam zrobić ciasto, bo mnie prosila, przeciez mamie nie powiem ze nie. Wiele bylo podobny h sytuacji... Ze nie pomyla po sobie 1 szklanki. Ze rozgarnela liscie, a chciala jej pomoc tyle ze moze zostawila pare liści. .. He he. Mama chodzi i placze.skarży sie nam corkom. Bo zawsze chce dobrze a zawsze jest zle. Ostatnio wyladowala w szpitalu. Stres. Chcielismy mame zabrac do siebie wstepnie.... Mąż sie zgodzil, bynajmniej tak myślałam do czasu jak mama sie zgodzila ze sie przeprowadzi to on mi ze sie nie zgadza. No ku**wa. Mowil tak. Mama jest nastawiona szczesliwa itd a teraz mam jej pow ze nie? Poklocilam sie z nim ze przeciez sie zgodzil- odp ze żartował. Mysle ze myślał. Tj my ze mama nie wyprowadzi sie ze swojego domu, bo jest bardzo przywiazana i starych drzew sie nie przesadza. A tu zgoda ze str mamy. Bylo jej tam tak źle. Ok. Odkrecilismy to. Mama zostala tam. Stara sie tam nie oddychac itd aby bylo tylko ok. Ale widać ze jest nieszczesliwa, inna kobieta. Powiedzialam mezowi. Ze dobrze mi sie mieszka samej z nim i dziecmi ale jak mama nie bedzie miala wyjscia czy gdzie sie podziac zabiore ją i koniec. A on ze sie na ten czas wyprowadzi do swoich rodzicow a dzieci bedzie odwiedzal. Rodzice sie Zgodzili i dadzą mu dach. Szantażuje mnie. U nas ten temat to porażka, kłótnia. Boje sie ze jak mama bedzie na skraju i mnie poprosi... Będę miedzy mlotem a kowadłem. Rozumiem go. Ale niech zrozumie mnie, ze to moja mama. Co robić? A moj brat ma klapki na oczach. Byly rozmowy itd. Wierzy żonie bezgranicznie.