Nabici w remont? Nie daj się oszustom

Opinie do artykułu: Nabici w remont? Nie daj się oszustom.

Remont mieszkania. Fachowcy-budowlańcy dogadują się z właścicielem i rozpoczynają robotę, by za kilka dni porzucić miejsce pracy. Znacie? Pewnie tak, bo to niestety dość powszechne zjawiskoPan Rafał miał być idealnym fachowcem. Na spotkanie przyszedł z bogatym dossier, wypełnionym zdjęciami jego ekipy przy pracy. Zapewniał, że niewielką, trzymetrową łazienkę skończy w dwa tygodnie. Pracy w sumie nie było dużo. Trzeba było wymienić wannę, częściowo zabudować rury, zbić stare kafelki i położyć ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

KASZUBI

To sami mnie spotakało. Ekipa z polecania ! Z dwóch osób zrobiły się nagle cztery i z dwóch tygodni wyszły ponad trzy. Wszystko trzeba bło tłumaczy jak koniowi na miedzy , bardziej łapotologicznie już nie mogłem, a i tak musiałem sam poprawiać 2 x geberit , nie wspomne że musiałem z jedenj ściany kafle usuwać wieczorem.

Po dwóch tygodniach zaczołem mówic w ich jezyku (kur. pierd..., p****...) to się ruszyli !!! Po prawie miesiącu okazało sie że gniazdko w kuchni źle podłączyli (proste mostkowanie), jedyne które mieli przesunąć ! PORAŻKA

Jeden od kafelek, drugi o samochodu, pomocniki i malarz-kartony/gipsy. Wszyscy lenie i bez piwka ani rusz...



Mordęga , taniej, ale czas , nerwy są cenniejsze !!!!!!! Czlowiek uczy się na błędach.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 1

było kilku malarzy było sobie - cacy chłopaki równe takie - jeden ze z Sopotu

no i mamy
pobazgrane
we
w kraju
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

zawsze tak było i będzie

sam prowadziłem działalność remontową kilka latek temu przed kryzysem w tej branży, kiedy to klienci woleli oszczędzać i brać ludzi z wiosek za Kartuzami za bezcen którzy nie rozstawali się z piwkiem, niż zatrudnić firmę zapłacić ile trzeba, otrzymać fakturę i umową która zabezpieczała obie strony. Niestety niejednokrotnie dochodziło do tego że musieliśmy dokańczać lub/i poprawiać po owych fachurach. I niestety z braku pracy wycofać się z działalności... To również i Polska oszczędność jest temu winna, jeśli boli nas podatek doliczony do ceny to nie miejmy do później pretensji że przykładowo woda z garażu wpływa do piwnicy zamiast do studzienki... a pan "fachowic" ulotnił się przed pierwszą próbą generalną lub nawet wcześniej.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0

Miałem

cztery ekipy budowlane kaszubów, trzy pogoniłem czwarta jakoś się trzyma. Szczerze mówiąc z każdej ekipy wybrałby po jednym i może byłaby ekipa na poziomie. Generalnie z kaszubami jak nie pilnujesz to robotę pieprzą, albo robią jak im wygodnie. Tragedia
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 5

kto dziś pracuje do 16? u mnie człowiek potrafi po południu w niedziele przyjechać i robić do 22.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Partactwo widać na tej fotce. Najpierw położył kafelki, potem zamontował wannę. A później się dziwią ludzie, że im grzyb wyłazi pod wanną...bo silikon nie trzyma i woda cieknie ciurkiem
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5

Gratuluje...

Ale sam nie mam tyle czasu i ochoty...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja ja ja i dobrego internetowego mądrale dobrze mieć w rodzinie. Zawsze taki się przyłoży do pracy i fuszerki na forum nie odstawi !
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dlatego dobrze jest mieć fachowca w rodzinie... Ja mam i jestem zadowolony. Płacę mu normalnie bo to jego robota - żadne fuchy po godzinach (mówię tu o poważnych remontach, a nie np. wywierceniu kilku dziur). Do tego skoro pracuje w tym zawodzie to też ma znajomości i orientuje się w cenach materiałów.
Mówię wam, skarb normalnie....
Tak samo dobrze mieć i lekarza w rodzinie, i księdza...
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 0

ale jesteś super!

...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Pani Moniko

skoro ma Pani umowę na piśmie polecaną przez prawników to nie na policję (po co na policję?) a do sądu!! Lub wcześniej do prawnika, który poradzi Pani czego w sądzie dochodzić..
zapłaci jeden z drugim i się nauczą żeby nie olewać klientów
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 1

Szczerze mówiąc fachowiec pracował u Ciebie od 8-20 normalnie fachowcy pracują krucej do 16 więc raczej potrwa to do dwóch tygodni jeśli się odejmie weekend...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Popierajcie dalej "szarą strefę" - takiemu rzeczywiście nic nie zrobisz

Wybierając takich "fachowców" jak w art. wiadomo 99,9 % z nich nie ma firmy, nie zależy mu więc na kliencie. A spróbuj wspomnieć o umowie - to już go nie zobaczysz /większość jest na zasiłkach i nawet umowa o dzieło "zabiera" mu ten dochód/. Na zapytanie o gwarancje - usłyszysz " nigdy nie miałem reklamacji".
Ostateczne rozliczenie też najczęściej odbywa się pod presją - póżnym wieczorem, tak że nie wszystkie ewent. usterki dostrzeżesz.
I tak "funkcjonować" będą dopuki dla 7 % VAT /choć nie w kazdej formie opodatkowania/ będziecie chcieli"zaoszczędzić" na usłudze.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 3

Może podaj namiary? ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

sprawdza się przez lata

ja posiadam 2 ekipy z którymi pracuje od 2 lat, obie tak samo solidne i nie trzeba im po 1000 razy tłumaczyć każdego szczegółu z projektu, zanim jednak dotarłam do tego punktu borykałam się z różnymi problemami. Jeden wykonawca zostawił sprzęt i zniknął, a jego pracownik ukradł część osprzętu elektrycznego od klientów z piwnicy, jeden zrobił zabudowę k-g przy suficie, krzywo i nie skończył a się zawinął z pieniędzmi klientów itp. Dlatego jak teraz dzwoni do mnie ktoś z jakiejś ekipy że chciałby podjąć współprace od razu odpowiadam że NIE. Póki się nie "zje z kimś beczki soli" - nie współpracuje przez długi czas na wielu płaszczyznach to się nie wie z jakim człowiekiem ma się doczynienia.
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 1

bo wszyscy wyjechali....

zostali ci co nic nie umieja hehehe
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Może i miałem szczęście, ale ten fachowiec był polecony przez znajomego. U niego też robił i było super. Na dodatek ten fachowiec (Pan Eugeniusz) przed rozpoczeciem pracy nie wziął nawet 50 zł zaliczki :)
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

na co dzień

to pracownicy castoramy sprzdają farmazon kolego.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 2