Wiekowa wiele z nas czytało post Emde, gula u niej nie zniknęła i nigdy nie zniknie, tyle że Ona opanowała pewne aktywności fizyczne, które pomagają w codziennym egzystowaniu, np dźwiganie z zabezpieczeniem mięśni itp.
Gula nigdy nie zniknie, bo jak jest gula to znaczy że jest coś uszkodzone i już żadne ćwiczenia tego nie wyleczą. Można to zaakceptować i z tym żyć, można się przyzwyczaić i udawać że nie ma problemu a nawet czasem go nie odczuwać, ale sam problem nie zniknie. Na uszkodzone mięśnie czy więzadła tylko operacja, która niestety nie daje żadnej gwarancji :(. To mniej więcej tak, jak ludzie po np amputacji kończyny starają się na nowo odnaleźć w nowej rzeczywistości, ale kończyna sama nie odrośnie. .
Moja ciotka chodzi z wypadającą macicą od lat, ma 4 stopień i jej to nie przeszkadza w ogóle, bo się stopniowo to pojawiło, i zdążyła się przyzwyczaić, a że nie popuszcza w gacie to uważa że to normalne że wypada w tym wieku, bo przecież wiele kobiet tak ma i to nie problem ;), co kto lubi ;)
Ja też dzięki ćwiczeniom wiem gdzie jakie mam mięśnie i gdy kicham automatycznie "podciągam" mięśnie dookoła samej cewki w górę, aby nie popuścić w gacie, działa to u mnie już jak odruch bezwarunkowy. Niestety ćwiczenia w moim przypadku nasiliły problemy z nieprawidłowym napięciem mięśni, mam wysokie prawdopodobieństwo uszkodzenia mięśni i nerwów po zabiegu, dlatego w moim przypadku błędem było zaczęcie ćwiczeń bez wcześniejszej pełnej diagnostyki. Dlatego zanim się do tego zabierze, warto iść na fachowe badanie do fizjoterapeuty urogin, zrobić badanie czynnościowe mieśni i nerwów a potem zabrać się za ćwiczenia indywidualne, a nie szablonowe by sobie samemu w domku kombinować, bo można sobie więcej zaszkodzić, jestem tego przykładem, i nie tylko ja. W tym wątki pisała dziewczyna u które ćwiczenia też spowodowały wzmożone napięcie mięśni. Z jednej strony fajnie bo tam ciaśniej, ale z drugiej znacznie większe problemy z wypróżnianiem czy nasilenie bólu wew i zew n.płciowych, które towarzyszy 24h/dobę.
1
0