Witam, pytanie do mam karmiących mieszanką
Od kiedy dawałyście swoim maluszkom marchewkę jabłuszko itd? Czy czekałyście do 4 miesiąca czy dawałyście już coś szybciej?
Wg kalendarza jest że po 4 a nawet 5 miesiącu ale zastanawiam się czy szybciej też można podawać. A jeśli czekałyście do 4 m-ca to dawałyście jak już skończył się 3 i zaczął 4 miesiąc czy jak skończył 4 i zaczął 5? bo każdy inaczej rozumie słowo "po 4 miesiącu"

Ja dawałam od 3 miesiąca jabłuszko karmienie naturalne na polecenie lekarza bo mała miała problemy z kupkami

ja jesyt napisane po 4 miesiący ja rozumiem skończone 4 miesiące

Czyli jak po 4 to np urodziłam 1 stycznia to słoiczek "po4 m-cu" mogę dać dopiero pod koniec maja tak? bo jakby było od 4 m-ca to byłby to początek maja. Wiem wiem głupie pytania ale ja się już w tym wszystkim gubię.
Ale tak jabłuszko niby tez po 4 ale niektórzy lekarze zalecają szybciej

mój Syn był karmiony mieszanie :] zaczęłam rozszerzanie diety po rozmowie z naszym pediatrą :) Młody miał wtedy skończone 3m-ce :] (dokładnie 3m-ce i 1,5 tygodnia)

Po 4 m.z czyli dopiero jak Twoje dziecko skonczy 4 miesiace mozesz mu podac dany posilek...ja karmilam piersia wiec synek pierwsze jablko dostal jak mial 6 miesiecy. Najlepiej porozmawiaj z pediatra kiedy rozszerzac diete niemowleciu.

Po konsultacji z pediatrą zaleciła nam podawanie jabłuszka po ukończonych 3 miesiącach

Jesli urodziłaś 1 stycznia to Twoje dziecko kończy 4 m-ce 30 kwietnia. Wg schematu na mm od wtedy możesz rozszerzać dietę.

Dzięki dziewczyny
A od czego zaczynałyście?? marchewka? jabłko? ziemniak? i w jakich ilościach na jeden raz?

Ja zaczelam od jabluszka, po paru dniach jak nic sie nie dzialo tzn nie bylo oznak uczulenia wprowadzilam jablko z marchewka, pozniej kolejne pare dni ziemniak z dynia.

nam pediatra zaleciła od warzyw zacząć, więc była marchew z ziemniakiem (bo byliśmy na wyjeździe i nie było innych słoiczków).
Miało być kilka łyżeczek na początek, ale małemu tak zasmakowało że zjadł na I raz prawie połowę małego słoika.

Poczytaj w sieci artykuly o rozszerzaniu diety niemowlaka. U nas na poczatek byly 2 lyzeczki marchewki. Nastepnego dnia wiecej. Po kilku dniach jablko. Sloiczek i soczek bo moj Syn mial problem z zaakceptowaniem konsystencji jedzenia ze sloiczka

Nam pediatra powiedziała tak : Jeśli córka skończyła 3 miesiące to mogę podawać jej już to co jest od czwartego. Także ja na twoim miejscu marchewkę,jabłuszko jak najbardziej już wprowadziła do diety. Oczywiście zaznaczam, że takie jest moje zdanie. Każdy ma prawo robić jak uważa.

no właśnie się zastanawiam czy ugotować dzis ziemniaczka z np odrobinką masełka czy dać ze słoika marchewkę lub jabłko. znalazłam w domu książkę z 88 roku i tam w żywieniu już od 2 mca dawało się marchewke, ale wiem czasy się zmieniają. mała ma już 3 mce i do nocnego mleka dostaje kleik ryżowy, pediatra tez mówił o rozszerzaniu ale zapomniałam się dopytać o szczegóły

Kobieto - tylko nie ziemnak z maslem!!! To sa dwa rozne produkty - ziemniak i maslo. WPROWADZA SIE POJEDYNCZO!!!

Zacznij lepiej od sloikow, zeby nie przyszlo ci do glowy dodawanie masla ;p
Ja wprowadzalam po ukonczonym 4. miesiacu, od warzyw, najpierw marchewka, marchewka z ziemniakiem, dynia z ziemniakiem itd..

A ksiazke z 88 schowaj ;)

Zetrzyj na drobnych oczkach tark iodrobinę jabuszka po paru dniach ugotuj marchewkę i zmiksuj na papkę nie dawaj słoików wiem że tak wygodniej ale wcale nie lepiej i zdrowiej

Nie powinno się podawać owoców tylko warzywa...

Nie rozumiem łapek w dół, bardzo dobrze jest ukazany czas.. widać że ktoś się tu nie zna na liczeniu . Jak macie urodziny po q2 miesiącach to tez liczycie do 13 ? Smiechu warte

Przecież skończone 4 miesiace to właśnie ostatni dzień kwietnia , nie rozumiem jak wy tego nie potraficie wyliczyć. Dziecko kończy miesiac 1 stycznia. Czyli po 4 miesiącu w tym przykładzie to 1 maja.
To ze dziecko ma miesiac jak to się mówi to od urodzenia przecież liczysz np 30 dni No i ten 1 to juz jako skończone.
Pod koniec maja to juz by było 5 miesięcy..
Zastanów się nad tym jak ty to liczysz

Zaczyna 1 miesiac *

Ja zaczęłam rozszerzać dietę po rozmowie z pediatrą. Mała miała wtedy około 4 miesiące i 3 tygodnie - po 4 miesiacu karmiona była już tylko mm. Zaczęłam od kleików kukurydzianego i ryżowego. Potem były warzywa - marchwka, brokuł, ziemniak, dynia, cukinia, pietruszka, seler, buraczek. Średnio raz w tygodniu nowe warzywko. Gotowałam sama i dodawałam kilka kropel oliwy a po kilku tygodniach również zioła (zielona pietruszka, koperek, bazyli). Owoce zaczęłam wpowadzać jakieś 6 tyg po warzywach.

Dobrze że mówicie bo gdzieś w schemacie żywienia (już obecnym nie z 88 :D ) doczytałam żeby dawać ziemniaka z masłem.
dałam dziś jabłko i zjadła łyżeczkę a później miała odruch wymiotny więc albo to za szybko albo jej nie podpasowało (było to kwaśne)
a jak przygotować zmiemniaka? tylko ugotować (oczywiście bez soli) i zrobić papke czy dodać jakąś oliwe? bo sam ugnieciony nie bedzie taki płynny

Ja gotowałam w łupinie bez soli. Żeby nie było za suche możesz dodać kilka kropel oliwy lub rozrzedzić mm.

I osobiście na początek polecałabym jednak warzywa, bo mają mniej wyraziste smaki.

żeby było bardziej płynne, dodaj wody po prostu (oliwę pierwszego dnia bym sobie odpuściła). miksując jednego ziemniaka, więcej Ci zostanie w mikserze. kup słoiczek hipp, bo jest bio i podaj. nie trzeba wyrzucać słioika po pierwszym dniu, mozna spokojnie przechowac w lodówce. poza tym, jesli to Twoje pierwsze dziecko, to zobaczysz sobie jaka powinna byc konsystencja, poczytasz etykiety;)
dla mnie, jak jest napisane po 4 miesiącu, to od maja zaczynasz. wcześniej po konsultacji z pediatrą.

Ja nie potrzebowałam gotowych słoików żeby przygotować mojemu dziecku dobry obiad, a to moje pierwsze dziecko :) Przeanalizuj czy będziesz chciała dziecku gotować sama czy karmić je słoikami. Często jest tak że jak dziecko dostaje tylko swojskie jedzenie lub tylko jedzenie słoiczkowe to potem nie chce tego drugiego. Ja od początku robiłam wszystko sama i moje dziecko nie tykało jedzenia ze słoiczków. Ponadto jak dziecku coś nie zasmakuje, to jedzonko na drugi dzień idzie do śmietnika...

po 4 m-cu, czyli jak dziecko skończy 4 miesiące wprowadzasz marchewke, dynie,ziemniak a później jabuszko

czy Wasze dzieci miały kolki przy pierwszych łyżeczkach ? moje dziecko ma skończone 4 mies i dałam łyżeczkę marchewki i wieczorem okropna kolka, na drugi dzień dałam 10łyżeczek soczku z marchewki (rozcieńczony 1:2) i też kolka wieczorem. Na razie wstrzymałam się z rozszerzaniem diety na dwa tyg.

To spróbuj podać marchewke i co drugi dzień jabłuszko i raczej bym nie robiła przerwy, układ trawienny maluszka musi się przyzwyczaic a robiąc przerwę nie dajesz mu szansy.
Poza tym nie wiem kiedy podajesz marchewkę, bo ważne by te pierwsze łyżeczki były podawane przed mleczkiem a nie jako samodzielny posiłek. Może spróbuj podać 2 łyżeczki dyni albo ziemniaka, jeśli chodzi o marchewkę to polecam na początek słoiczki, chyba,ze masz warzywa z własnego ogródka, jeśli nie to nie ryzykowałabym tych pryskanych warzyw.

Nie da się tego zle rozumieć, chyba ze az tak ktoś się nie zna na liczeniu. Po 4 to po skończeniu 4. Równe 4 miesiace kalendarzowe, nad czym tu gdybac