To stronka z tymi pasami http://bellybandit.pl co o tym sądzicie???Czekam na wasze opinie!!!Pozdrawiam :-)l

Uważam że nie należy używać tego typu rzeczy przynajmniej do 3-4 miesięcy po porodzie macica sama bez niczyjej "pomocy" powinna się obkurczyć i wszystko tam w środku powinno dojść do siebie na spokojnie bez przyspieszania,nawet położna mi o tym mówiła i ginekolog.Kiedyś po porodach jakieś 30 lat temu kładli kobietom po porodzie kamienie na brzuch i kazali się obwiązywać bandażami,teściowa mi opowiadała,uważam że to chore i tym samym dla mnie są takie pasy poporodowe,ktoś tylko kasę sobie nabija,bo może z tego być więcej szkody niż pożytku,ale to tylko moje zdanie każdy robi jak uważa.:)
Pozdrawiam

zgadzam się z Kasiuliną, ale po cesarce warto mieć taki pas, używałam go jak dźwigałam małego w foteliku żeby nie nabawić się przepukliny, bo podobno pomaga, no i szew ciągnął o wiele mniej

W uzasadnionym przypadku jak to opisuje Gabi to popieram taki pas,żeby nie nabawić się przepukliny i żeby na przykład szwy nie pękły lub się nie rozeszły,koleżanki mama chciała jej taki pas kupić (rodziła naturalnie) żeby po porodzie ładnie wyglądała :/ ,wyraziłam swoje zdanie na ten temat i odziwo pani w aptece powiedziała jej to samo co ja że nie powinno się nosić bo wszystko musi zagoić się swoim tempem.

czy są jeszcze jakieś opinie na temat tego pasa? Czy ktoś z Was go używa lub używał?

używałam od razu, tydzień po porodzie, ćwiczyłam w nim i chodziłam do 6-8godz mniej więcej dziennie i polecam. Nie masz potem zwiotczałego brzucha, a ściskać się trzeba, bo to działa dobrze na zasiedziałe mięśnie.

a czym się ten pas różni od pozostałych dostępnych na rynku (a tańszych) np. w sklepach medycznych..

Chciałabym odnowić temet. Zastanawiam sie nad zakupem własnie tego pasa. Będę miała cc i przeczytalam, że model bamboo jest wlasnie dla kobiet po cc. Czy ktoś może używał tego pasa i może napisać jak sprawdzał sie po cc?