Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
Dziewczyny, naczytałam się w necie, że warto stopniowo wydłużać pobyt dziecka w przedszkolu.
No i tak postanowiliśmy, że pierwszy tydzień odbieranie po obiedzie. Dziś moja koleżanka przedszkolanka powiedziała, że absolutnie nie powinno się tak robić. No i znów w kropce ;)

Co o tym myślicie? Jakie macie doświadczenia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

A jak to argumentowała? bo osobiście tez planuję przyjąć taką taktyke jak Ty...pozostawic dziecku "niedosyt", odbior po ok. 4 godzinach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

ja mam za sobą nieudane wprowadzenie dziecka do przedszkola i uważam jedno, że przez parę tygodni dziecko powinno zostawać tylko do obiadu ! O ile masz taką możliwość, konsultowałam się z psychologiem - w dziecku zmiana następuje po ok 2 miesiącach i taki właśnie czas powinno się uważać za adaptacyjny
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

PS: zrobiłam właśnie ten błąd, że posłuchałam jakiejś "mądrej głowy", żeby dziecko od razu do leżakowania przyzwyczaić itd itd...zostawiając tym samym Małą do godz 15! trauma była koszmarna...powinno się też ok 2 tygodnie wcześniej dużo opowiadać jak jest w przedszkolu, jak najwięcej zobrazować
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja na początku będę wysyłać synka od 8 do 11 max 12 i tak planuję przez 2 miesiące.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

cudowne czasy!
była przyprowadzana do przedszkola o 6 rano, siedziałam z kucharką, potem dopiero schodziły się dzieci i pani. Odbierana byłam po 16. Do przedszkola poszłam 2 tygodnie przed 3 urodzinami. Bywało mi smutno, ale nikt się tym specjalnie nie przejmował, rodzice pracowali i tyle, trzeba się było dopasować do reszty "stada".
Córka będzie w przedszkolu od 8 do 16:30 od pierwszego dnia, bo nie rzucę pracy, żeby zniwelować jej stres adaptacyjny, nie wywoływać traumy i tym podobne. Na mrozie nie zostaje, tylko pod opieką. Myślę, ze mamy DUŻO bardziej przeżywają przedszkole niż dzieci. Dopiero będzie fajnie, jak o 11 dzieć powie: mama idź, ja zostaję. :-)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Zależy od dziecka i od tego, czy mama może sobie pozwolić na takie "adaptacje".

Ja jestem zwolenniczką, od razu na głęboka wodę, od razu, tak , jaki miałby być plan końcowy. Jana odbieram o 13 stej, więc też nie wiem, jak to jest, jak maluszek koczuje w przedszkolu bite 8.9h.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja planuję zabierać małą około 14stej. na sam początek. Nie chcę jej zabrać szybciej niż po obiedzie i leżakowaniu, żeby od pierwszego dnia uczyła się zasad panujących w przedszkolu
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

nie wiem czy stopniowe przyzyczajanie ma sens o ile dziecko nie toleruje spania przed 14-ta

tak było u nas ze złobkiem

najpierw szczesliwy cały tydzien do złobka - odbiór przed obiadem

potem zostawiony na spanie - i tu bunt bo nagle ktos go chciał połozyc spac wczesniej..
i o to spanie poszło .. -to był taki punkt zapalny - choc nie jedyny ale naczelny, potem adaptowalismy sie ok 2 miesiace .. az zakaceptował złobek i panujace w nim zasady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ivona - ja chodziłam do przedszkola tak samo jak Ty - pierwsza przychodziłam i ostatnia wychodziłam, niestety dla mnie to była trauma, ryczałam dzień w dzień trzy lata.
I przez to bardzo przeżywałam jak starszy syn szedł do przedszkola. Jednak on poradził sobie świetnie - siedział w przedszkolu od 6.30 do 15.30 i nie narzekał.
Teraz wypuszczam od poniedziałku młodszego synka, który ma 2,5 roku i znowu się denerwuję, czy sobie poradzi, jak zniesie rozstanie, też mi się wydaję, że stwarzam sobie niepotrzebnie film...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja ostatnio rozmawiałam z doświadczoną przedszkolanką taką z zamiłowania, jest już na emeryturze i mówiła żeby przez pierwsze kilka dni (3-4) dzieci nie zostawiać na leżakowanie, po zupce do domu. Najlepiej żeby oswoiły się z nowym z miejscem gdzie będą spać, bo dzieciom to jest mega stresujące jak muszą zasnąć w nowym miejscu a później się budzą i do końca też nie wiedzą gdzie są.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Widzę, że co człowiek to opinia. Gdybym miała możliwości to też odbierałabym dziecko wcześniej. Jednak nie mogę sobie na to pozwolić. Biorę dwa dni urlopu, żeby być w pogotowiu przez te pierwsze chwile i odbiorę dziecko wcześniej, ale niestety od środy musi sobie radzić sam :( ciężeko ale co zrobić ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

No ja tak odbierałam bo góra o 14 zaraz po podwieczorku ale to byl mój błąd że tak syna nauczyłam, bo jak musiałam cos załatwić albo zostać dłużej w pracy to wręcz się na mnie obrażał jak go odbierałam później ,nawet wtedy kiedy wiedziałam że zostanę dłużej i z rana go uprzedzałam .
Wychowawczyni zawsze mówiła że rodzice sobie sprawy nie zdają jak maluchy szybko uczą się na zegarze i jedno przez drugie woła że zaraz idzie do domu bo duża wskazówka pokazuje godzinę przyjścia mamy czy taty.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Przez 2 mce?U nas Panie mowily ze wystarczy tydz,ale jak synek bedzie sie ciezko przezwyczajal to tez wydluze czas szybszego odbierania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

wlasnie zostawilam malego na dniu adaptacyjnym na 2 godz.Wszystkie dzieci plakaly,walily w drzwi,chcialy uciekac...Straszne przezycie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Wiola a mój jak sie juz zaadaptował w złobku to potrafił sie obrazic na mnie ze go za wczesnie odebrałam albo na mame kolegi ze go nie lubi bo przyszła i zabrała kolege.. :)

tak ze róznie jest z tymi godzinami odbierania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

ja tez planuje przez pierwszy tydz odbierać mała po obiedzie tj ok 13. bo potem jest drzemka a ona nie spi w dzień i niechce żeby miała z tym problem. a jak pprzez tydzień pozna miejsce sale itd to napewno troche łatwiej bedzie jej tam zasnąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Kochane mamusie fajne macie prace jak przez dwa miesiące możecie odbierać dziecko ok. 12. Tylko pozazdrościć.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

mamasyna to fakt, również uwielbiam za to swoją pracę :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

danag ja wiem tej że są takie dzieci ,znam takie osobiście co złe były jak mama przyszła wcześniej i zabrała bo fajnie się bawiły ,mój taki nie jest ,drugi za to ma zadatki na takiego co będzie wolał siedzieć w przedszkolu niż wracać do domu .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

co dziecko to inaczej. moja starsza córka niestety musiała być odbierana z przedszkola zaraz po obiedzie, gdyż leżakowanie było dla niej koszmarem. jeszcze wtedy mogłam liczyć na moją mamę, która ją odbierała. w następnych latach córa bez problemu zostawała do końca (do 16) gdyż nie było leżakowania.
rok temu moja mama odeszła, a młodsza poszła do przedszkola. bardzo się bałam, że będę miała z nią problem. gdzie, jak przychodziłam o 16, to córka była na mnie zła że tak szybko (a była od 6.30)
nic nie planujcie i nie zakładajcie. co będzie, to będzie ;-)
pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

my niestety też nie możemy sobie pozwolić na szybsze odbieranie... 8-16:10 i tak musi być;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Tak jak piszecie, różne dzieci różnie reagują. Moja córa miała adaptację, 2 dni po 2 godziny. Bawiła się świetnie. Nie będziemy odbierać wcześniej, raczej nie będzie potrzeby.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

mamaalanka a które to przedszkole?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

trzynastka na zaspie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

"Kochane mamusie fajne macie prace jak przez dwa miesiące możecie odbierać dziecko ok. 12. Tylko pozazdrościć."

Fakt.
Albo wogole nie pracuja:)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

To samo sobie pomyślałam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ale w w zasadzie co to kogo obchodzi o której godzinie jest odbierane dziecko - u mnie też będzie odbierane o 12 przez moją mamę, ja jestem po pracy o 17.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Długo mamuśki nie wylewały z siebie jadu - JAK TO MOŻLIWE ŻEBY RODZIC ODBIERAŁ DZIECKO O 12!!!!!!
dziewczyny, dziewczyny niech każda interesuje się sobą ...
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja specjalnie na czas pójścia synka do przedszkola wzięłam tydzień urlopu i przez tydzień odbierałam go wcześniej, po tygodniu już nie było taryfy ulgowej, przebywał w przedszkolu od 8 do 16, pierwsze trzy dni były straszne płakał, ale powiem cicho, że go troszkę przekupywałam, mówiłam że jak przyjdę po niego do przedszkola i nie będzie płakał będzie niespodzianka i tak było np. jakieś smakołyki. Po ok miesiącu już mu tłumaczyłam że jest dzielnym chłopcem, smakołyki już wyeliminowałam :) choć się upominał i było ok. Myślę że tak na dobre zaklimatyzował się po ok 2 miesiącach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Mnie nie stać na luksus wcześniejszego odbierania i aklimatyzacji. Jakoś sobie poradzimy. Myślę, że córka zrozumie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Paulina - to samo sobie pomyślałam haha, że mamuśki dawno jadu nie puściły. Oj oj bo wam ciśnienie podskoczy dziewczynki;) Bo to trzeba było się w szkolnictwie zatrudnić i wtedy byście pracowały tak jak ja - czyli od 8 do 12 :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

ale to tez zalezy od przedszkola... u nas panie mowily od razu ze najlepiej zostawic 1 dzien na tyle ile dziecko bedzie docelowo, wczesniej w wakacje byly warsztaty przygotowujace.

ja tez dalam paulina na max czasu ile bedzie czyli 7 h. mimo iz nie pracuje. wogole to ja babcia odprowadzaja najpierw... oczywiscie wyla pierwsze 3 dni potem bylo ok.. pieklo bylo jak 1 dziecko w grupie zaczynalo plakac to od razu plakaly wszystkie.

ciekawe jak to bedzie po 2 miesiacach wakacji ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

W przedszkolu wyraznie panie powiedzilaly ze jak ktos ma taka mozliwosc. to moze odbierac wczesniej dziecko.Moze,nie musi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Uwierzcie mi ze to błąd odbierać dziecko tak szybko a później wydłużyć pobyt o 4h. Pamiętajcie że dziecko sobie zakoduje że poobiedzie przyjdzie mama i co w tedy?? będzie jeszcze gorzej! Moim zdaniem to najszybciej po podwieczorku żeby dziecko wiedziało że mam przychodzi dopiero po wszystkich posiłkach i za każdym razem wydłużać o kilkanaście minut wtedy dziecko nie powinno zauważyć zmiany.
Oczywiście każdy zrobi jak uważa!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

A skad wiesz ze to blad?Jestes psychologiem?Troche poczytalam na ten temat wypowiedzi psychologow i kazdy jasno mowi ze jak ktos ma taka mozliwosc to niech odbiera.Panie w przedszkolu z kosmosu sobie tego nie wziely.Dzieciom najtrudniej sie przyzwyczaic do spania w przedszkolu,bo to nowe miejsce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

nie ma 1 dobrej drogi... jak wlasnie pisalam u nas w przedszkiolu po prostu mowia od razu zeby przyzyczajac dziecko od razu od takich godzin w ktorych bedzie odbierane... niektorzy moga sobie pozwolic na wczesniejsze poobiednie ok 12. mi sie zdarzylo odebrac paule kilka razy po 16 i bylam w szoku ze bylo 5 dzieci na cale przedszkolev( bo po 15.30 wszystkie grupy sie lacza w 1 ), teraz bedzie jak pojde do pracy ponad 10 h... od 6.45 do 16.55 tov bedzie dopiero kosmos :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

pytanie z innej beczki: czy bedziecie dawać cos do jedzenia przed wyjściem do przedszkola? my bedziemy wychodzic z domu o ok7 a śniadanie w przedszkolu jest o 8.30 i zastanawiam sie czy dawac małej cos do zjedzenia?w domu śniadanie jemy po ok30-40min po wstaniu z łóżek. a teraz bedzie pobudka o 6.30 droga tramwajem kilka przystanków no i to sniadanie o 8.30?
jak wy bedziecie robić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

crazy może rano wystarczy dziecku szklanka mleka? albo mały jogurt? moja córka jest tak przyzwyczajona że rano własnie dostaje mleko i bez problemu wytrzyma do śniadania o 8.30 w przedszkolu. A również wstaje o 6.30 :-) W weeekend tez rano dostaje kubek mleka, bo sniadanie mamy z reguły po 9 :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja bede dawala kubek cieplego mleka ze by nie szedl z calkiem pustym brzuszku.U nas Pani wczoraj powiedziala zeby przynajmiej na poczatku nic dziecku nie dawac bo pozniej z tego stresu wszystko laduje na podlodze,dziecko to zwraca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja się zarzekałam, że nie zostawię Mai 1 dnia (nie było dni adaptacyjnych), ale poszło tak gładko, że po 15 min wyszłam z sali żegnając sie z nią oczywiście (powiedziałam, ze teraz idę, wrócę później, a ona powiedziała "papa"). Siedziałam w szatni jeszcze 20 min (czasem podglądając przez szybkę w drzwiach) i poszłam do domu...
A więc jak zwykle - wyszło w praniu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

U nas dziś było bezproblemowo. Córa jeszcze w domu próbowała "kombinować" i stwierdziła, że mama ma zostać bo z kim ona się będzie bawić skoro nie zna dzieci, ale w grupie ma koleżankę ze żłobka, więc nie miała więcej argumentów ;-) Obiecałam jej coś smacznego po powrocie, jeśli grzecznie zostanie i się zgodziła. W samym przedszkolu zmieniła buty na kapcie, powiesiła bluzę, zaprowadziła mnie do swojej sali, dała całusa i poszła z panią :-) Zobaczymy, co powie przy odbieraniu, ale dziś odbiera ją tata a ja już nie mogę się doczekać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Pracuję w przedszkolu. Prosimy rodziców, aby w miarę możliwości przez kilka dni odbierali maluchy wcześniej. Wiele z dzieciaczków do tej pory było w domu z mamą/babcią/nianią i nagle zostawia się je na ok. 8 godz. z jakąś panią... To zbyt dużo dla maluszka na początek. Wiele zależy również od tego,co i jak rodzice wytłumaczą, wiele zależy od dziecka- np. "żłobkowe" są zaprawione w bojach.
Wszystkim mamom życzę wiele uśmiechu i zaufania do pań w przedszkolu:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Mój również rewelacyjnie zniósł pobyt w przedszkolu :) Byłam pełna obaw, bo rano coś tam przebąkiwał, że nie chce iść itp., ale jak mąż go zaprowadził, to nie było problemu. Wrócił zachwycony, śpiewa piosenki "jedzie pociąg z daleka" i "stary niedźwiedź mocno śpi", mówi że jutro też tam idzie, także u nas super :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

U mnie rewelacja - wstaje rano i już w domu mówi mi pa pa:)
Wchodzimy do szatni , przebieramy buciki a on pędzi do sali:)
Potem jeszcze raz mówi pa pa mama i tyle go widzieli.
Zostawiłam go od razu od 8.00-15.00 ( żadnych problemów)
A najlepsze jest to że jak go odebrałam 1 dnia to poszliśmy do sklepu i jak wracaliśmy on mnie ciągnął do przedszkola:)
Oby jak najdłużej tak było:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Alda ja niestety nie wiem jak to jest "puszczać jad" ale pewnie Ty świetnie sobie z tym radzisz więc może mi pokażesz ? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

larisa28 o co Ci chodzi, bo nie bardzo rozumiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Nieważne zresztą. A wracając do tematu - jak po dzisiejszym dniu Wasze przedszkolaki? U nas dalej ok, mam nadzieję, że dalej będzie szło tak samo gładko jak dotychczas :) Zostawiacie już dzieciaczki na leżakowaniu? Ja ten tydzień odbieram po obiadku (czyli przed 12), ale w przyszłym tyg. zamierzam już zostawiać młodego na leżakowaniu. Ciekawa jestem, jak to będzie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja mojego dzis zostawilam,bo wczoraj byl rozczarowany,ze inne dzieci leza na lezaczkach a on nie moze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Witam wszystkie Mamusie:) Od listopada wracam do pracy, więc też czekają mnie "trudne" dni . Już w prawdzie 3 razy byłam z Córcią w przedszkolu, ale zaraz się rozchorowała (ja z resztą też).
Jesteście już po miesiącu adaptacji Waszych Pociech, proszę więc podzielcie się swoimi doświadczeniami. Ja też myślałam, żeby najpierw zostawiać Małą na kilka godzin, a potem stopniową zwiększać czas rozłąki. Kilka razy byłam z nią w tym przedszkolu i bardzo Jej się podobało, no ale ja byłam razem z nią.
Jak radziłyście sobie z zostawieniem Maluchów? Moja Mała przez te 3dni strasznie płakała pomimo, że tłumaczyłam Jej, że po nią wrócę, że są fajnie Panie, które znają mnóstwo zabaw, i że pozna nowe koleżanki i kolegów. Jednego dnia nawet Pani wychowawczyni musiała Ją siła ode mnie odrywać, bo rękami i nogami się trzymała:( Teraz tydzień siedzimy już w domu, więc po powrocie znowu będzie tragedia:(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Tak, tak!
A w moim przedszkolu był taki plan:
1. Zabawa dowolna
2. Śniadanie.
3. Mycie zębów ()
4. Zabawa dowolna
5. Zajęcia
6. Picie
7. Podwórko
8. Obiad
9. Leżakowanie/odpoczynek
10. (nie zawsze) Angielski/rytmika/religia
11. Zabawa dowolna
12. Podwieczorek
13. Zabawa dowolna
14. Łączenie grup, zabawa dowolna, kolacja (kanapki ze śniadania)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Zaintertesowania, hobby, pasje... jak to znaleźć? (116 odpowiedzi)

Witam. Nie mam żadnych zainteresowań, hobby czy pasji, chciałabym to zmienić, żeby czymś się...

Dom samotnej matki Matemblewo (14 odpowiedzi)

Jestem mama rocznego dziecka. Mieszkam z mężem który mnie bije. Codziennie są jakieś awantury, co...

pomysł na biznes-może doradzicie:) (44 odpowiedzi)

Dziewczyny wyobraźcie sobie,że macie lokal ponad 100 metrowy za który nie płacicie czynszu i...