STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

ne mam najlepszego zdania o tej formacji.

Do tego wszystkiego coraz to nowe porażki Oddziałów Naszych Miejskich Włodarzy.

Idąc sobie spacerkiem nad stawkiem w Oliwie widzę naszych bohaterów z pod znaku SM ligitymujacych chłopców siedzących na ławeczce z małym pieskim na smyczy.
Bojowe auto patrolu zmotoryzowanego nr ,,02,, i siły w liczbie dwa straszaki SM, zaczynają wmawiać dzieciakom że ,,mają zgłoszenie o biegającym tu psie,,. Dopytują dzieciaków o narkotyki czy aby nie są siecią dilerską...
Oczywiście do głowy naszym bohaterskim straszakm SM nie przyszło by przedstawić się chłopcom.
Oczywiście zwiali jak zaczęli interesować się tym ludzie z okolicy jak ten zmyślony pies ( stary numer o wymyślonym zgłoszeniu SM ) co to niby tam latał .

Wstyd i dalej wstyd czepiać się bez powodu...dzieci...

Było to w piątek o godzinie 15: 45. Brawo SM !!!
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Cross, ależ ja się świetnie bawię! ^_^ Uwielbiam zaganiać Cię na H8 ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

> zdrowie i życie dziecka raczej nie jest zagrożone

A SKĄD WIESZ? I skąd Mama ma o tym wiedzieć?
Oczywiście, cytowany przez Hala przepis nie dotyczy wykroczeń, ale prawo stosuje się ODPOWIEDNIO.

Kilka razy zdarzyło mi się zaparkować w debilnym miejscu i włączyć awaryjne z powodów dużo bardziej błahych niż wymiotujące dziecko (np. żar z papierosa w kroczu na siedzeniu - kto pali w samochodzie, zna ból:)
I gdyby jakikolwiek straszak miejski w tym czasie coś warknął - w życiu nie przyjąłbym mandatu i żądał skierowania sprawy do sądu.
Światła awaryjne są w tym momencie jak najbardziej na miejscu. To, że awaria dotyczy kierowcy a nie pojazdu, jest bez znaczenia.
Jest to to czasowe zaprzestanie jazdy aby uchronić innych użytkowników drogi. Alternatywą jest dalsza jazda - kiedy kierujący nie jest w stanie kontrolować prowadzeniu pojazdu.
Co jest mniejszym złem?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Dopiszę jeszcze że tylko jeden z nas całą zabawę traktuje śmiertelnie poważnie.
I nie jestem to ja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Cross - zauważyłam:) prawie codziennie czytam Wasze potyczki słowne:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

~mama chłopaków rozumiem i nie mam do Twojego postępowania żadnych uwag. Sam pewnie zachowałbym się podobnie. W jednej z powyższych wypowiedzi napisałem że postępowanie strażniczki to ewidentna nadgorliwość. A w całej dyskusji z Halewiczem nie chodzi o Twoje dziecko czy Twoje postępowanie w tej konkretnej sytuacji. Po prostu niczym mali chłopcy próbujemy udowodnić, który dalej nasika.

;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Jestem ojcem. Widywałem wymiotujące dzieci. Sprzątałem dziecięce wymiociny. Nadal mi się to zdarza. I mimo że widok do przyjemnych nie należy zdrowie i życie dziecka raczej nie jest zagrożone.

Na RiD nie wchodzę bo nadmiar suwaków powoduje uszkodzenie wzroku.
No i spójrzmy prawdzie w oczy. Zabrakło argumentów to na pomoc trzeba wołać panie z działu RiD.
;)))))))))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Cross - mój synek ma 20miesięcy, nie ma choroby lokomocyjnej, z niewiadomej przyczyny zaczął wymiotować, prawdopodobnie był "wymęczony" po rehabilitacji i podczas jazdy samochodem cofnęło mu się jedzenie (ma refluks). Pojazd zatrzymałam dlatego, że się zaczął dławić, a nie że bałam się o nową tapicerkę. Poza tym, zaparkowałam na parkingu, gdzie nikomu nie wadziłam, nie zastawiłam żadnego auta i nie wstrzymałam ruchu.
Strażniczka była nadgorliwa i koniecznie chciała mi udowodnić, że ma władzę i wie lepiej kiedy i w jaki sposób sygnalizuje się awarię pojazdu - bo tak mi próbowała wmówić. Ja rozumiem, że to ich praca i obowiązek trzymać ład i porządek, wlepiać mandaty itp. Ale ja nie zostawiłam auta na środku ruchliwej drogi i nie poszłam robić sobie zakupów! SM powinna być troszkę elastyczna i "dostosować się" do zaistniałej sytuacji. Przez ich nadgorliwość i chęć pokazania władzy, ludzie ich nienawidzą.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Zostaniesz ojcem, zrozumiesz:)
Wejdź na RiD i powiedz, to Paniom/Mamom ^_^ ...potem wyjedź z miasta:))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Ok. Widzę że masz swoją wizję świata i w niej tylko Twoje opinie są wiążące. Nie będę w nią ingerował ale do bicia się w piersi mi jeszcze daleko.
Dodam tylko że jeżeli wymiotujące dziecko nie było niemowlęciem i podróżowało w pozycji siedzącej to nie rzuciłbym się natychmiast do robienia masażu serca i sztucznego oddychania.

A z tym zgadzam się bez zastrzeżeń:

"Dobro dziecka i jego zdrowie stoi wyżej od każdego zakazu parkowania/zatrzymywania - to jest właśnie stan wyższej konieczności."

chociaż nie jest to stan wyższej konieczności.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Dobro dziecka i jego zdrowie stoi wyżej od każdego zakazu parkowania/zatrzymywania - to jest właśnie stan wyższej konieczności.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Być może ale nadal nie wiem jak to się ma do stanu wyższej konieczności.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

to co nazywasz "nadgorliwością", większość świata nazwie głupotą/tępotą/indolencją/etc..
Zachowanie tej strażniczki jest synonimem debilizmu funkcjonariuszy straży wiejskiej^^
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

A skąd teza, że nagłe wymioty u malucha są spowodowane chorobą lokomocyjną?
Nagłe torsje mogą być spowodowane różnymi czynnikami - podczas torsji dziecko może się zadławić (wprost spełniona dyspozycja art.24), a brak natychmiastowej reakcji może grozić dziecku śmiercią przez zadławienie...mógłbym dalej wyliczać ale po co?

Myślę Cross, że nadszedł moment, abyś uderzył się nieowłosioną pierś i rzekł: "no tak, macie rację".
Stupid Bridget..stupid:)))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

"I to jest, wałkowany jakiś czas temu, ewidentny przykład stanu wyższej konieczności"
Ponieważ uważam że Twoje stwierdzenie nijak się ma do omawianej sprawy pobawię się w adwokata diabła.

Art 26 KK.
nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego.

Racz mi wskazać jakie prawnie chronione dobro dziecka wymiotującego podczas jazdy samochodem (poza tapicerką wozu) zostało narażone i trzeba je było ratować naruszając przepisy ruchu drogowego?
Oczywiście uważam że reakcja strażniczki to ewidentna nadgorliwość ale opisana powyżej sytuacja to choroba lokomocyjna a nie stan wyższej konieczności.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

dokładnie Halewicz:) gdyby nie partner tej strażniczki, to by musieli wzywać policję. O mały włos nie pękłam i nie powiedziałam babie co o niej myślę!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

I to jest, wałkowany jakiś czas temu, ewidentny przykład stanu wyższej konieczności - co Ty na to Cross. Będziesz protestować, czy uznasz, że dobro dziecka jest mniej istotne od zakazu parkowania? o_O

Powiedzenie matce dzieciom, że jakiś tam przepis jest ważniejszy od jej dziecka...za to można dostać w ryja ;p
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

trochę napisałam bez ładu i składu, ale mniej więcej wiadomo o co chodzi:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

a ja dzisiaj trafiłam na służbistkę:/ musiałam awaryjnie stanąć, ponieważ dziecko mi zwymiotowało. Zrobiłam to na parkingu, lecz nie na miejscu parkingowym, ale na przeciwko (wszystkie miejsca były zajęte). Włączyłam światła awaryjne (żeby nikt mi w d...pę nie wjechał) i ni stąd ni zowąd wyskoczyli SM, strażniczka rzuciła się do mnie, ze skoro nie mam awarii auta, to nie powinnam używać świateł awaryjnych, poza tym nie wolno TU parkować, mam pokazać jej dokumenty itd. Wytłumaczyłam babochłopowi, że jest taka i taka sytuacja, poza tym widzi przecież że mam obcą rejestracje, i za chwilę odjadę, tylko sprawdzę co z małym. Ta się nadal upierała, że mam jej dać dokumenty i jak coś do niej mówię, to mam się odwrócić przodem. Wqurwiłam się na maxa i powiedziałam jej, ze dla mnie jest ważniejsze moje dziecko, niż gadka z nią twarzą w twarz! Na szczęście partner babochłopa, olał sprawę i powiedział, że jak skończę z dzieckiem, to mam przeparkować auto i kazał jej iść dalej. Wrrr...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Już to widzę, gdy będąc w trasie, przejeżdżając przez małe miasteczko, widząc ten absurd...zaczynasz szukać zarządcy drogi - chyba sam nie wierzysz, w to co piszesz? :-()))))))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Zawsze się znajdzie jakaś skrajność, która wcale nie potwierdza reguły.

Poza tym cała powyższa dyskusja dotyczyła ograniczeń prędkości.

Co bym zrobił jako kierowca?
Pofatygowałbym się do zarządcy drogi po interpretację/usunięcie nieprawidłowości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Fajnopolacy pochowali głowy w piasek (18 odpowiedzi)

Demokracja poszła się czochrać i co wy na to ? Maska spadła z Uśmiechniętj Polski ? I został...

Panie Tusk daj ludziom spokój (3 odpowiedzi)

P Tusk jest Pan kłamcą oszustem skompromitowanym człowiekiem niech Pan da Polsce spokój i nie...

Fajnopolacy chcą popolemizować ? Proszę bardzo, jestem do usług (3 odpowiedzi)

Kiedyś popularne było przewidywanie powtórki Budapesztu w Warszawie, teraz, po zwycięstwie Trumpa...