Re: Są jeszcze normalne panie?
> sporo zanam takich, którzy dziećmi sie nie interesują , a już na pewno nie tym, czy do szkoły przychodzi
No i git. Niech nie chodzi.
Niewykwalifikowani robole też są potrzebni. Nawet bardziej niż pseudomagistrowie po Wyższej Szkole Futurystki i Prokreacji
> własne ambicje spełniaja kosztem dziecka - takich też znam
Jak zapewne każdy.
Ale to nie zmienia faktu, że ciężar odpowiedzialności za dziecko powinien wrócić do rodziców. Ale odpowiedzialnośc to również swoboda kształtowania ścieżki życiowej swego dziecka.
Bo póki co, wolą baranów z Wiejskiej, ślepo małpujących baranów z Brukseli, dziecko staje się własnością Państwa, czasowo oddanym na przechowanie (i wykarmienie) pod reglamentowaną przez Państwo opiekę rodziców.
To już nie jest nawet totalitaryzm. To niewolnictwo!
0
0