Byłam w tym roku na sylwestra w tej restauracji i muszę stwierdzić, że organizacja była fatalna. W podwórzu odbywaly się 3 oddzielne imprezy i nikt z obsługi nie wiedział na której jest nasze miejsce w końcu po dośc długim szwędaniu się znaleźliśmy się w głównej restauracji. Cóż dalej... Kolacja całkiem smaczna ale później na stole same galarety!!!Wodzirej pijany od godziny 23 tylko wkurzał gości swoim bełkotem przez mikrofon i nie był w stanie zorganizować konkursu- żenada! DJ fatalny nie przeszkolony. Ogólnie lipa!