:) ja jestem i już została jeszcze godzinka :)))

dasz rade :)
ja już uciekam pichcić:)

pozdrowionka i trzymauj się cieplutko:)

mnie za jakas chwile szlag trafi
z prawej strony xle mi sie blizna goi i tam mnie swedzi jak cholera juz nie moge wytrzymac chyba sie zadrapie na smierc

to może to zasypać talkiem, albo zwykłą mąką ziemniaczaną, aby osuszało xle gojące się miejsce??

nie pomyslalam o tym dzieki

dziewczyny, mam w pracy dwie mapy, jedna około 40cmx60, druga metr na półtora i muszę coś z nimi zrobic, żeby je powiesić:)może macie u siebie w firmach jakieś rozwiązania, albo wiecie, gdzie mozna je "oprawić"?

zapytam męża, powinien wiedzieć,dam znac ;-)))

a szklarz tam są ramy i też oprawiają:)

my mamy mapy oprawione, w Leroy Merlin robiliśmy

Hello :-)

Wiper ja cały czas czekam na fotki Twojej Księgi :D

wiem...zrobię dzisiaj, tylko muszę kabelka poszukać ;)

wiper, ale w co macie oprawione??bo to wiesz biuro, ja myślałam o jakiś antyramach, ale to będzie chyba mega ciężkie, może jakaś plexi czy coś???

cienkie ramki i szkło, mapy sa mega duże

Ok Wiper, czekam :D

A ja tak od dłuzszego czasu czytam wypowiedzi elfik 95 na temat swojej pracy i narzekan na szefa,,,,,,,po ostatniej wypowiedzi ,na pytanie co tak własciwie robi w pracy ,,,,,,cytuje

,, oprócz wychodzenia na zakupy, to chyab robię co chcę mam dużo wolnego czasu w pracy, nie przemęczam się i nie jestem za nic odpowiedzialna " Po prostu elfik ,masz złotego szefa ,,,,i chyba nie doceniasz tego co masz

all, na szefów trzeba ponarzekać :) chociazby tak dla poprawy humoru :)

cześć:) jest tu ktoś???;)

all tu akurat pisałam o dobrych stronach mojej pracy, bo fakt nie jest w niej zbyt ciężko i w ogóle i bardzo cieszę sie, że ją mam i doceniam ją, ale sama osoba szefa jest tak nieprzyjemna, że większość pracowników dziwi się, że tak długo wytrzymałam w tej pracy :) to moje drugie podejście w tej firmie, bo raz mnie zwolniono, żeby przyjąć znajomą kolegi szefa :/ niestety nie sprawdziła się i w ciągu 2 miesięcy było jeszcze 4 dziewczyny i ponownie zadzwonili, czy bym nie chciała wrócić :) chyba mam anielską cierpliwość, bo już pracuję ponad rok, a w sumie 3 lata :) spodziewam sie dziecka i staram sie olewać szefa i właściwie cały czas mam dobry nastrój, nawet, gdy się mnie czepi :) jestem trochę zła, ale szybko mi przechodzi :)

to co robię w tej firmie nie daje perspektyw na awans, który jest bardzo modny, ponieważ musiałabym zastąpić jedynie szefa, bo jestem jego sekretarką ;)

niewielę słyszę normalnych słów, kiedy w firmie pojawia się szef ;/ zawsze jest gburowaty i uważa się za jakiegoś "boga", bo nawet jak schodzą się pracownicy i chcą wypić w biurze kawę, to szef wytyka wszystkim, że nie pracują :/

potrafi nawet ci powiedzieć, że nie możesz czytać gazety, którą rano przyniosłaś mu do pracy :/ tak mi się przytrafiło, zadania wymyśla chwilę przed 17.00 i czepia się, że giną mu dokumenty, a sam je rzuca po kątach i każe wręcz ich nie dotykać :/

Coż nie ma idealnych szefow i firm.Mogę powiedziec tylko tyle,po tym co przeczytałam ,że znam firmy ,gdzie pracowników traktuje sie w gorszy sposób .Ale kazdy z nas ma swoje subiektywne odczucia ...W kazdym badz razie dbaj o siebie i nie stresuj sie ze wzgledu na maluszka.

dziękuję i pozdrawiam :)

No i ja dzisiaj pierwsza na placu boju...Kochane trzymajcie za mnie kciuki o 10. Bardzo mi sie to przyda. A jak wróce do domku to napisze co i jak. Pewnei będzie to ok. 12-13.

cześć:)
aneczkal możesz na nas liczyć, 10.00 - kciuki))))
pozdr:))

Hehe, Elfiku, jak czytam te opowieści o Twoim szefie to... jakbym czytała w moich myślach odnośnie mojego byłego szefa: zawsze niewinny, że nie ma dokumentów ( dochodziło do tego, że pisałam sobie co kiedy i w jakich okolicznościach zabierał z biura i potem Mu mówiłam, że zabrał wtedy i wtedy), a o 16.55 wymyślał dużo zajęć mówiąć " no, to działamy" z tym wrednym uśmieszkiem, a o premii mogłam tylko pomarzyć....
Na szczęście ja mam już dawno z głowy tego " Szefa"
Pozdrawiam:))

Cześć!!!

Czy wiecie co może powodować zwiększone pragnienie u kotów? Jest tu trochę właścicielek kotów więc mam nadzieję ze czegoś sie dowiem.

Hej Kropusia, ja się niestety na kotkach nie znam...

Ja jestem dzisiaj zdechła... resztki migreny... całą noc nie spałam :( zrobię w pracy najważniejsze rzeczy i lecę do domku spać...

Ja mam złotego szefa!!! Prawdziwe złoto, nie da mnie skrzywdzić :) :) :) i dba o mnie :) :) :)
Dzisiaj wyjechał, więc nie będę go męczyć moim złym samopoczuciem i zrobię to co mam zrobić...

Cześć:) Kropusiu mojej koleżanki kot miał ostatnio duże pragnienie bo polizał mydło,ona się przestraszyła,ze coś nie tak,bo jeszcze dodatkowo się ślinił,ale weterynarz powiedziała,że to tylko mydło

Muszę chyba wejśc na jakieś forum o kotach. Nie wiem co moze być mojemu maleństwu...

Moja kotka też dużo pije,piecho też,moje zwierzaki bardzo dużo piją:)

to może to po prostu wynika z potrzeb. Np moja mama pije bardzo dużo, a ja w czasie 8 godzin pracy potrzebuje jednej szklanki herbaty.

u kotow zwiekszone pragnienie moze występowac przy-nieodpowiednim zywieniu,kamieniach moczowych,schorzeniach nerek,zatruciu,cukrzycy .

Nie znam sie co prawda na kotach ,sama mam psa ,ktory akurat bardzo mało pije,a jak juz to najchętniej wodę z kałuży.Co zas sie tyczy kotow ,tyle znalazłam na necie ,

mam nadzieję ze to najwyżej nieodpowiednie żywienie. to jest tak wybredne stworzenie ze nie chciał nawet jeść jakiejś super karmy za mnóstwo kasy.

Beata tr. mam nadzieję, że już lepiej się czujesz:)
Zrób co musisz i leć do łóżeczka odpocząc:)
Przykra sprawa, że te migreny tak Cię atakują ..:(

Kayla, jesteś kochana :) spróbuję na gg skrobnąć...

chyba już nie będę miała możliwości w pracy wchodzić na forum...

ojej Kropusiu a dlaczego?

niedobre ustawienie biurka

Kropuś, powiedz, że Ci coś nie odpowiada (słońce, siedzisz tyłem do drzwi, inni współpracownicy.. nie wiem... cokolwiek co tam masz u siebie) i że chciałabyś przestawić biurko ;)

na razie siedzę przy innym biurku ale z tym słońcem to wcale nie będzie kłamstwo

Beatko Ty to nawet z tą swoją paskudną migreną masz dobre pomysły:ja sobie postanowiłam,ze cokolwiek by się nie działo,to na pewno nie będę miała złego humoru-dziś wraca mój tata,po ponad 3 miesięcznym rejsie,obiecałam też sobie ,ze nie będę już przeklinać 9przeważnie robię to tak do siebie):)

cześć!!

mój kocur duzo pije...
Kropusia a mleko dawałaś swojemu?? moze to przez to...

on ostatnio bardzo polubił mleko.

jak kot pije mleko to musi drugie tyle wody wypić ;)
mleko jest dla kotów za tłuste

Aleskad, pewnie bardzo sie cieszysz ;)
Nas Tata odwiedzi w sobotę lub niedzielę :) :) :)

z tego co wiem koty w ogóle nie powinny pić mleka. Ale jeśli to wynika tylko z tego to normalnie duża ulga. Na wszelki wypadek jednak troszkę go poobserwuję.

ja się bardzo bardzo cieszę,a w sobotę urządzamy mu imprezkę urodzinową:)

małe koty nie mogą, bo dostają po mleku rozwolnienia
natomiast duże mogą, ale rozcieńczone wodą albo musza mieć w drugiej miseczce zawsze wodę; kot sam wypije tyle wody ile mleka wypił

helou :)
mój kot nie może pić mleka, bo bym nie nadążała z czyszczeniem kuwety :/
je tylko puszki i suchą karmę dla kastratów. Jedyne czego nie mogę go oduczyć, to podjadania draceny, nie da się jej przed nim schować :/ wcina liście, a potem się męczy :/

cześć Elu,zawsze możesz dracenę teściom oddać:)

:) ale ja bardzo lubię te kwiaty :) właśnie mieszkamy u treściów i tu też zaczął podgryzać :/

albo mi :) mi kwiatów nigdy dosć :)

Trzeba było Beatkowcześniej mówić,jak będę się chciała jakiegoś pozbyć to wiem komu oddam:)

zajrzyjcie do watku Aneczka trzymamy kciuki

z chęcią przyjmę :)

mój poprzedni kotek, który już nie żyje, uwielbiał dracenę.

a duże też?

też :)

Cześć Kobietki :-)

pmadziu jest wątek na weselniku do ciebie

wszyscy pracują????????

taaa :(
mam parę zadań i chciałabym się jak najszybciej wyrobić, ale jak na złość jest jeszcze sporo do zrobienia ;)
Spokojnie sobie potłumaczę: protokół, dwa pisma, świadectwo jakości i zrobię zestawienie za luty i mogę lecieć do domku ;)

a ja musze poprasować tą kupę rzeczy a mi się nie chce :/

ja mogłabym ci poprasować, bo już mam dość tu siedzenia :/ właśnie szef czepiał się, że nie odebrałam z sądu odpisu księgi wieczystej :/ a ja tam byłam i odebrałam ją i oddałam do rąk własnych :/ tłumaczyłam, ze musiałam jeszcze dopłacić pieniądze, bo było za mało :/ ale gdzieś wcisnął i nie pamięta gdzie ://

he he he...niezły ten Twój szef :)

już zaczęłam prasowanie ale kiepsko mi idzie

no niestety, ten typ tak ma :/

ale sie usmiałam,zaraz wam wyslę

Sąd w Dubaju orzekł rozwód z powództwa 28-letniej pani, która poczuła się bardzo obrażona, gdy mąż powiedział jej, że wyglądem przypomina mu mysz - donosi gazeta "Gulf News".

Sąd pierwszej instancji odrzucił pozew rozwodowy, ale kobieta złożyła apelację i wygrała. W opinii sądu drugiej instancji mysz okazała się być "wstrętnym zwierzęciem", do którego nie wolno porównywać kobiety. Mąż, teraz już były, dopuścił się więc obrazy "matki, żony i kobiety".

Zwycięstwo obrażonej kobiety jest tym większe, że oprócz rozwodu sąd przyznał jej także alimenty. (js)

chyba o jakąś dozywotnią rente bede sie ubiegac heeeeeeeeee

hehe ;)

A na mnie mąż mówi "mysza" (myszko)...
To gdzie mam o zgłosić??
O rany :) :) :)

:)))) to chyba większość z nas musiałaby się rozwieźć, bo faceci często do nas tak mówią :)

albo żabcia

a mój mówi teraz do mnie Kropusia. Ciekawe dlaczego...

Ja mówię na mojego męzusia łosiu więc dla niego jestem klępusią:)

hej hej dziewczynki :)

Ale się tutaj pusto zrobiło...Ze mnie juz emocje prawie zeszły...czuje sie lekko wypompowana..

ja jeszcze jestem,ale za 15 minut do domu na szczęście:)a jak mężuś?obronił się?

hej Micka :)

Aniu, odpocznij sobie i zafunduj coś słodkiego :)

Ja już kończę, zaraz uciekam do domku spać..
Jutro zaległe koło ze statystyki, to i pouczyć się trzeba...

ja pichcę obiad
dzisiaj penne z kurczakiem i sałatka z podsmażanym kurczakiem dla mnie

Beatko tylko ze ja odmóiłam sobie jedzenia słodyczy:((
A na obiad nic nie robię. Nie mam na to ochoty.

rozumiem Wiper,ze w Twoim gospodarstwie agroturystycznym Ty będziesz gotowała:)

na poczatku pewnie i tak, chociaz nie za bardzo mi się to uśmiecha na dłuższą metę

no już prawie koniec pracy :))) papa

papatki :)

no i jestem po pierwszym dniu:)
i było nudno:)
i niestety nie będę na razie miała internetka i połaczenia z ludzkością:)

pozdrawiam

a gdzie pracujesz k@juta??

cześć:) w końcu w domu:) a Was już pewnie nie ma...

w agencji rynku rolnego madzia:)

cześć k@jutka!!!:)))gratulacje!!!zaczęłaś nową pracę???jestem zupełnie do tyłu z wątkami;)

ja tak sam nicpoń mimo ze w domku

choler dzwignełam dzisiaj chrzesniaczke Macka bo sie zapomnialam i boli mnie teraz mam nadzeje ze to nic powaznego

no ładnie Magda!!! co to ma znaczyć takie dźwiganie???;)mam nadzieję, że wszystko okej???

no wlaśnie boli ale mam nadzieje że jutro minie

ach jej, już mi słów brak dosłownie na Ciebie;)uważaj na siebie!!!:)

cześć Nicpoń :)

dzień dobry :)

No to ja dziś chyba pierwsza:)witam wszystkie,jaką ładną wiosnę dziś mamy:)po tym wczorajszym paskudnym deszczu

czescx:)

aleksad Ty dziś trzecia, a ja tuż za podium, czwarta:)
Co tam u was?
Ja już dochodę do siebie, oprócz pełnego nosa czuję się dobrze:)

cześć KAyla jak pisałam,to jeszcze nikogo nie było no i sobie dodałam:)dla mnie piątek to prawie najpiękniejszy dzień tygodnia:)Na zapchany nos polecam sudafed

helou :)

Wita serdecznie...ja dzisja sobie leniuchuję. Czekam moze przyjdzoie moja siostra do mnie w odwiedzinki. A na obiad planuję leniwe.

no ostatni dzień pracy :) jutro mam upragniony weekend :)))))))

hello!! męża się pozbyłam, raniutko pojechał do Warszawy na jakiąś konferencję czy cóś ;)
a ja dzisiaj wybieram się na wątpliwej przyjemności wizytę do ginekologa :/