Zadzwoń do któregoś domu dziecka. Na pewno chętnie wezmą :) A jeśli niekoniecznie to jeszcze jest coś takiego jak sklepy charytatywne - w Gdyni na Świętojańskiej, w Gdańsku ze dwa. Oni biorą rzeczy i je sprzedają za jakieś niewielkie kwoty, a pieniądze z tego idą do różnych fundacji - np. w tej Gdyni na stowarzyszenie pomagające dzieciakom z biednych rodzin (korepetycje, zdjęcia itp), więc to też jest spoko rozwiązanie :)
0
0