Zakochany

Witam. Jestem żonaty, mam dwójkę synów, i wielki problem . W pracy poznałem nową koleżankę. Teraz nie mogę przestać o niej myśleć. Bardzo przypomina mi moją żonę, nie chodzi nawet o wygląd, ale i zachowania itp. Myślę o niej często, czuję jej zapach, chciałbym ją przytulić. Co ja mam zrobić, wiem że ona też mnie bardzo lubi, a może i nawet się zakochała we mnie, tego sobie nie powiedzieliśmy. Ona ma też rodzinę jak ja. Dla mnie to wielki problem, nie wiem co robić, spotkać się poza pracą i porozmawiać, czy spotykać się w tajemnicy, co byście zrobili. Bardzo lubimy ze sobą rozmawiać nawet o osobistych problemach, traktuje ją jak przyjaciółkę a może i nawet więcej, co robić?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 17

Re: Zakochany

Zona umowiona z jej mezem
kochanka ma gumki
Dzieci dostaly sr*jfony
Szef z tej okazji robi grilla

i czy juz mozna namalowac szlaczek pod tym woontkiem?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Zakochany

Ooo, losie słodki...
Jakby naprawdę chciała się spotkać zrobiłaby to. Wyszłaby z domu pod byle pretekstem szopingu z kumpelkami. Zalecam szklankę zimnej wody. Zamiast.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Po co pytasz, skoro niemal w każdej odpowiedzi piszesz wprost, że bierzesz pod uwagę romans. Szukasz usprawiedliwienia???
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochany

Prosiłem o spotkanie, wyraziła chęć spotkania tylko ma problem bo jej mąż teraz nie pracuje i ciężko jej się wyrwać z domu. Nie powiedział nie więc liczę prędzej czy później na spotkanie. Chyba że za jakiś czas mi przejdzie, choć na razie wątpię. Przesyłamy sobie w pracy naprawdę gorące uśmiechy, znaczące więcej niż koleżeńskie. Czy w związku jest szczęśliwa, to chyba tak nie do końca, natomiast na pewno nie chcę psuć swojego małżeństwa jak i ja. Może wejść razem na boczny tor i istnieć w takim układzie? Sam już nie wiem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Zakochany

No to przyznam stary, ze masz przechlapane. Zakochales sie i tyle. Najgorsze ze to koleznka pracy. Ciagle ja widujesz co tylko moze poglebic ten stan.
Nie chce byc zlym doradca, ale osobiscie zaprosil bym ja na kawe i szczerze porozmawial. Moze jest szczesliwa w zwiazku i wcale Cie nie kocha. Wtedy wycofaj sie i staraj w pracy jej unikac. Z czasem przejdzie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

"..
planuje duzy skok.."

dobre:)

Alfons zajrzal nadźgany
a ja mam efreid kopsnac mu pifo
nigdy nie wiadomo czy z kogos o takim imieniu nie wyjdzie jakas noworoczna bomba
wiec ..po zielona je ..rbate ide i stary kompot
obok z 20 win..

cygara stare..

niech zyje trzustka:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

jeżeli uważasz, że w Twoim przypadku wyjść z łóżka to wstyd, ... to tak
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

@Sky, jak zwykle źle mnie zrozumiałeś
"lata" nie w sensie czasu, tylko "lata" w sensie latać nad ziemią
co do meritum zgoda, o ogródek trzeba dbać ;)

np wy rok jest dobrym czasem na podsumowania, inwentaryzację i przemyślenia planów na przyszłość
jak ktoś planuję duży skok to lepiej za wczasu warto sobie przygotować podłoże
jest takie powiedzenie "jak sobie poscielesz tak się wyśpisz"

Dlatego przy moim łóżku czeka butelka wody mineralnej, świeży ręcznik i ogrzewany kocyk :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

astrologicznie to dobry rok na zmiany
sprzyja temu
:)

Do siego :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

>Wyrastają skrzydła i wydaje się człowiekowi że może góry przenosić, taki szczęśliwy jest! Tryska optymizmem ,myśli że to szczęście będzie trwało wiecznie.....lata.... ale zderzenie z realną górą bywa bardzo bolesne.

Bzdura.
Związek trzeba pielęgnować. Z obu stron. Pielęgnowany świadomie związek powoduje, ze szczęście trwa wiecznie.
Jeżeli ktoś nie dba o ogródek, to niech się nie dziwi, ze wyrastają mu chwasty.

>Niedługo nowy rok, nowe możliwości, nowe perspektywy ale warto zadbać o to, by zapewnić sobie solidne podstawy na starym gruncie :)

Ze 100 tych, co z Nowym Rokiem chcą coś zmieniać w marcu pozostaje 8.
Każdy dzień to te same nowe możliwości, nie tylko wtedy gdy przeskakuje cyferka roku.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

dlaczego stary grunt?
ja tam niekoniecznie

ale dobrego przejscia wszystkim
tak jak rozwoj przewiduje
co komu potrzebne
Do siego Nowego Roku:)

Alleluja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ech, zakochanie wyłącza na pewien czas realny osąd sytuacji. Wyrastają skrzydła i wydaje się człowiekowi że może góry przenosić, taki szczęśliwy jest! Tryska optymizmem ,myśli że to szczęście będzie trwało wiecznie.....lata.... ale zderzenie z realną górą bywa bardzo bolesne. Potem okazuje się że rachunek przychodzi naprawdę słony. Prawda jest taka że na cudzym nieszczęściu swojego szczęścia się nie zbuduje.
Niedługo nowy rok, nowe możliwości, nowe perspektywy ale warto zadbać o to, by zapewnić sobie solidne podstawy na starym gruncie :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

beznamietna reakcja zony na widok kochanki meza:

prosze usiasc ..oto kapcie
ciasteczka ..herbatki albo kawki?
Misiaczku przynies z barku Sheridana
ustalimy grafik wspolzycia i innych obowiazkow
bialy dla mnie czarny dla wspolmalzonki naszego Misiaczunia:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

@aga

W gębę ?
Stosowanie przemocy świadczy o tym, że nie jesteś osobą stosującą racjonalne podejście i na dodatek nie jesteś w stanie kontrolować swoich emocji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Czyli według Twojej babci powinienem siedzieć w łóżku całe życie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

spierniczam z watku bo mnie to boring juz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

powiedz zonie. zona da w gebe twojej kolezance (pewnie tobie tez) i problem sam zniknie :) 40 lat? a niezbyt madry jestes.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

do autora watku

Dzieciaku dorisnij
wiem ze ciezko
byc moze i Dusza ciagnie
ale macie zobowiazania
nikt nie przymuszal

pilnujcie oboje aby jak najmniej strat bylo
zycie nabierze przecietnosci z kazdym

jesli pomyliliscie sie co do wyborow
sorki...ale te wybory poszly daleko
i sie rozpaczkowaliscie oboje

pilnujcie sytuacji
bo naprawic krzywdy trudno
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

pitole...z piaskownicy
sorki ale jak sie otworzy szeroko oczy
i zobaczy jak nam sciemniaja w szkolach kosciele tv i marketach to

nie idzie inaczej tego ujac

tzw Bog ..jakby go nie nazwac ma w d*pie nie tylko milosne rozterki
ale i waxniejsze sprawy np wszystkie konflikty na Ziemi i kataklizmy i rzady plugastwa

gdyby nie mial
dawno juz by cos zrobil

jest jeszcze inna sposobnosc
On /ona/ono nie wtraca sie poniewaz

szanuje
prawo wolnej woli
i wg Duszy
uczysz sie
wg ciala --'-boli albo jest milo

normalny ojciec..stworca.plodzicielnie trzyma na smyczy swoich dzieci
i nie rozkazuje im..nie najazuje
uczya jak przychodzi czas
to te dzieci same diswiadczaja jako dorosle osoby
czy twoj ojciec
kaze ci bic poklony jak do niego przyjedziesz
i straszy potopem jak bedziesz mial kochanke?!

czas aby w koncu przejrzec na oczeta
ten Bog to ma raz humor a raz nie
raz kaze byc milosciwym raz msciwym
co chwile inaczej i jeszcze niszczy to co stworzyl ..i wiele innych rzeczy
taki wszechmocny ...ech szkoda gadac

najlepiej zrzucic odpowiedzialnosc
za wybory myslenie
na tatusia

wiec wydryluj mozg i wsadz tam cos bardziej pozytecznego

czlowiek jednak chce byc niewolnikiem
bo tak wygodnie..
zawsze na Pana mozna zwalic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Na te wszystkie rozterki życiowe odpowiedzią jest Bóg = miłość ale... komu teraz On jest potrzebny przecież człowiek myśli "ja sam dam radę"! No więc... ;-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

PRACA chciec to moc (69 odpowiedzi)

Czesc, calkiem niedawno temat pracy zostal poruszony (zapewne po raz kolejny na forum, nie wiem...

Miłość a poligamia (czyt. wierność) (102 odpowiedzi)

Tyle się tu pisze o miłości, jej definicji, ulotności, cudowności, itd. Co sądzicie w takim razie...

Naturystycznie (7 odpowiedzi)

Witam wszystkich szczególnie kobiety. Od dłuższego już czasu nurtuje mnie jedno pytanie,...