Moje malenstwo ma juz prawie 7 miesiacy i wkoncu chcialabym go ochrzcic! problem polega na tym, ze osoba ktora chce na matke chrzestna jest w ciazy...slyszalam ze takie osoby nie powinny byc matkami chrzestnymi bo to zle wrozy dla nienarodzonego dziecka czy to prawda? wiem ze w niektorych parafiach ksiadz nie udzielil chrztu z takiego powodu;/ wiecie cos na ten temat?

ups zle mi suwaczek dziala powiedzcie jak go zmienic;/? bo juz nie pamietam

Milunia is back...

Ciężarna może być matką chrzestną. Ale tylko pod warunkiem, że nie chodzi na solarium.

ja pytam powaznie! w jednej parafi ksiadz odmowił kolezance wiec....chory ksiadz czy tak juz jest?

ale widze ze szanowna kolezanka nic sie nie zmieniła

wg mnie dar maciezyństwa jest od boga, wiec odmówienie z tego powodu przez księdza jest paranoją.......

ja słyszałam ,że to prawda zle wroży to dziecku.wiec lepiej wybrac inna matke chrzestna

witamy Milunia, jak widzę w niezłej formie. Może niech przyszła matka chrzestna splunie przez lewe ramię 3 razy, powinno pomóc.

no to radzę,byłam matką chrzestną będąc w ciąży,aktualnie moja córcia ma prawie 8 lat(chrześnica 9lat),urodziły się zdrowe ,są baaarrrdzoooo inteligentnymi ,wesołymi dziewczynkami,a jeżeli ksiądz odmówi to :
1.zmieniam parafie
2.masz prawo napisać skargę na księdza

Czytałam tu różne histerie i głupoty ale ta przebija wszystkie.

buninka napisał(a):

> Czytałam tu różne histerie i głupoty ale ta przebija wszystkie.

to po kiego diabła prosisz o rade,tak a propo histeria czy historia?

Byłam matką chrzestną będąc w 5 tyg. ciąży i niestety poroniłam w 9 tyg. I uważam,że to raczej nie był przypadek bo dbałam bardzo o siebie i o tą ciąże.

To nie ma nic do rzeczy tylko pod warunkiem że ta osoba która jest w ciąży jest mężatką bo jeśli nie jest to ksiądz może się nie zgodzić że była matką chrzestną.Ale w każdej parafi jest inaczej i to zależy od księdza.

ciężarna matka chrzestna - to jeden z naszych polskich wspaniałych przesądów, takich jak np: nie przechodzenie ciężarnej pod linkami z praniem (dziecko okręci się pępowiną), pilnowanie by na chrzcinach świeca nie zgasła -bo dziecku wróży śmierć.

Mamy tego pełno, jedni w to wierzą a inni nie - ja bym się tym nie przejmowała.

ja miałam podobną sytuację miałam byc matka chrzestną ale potem okazało sie własnie , że sama jestem w ciąży - wiem , że to przesąd ale wspólnie z rodzicami dziecka zdecydowalismy , zeby nie kusić jednak losu :-)))) i matka chestną została moja kuzyka ....ale ja i tak traktuję to dziecko jak mojego chrześniaka :-) Pozdr.

Milunia napisał(a):

> Moje malenstwo ma juz prawie 7 miesiacy i wkoncu chcialabym go
> ochrzcic! problem polega na tym, ze osoba ktora chce na matke
> chrzestna jest w ciazy...slyszalam ze takie osoby nie powinny
> byc matkami chrzestnymi bo to zle wrozy dla nienarodzonego
> dziecka czy to prawda?

Trafiłaś na głupiego księdza. Nie wierz w te zabobony bo niby co się stanie? Dziecko może umrzeć tak jak ty, ja czy ktokolwiek w każdej chwili np. podczas przechodzenia przez ulicę do sklepu albo np. balkon się zawali. Czym tu się przejmować?

Księdza zmień. Inny nie będzie pewnie takich bzdur opowiadał.

niestety mialam dokladnie te sama sytuacje niedawno .we wrzesniu mialam byc chrzestna mojego jedynego bratanka.poniewaz jednak jestem w ciazy ksiądz sie nie zgodził. chore chore i jeszcze raz chore!
A co najgorsze...80% katolików(glownie oczywiscie ludzie starsi i w srednim wieku) tez w to wierzy...... Masakra jakas....:/

bzdura, ja byłam matką chrzestną w ciąży, chociaż mnie dookoła straszyli. Miałam ochotę tych ludzi podusić. co za ciemnota......

oczywiscie ze bzdura ,ciemnota i zacofanie.ale co zrobic....ludzie w to wierzą ...Dla mnie rowniez to idiotyzm.

ja tez bylam mama chrzesta ciazowa, ja zyje dzieci zyja i mamy sie dobrze,

ja miałam inny przypadek ... poproszono mnie i mojego ówczesnego chłopaka na chrzesnych i słyszałam wiele głosów, że nieślubnej pary nie prosi sie na chrzesnych, bo się rozstają (kilka przypadków znanych z autopsji)
nie uwierzyliśmy w to i teraz jesteśmy małżeństwem, mamy najkochańszą Córeczkę Chrzesną pod słońcem, a sami jesteśmy szczęśliwi i oczekujemy swojego Szkraba :)
nie wierzę w przesądy, a słyszałam ich już setki! :)

Ja bym nie kusiła losu, w inne głupoty nie wierze ale znam 3 przypadki w kótrych się to sprawdziło że jedno z dzieci wcześniej czy poźniej umierało :(

ciężarna może być matka chrzestną, jeśli przypnie sobiedo brzucha czerwona kokardkę z medalikiem :)
hahahahah

toki-chyba wielka kokardę zeby napewno ja bylo widac hehehe.ech te zabobony durne.....:o

A jak to jest z ojcem chrzestnym, który spodziewa się dziecka? Czy jego żona też poroni?

hahahahaha!!! Smiac sie czy plakac? To wierzymy w Boga czy w zabobony?

oczywiscie ze sie smiac ...z głupoty ludzkiej hehehhehehhe

wcześniej czy później to każdy umrze...

naprawdę nie chce mi się wierzyć, że Wy w to wierzycie...

to ktoś w to tu wierzy hehehe? znikoma ilosc ja-dwisiu...

rodzicami chrzestnymi, według tradycji, nie powinna być para/małżenstwo bo się rozejdą, prędzej czy później..

W 1986r byłem ze swoją dziewczyną chrzestnym u mego siostrzeńca .W 1989 r wzieliśny ślub teraz jest 2018 a my jesteśmy ciągle razem ! Skąd czerpiecie te mądrości?

Mój mąż ma za chrzestnych małżeństwo i są razem ponad 40 lat hehe

Pozdrawiam, takie opinie to sa przesady i zabobony a ten ksiądz to zle trafilas!!!Ja bylam w ciazy gdy poproszono mnie czy nie zostane matka chrzestna, oczywiscie sie zgodzilam, chociaz dochodzily mnie glosy ze tak byc nie powinno ale ksiadz, ktory udzielal chrztu wysmial te opinie i uspokoilam sie. Chrzest sie odbyl, wszystko jest ok a nasze dzieci sie przyjaznia...

niestety,tak myslacych ksiezy w parafiach jest cale mnóstwo....:/

Pierwszy raz w życiu słyszałam o takim czymś :)

to tylko sie ciesz,ze nie natknełaś sie na ludzi oraz kler tak wlasnie myslący...Wbrew pozorom jest ich sporo..:/

Kobieta w ciąży nie może być matką chrzestną, ponieważ jest zawieszona pomiędzy dwoma światami. Kobieta/matka jest co prawda osobą ochrzczoną, ale dziecko, które nosi, nie należy jeszcze do koscioła, nie przyjeło sakramentu chrztu świętego. Zgodnie z tradycją taka kobieta nie może być światkiem jakiegokolwiek sakramentu, ponieważ tkwi w niej pogańskie ziarno.

łoooo poganskie zlo,,,,matko

Kiedy należy spodziewać się spełnienia gróźb związanych z matką chrzestną ciężarną? Miśki M Ch była w ciąży i póki co (odpukać w niemalowane) nic się nie dzieje, a nawet w kościele nie splunęła przez lewe ramię.

bzdura do potegi!
bylam chrzestna w zeszlym roku bedac w 7 miesiacu ciazy.dziecku nic nie jest.ludzie potrafia uwierzyc we wszystko co sami wymysla:p.
nigdy tez nie spotkalam sie zeby ksiadz mial jakies"ale"...
To raczej parafianie takie bzdurry wymyslaja.

ja tez słyszalam o tych przesadach i chyba bym ciezarnej na chrzestna nie wziela i sama bedac w ciazy bym odmowiła:)

nie wierzcie w te przesady....mało macie na głowie?

mój mąż pytał o to księdza i ksiądz powiedział, że wiara w zabobony to grzech ciężki.

Mojego Matiego Mama Chrzesta była w ciąży. Jak załawiałam wszystkie formalności zwiazane z chrztem to zapytałam księdza jak to jest - czy moze być czy nie. Ksiadz podobnie mi powiedział, że to jakieś głupie zabobony i człowiek wierzący nie powinien w to wierzyć.

ja dopiero co zostałam Matką Chrzestną. Nie rozumiem jak w ogóle ktoś może temu zaprzeczyć...

Ło matko!!!!