Re: czy zdarza Wam się dać klapsa swojemu dziecku?
no to super Asiek jest Twoj mąz, psa bić nie wolno, ale innego człowieka wolno i to jeszcze tak że aż sie żona cieszy, świetnie
Świat nie jest taki czarno-biały jak sie co po niektórym wydaje, a rzeczy nie są takie proste. Pełno tu stereotypowych teorii.
Z tego wątku wywnioskować można, że:
- klaps to molestowanie fizyczne
- brak klapsów = bezstresowe wychowanie
- brak klapsów = więzienie
- klaps = problemy emocjonalne (i nie tylko emocjonalne) do końca życia
- klapsem pokazuje się, że bicie jest ok.
to tak w skrócie
Kurcze, nie raz dostałam po dupie i nie uważam żeby to było ok, czułam sie wtedy bardzo skrzywdzona, wcale nie fizycznie. Może własnie przez to uważam, że bicie dzieci (czyt. kary cielesne) jest bardzo nie w porządku. I mam nadzieję, że nigdy nie zdarzy mi się podnieść ręki na moje dzieci. Piszę, że mam nadzieję, bo nigdy nie można być siebie do końca pewnym.
Ale jeżeli kiedyś uderzę dziecko niech mi ręka uschnie przy samej dupie!
P.S. Amelka, Julka, Zuzia, Maja oklepane
0
0