Jestem w kolejnej ciąży. 2 lata temu miałam operację na macicy, cięcie nie było w poprzek tak jak przy cc ale pionowo. Ostatnio coraz częściej mocno boli mnie okolica blizny na wysokości pępka. W sobotę i wczoraj nie mogłam się nawet dotknąć w to miejsce. Dzis jest lepiej. Na poczatku myślałam, że może rozstepy mi się tam robią, ale nic nie widac.
Moj lekarz twierdzi, że nie da sie sprawdzić stanu blizny. Czy to prawda? Może mój po prostu ma kiepskie usg? Miałyscie przed porodem jakoś sprawdzane czy blizna nie rozchodzi się. A jesli tak, to gdzie. Proszę o ewentualny namiar.

ja mam blizne jak ty dokładnie i niestety ale jej rozciaganie sie boli -musisz ja dużo smarować kremami nawilżającymi i proponuję ja masowac podczas kapieli .
Mi nie sprawdzali na USg -chyba raczej sie nie da bo USG przechodzi przez tkanka tłuszczowa i skórę , ale ja sie nie znam ,Ja nie mialam sprawdzanego stanu blizny

ja też miałam cięcie tak jak przy cc i teraz jak rośnie mi brzuch boli ale tak dziwnie. generalnie w niektórych miejscach w okolicy blizny nie mam czucia.

Może blizna zaciąga mięsień albo to zrosty po operacji cię bolą przy naciąganiu.

gin wczoraj orzekł ze to wlasnie zrosty musialy sie rozciagac, zwlaszcza ze to miejsce przestalo bolec

twierdzi ze powinnam rodzic sn, mam mieszane uczucia bo przez 2 lata mowiono mi ze powinnam miec cc ze wzgledu na polozenie blizny

Na twoim miejscu zastanowiłbym się nad zmianą lekarza albo przynajmniej zasięgnięcia innej opinii. Jeśli to juz 2 lata po operacji to blizna powinna być w pełni ustabilizowana...A jeśli sprawia problemy to zastanawiałbym się nad jej usunięciem