Oglądam Majewskiego i słyszę jak dziecko śpiewa piosenkę Bajora....może śpiewać...ale jak dla mnie to trochę smutne,do pewnych tekstów trzeba dorosnąć....
wróciło trochę wspomnień......
trochę z innej bajki....
http://www.youtube.com/watch?v=FglsLWZY9V0&feature=related
musiało minąć sporo lat zanim zrozumiałam...
...Różo, różo, nasz jest świat
Zostaniemy wciąż młode
Noc wiruje wokół nas
Spójrz, uśpiłam już trwogę
Miłość durna, miłość zła
Nie ma władzy nade mną
Włosy me pochwycił wiatr
Dziesięć pięter i ciemność
Jakie życie, taka śmierć - nie dziwi nic
Jaka zdrada, taki gniew - nie dziwi nic
Jaki kamień, taki cios - nie dziwi nic
Nawet to co jest, co wyrywa z nas
Cały zapas słów
Cały spokój serc ...
http://www.youtube.com/watch?v=R2NX_t1MAX8
te dziesięć pięter i ciemność odcisnęło na mnie swoiste piętno dzięki falowcom na Przymorzu
i rozumiem panią Alicję gdy śpiewała...
…Wrosły kobiety w nadmorski brzeg,
w czekaniu swym i cierpieniu, jak kamienie, tnąc fali bieg.
I z wiatrem leciało od lądu milczenie ich oczu i rąk,
daleko, aż po horyzontu jasny krąg...
Jeszcze się tam żagiel bieli, chłopców, którzy odpłynęli,
nadzieja wciąż w serc kapeli na werbelku cicho gra,
bo męska rzecz być daleko, a kobieca - wiernie czekać,
aż zrodzi się pod powieką inna łza, radości łza...
czasem odzywa się we mnie ….
http://www.youtube.com/watch?v=tLIQiuwc4_w
ale zawsze na koniec zostaje.....
http://www.youtube.com/watch?v=U4cE7tfBVug
i najczęściej morze wina.................................