Witam czy sie oplcaca ? , jaka korporacje polecacie

Opłaca sie. Kumple pracują w Komforcie i bardzo sobie chwalą. Dobre "dniówki" ale najlepiej opłcaca sie jezdzić wieczór-noc i weekendy oraz świeta.

Tylko Gdansk - Sopot.. Gdynia jest tragiczna szkoda czasu.Policz koszty zanim zaczniesz jeżdzic. Nie są małe!!!!

" ..wieczór-noc i weekendy oraz święta." - zgadzam się, wtedy ludzie wracają podpici z imprezy/od rodziny i częściej zdarzy się, że zapomną plecaka z portfelem i komórką.. a później taki taksówkarz wydzwania po jego znajomych z telefonu tego człowieka i może go "zwrócić" razem z pustym już portfelem (nawet drobniaki co do grosza) za 100zł, bo jak oferujesz 50 to mówi, że za mało ;)

Dla ciekawskich - sprawa rozwiązana na korzyść poszkodowanego po postraszeniu policją.

Do* gośćia*Spróbuj zrobić taki numer w korporacji. Wylatujesz na zbity pysk. W taksówkach są kasy fiskalne, rachunek dostajesz przy placeniu ze znizką. Dzwoń do korporacji to nawet pod dom przyjedzie za darmo. Zakupy Ci przywiozą.Odpala na kable twój samochód. i jeszcze podziekuje ze zarobił 1o zł. Z kim ty jezdzisz???Na pewno nie taksówką,tylko z firmą *Krzak* .Prawdziwy kierowca takxi ma do zapłacenia ZUS ,podatek, oplate do korporacj,paliwo, przeglady ,koszty amortyzacji itp. To nie jest luksus.W Gdyni jeżdzą już 24h na dobe i śpią w samochodach. Czasy turystów się skończyły, większość ludzi ma samochody. Po knajpach jak mówisz chodzą tylko*Mlodzi* ludzie, a oni walą z buta do domu,albo umawiaja się w 5 i jeden nie pije.Jeśli uwazasz że to taki luksus to zrób licencje kup dobre auto,kase fiskalna, przeglad auta,legalizacje, łacznosc , zapłac wejśćie do firmy, załóż działalnośc i w drogę. Gwarantuję że nawet pół roku niie pojezdzisz i będziesz wolał isc do roboty u kogoś.A jak rozbijesz auto to płaczesz bo nie masz co jeść. Życze szczęścia!!!

Obserwator ma 100%. :))

przestaję stosować sarkazm bo mało kto na tym forum go rozumie i zaczyna się "hejtowanie" ;/ ok ale krok po kroku

po 1. to że sobie nieźle dorobisz w weekendy na taxie było właśnie sarkazmem odnoście opisanej wyżej sytuacji

po 2. taki numer wywinął mojemu znajomemu taksówkarz z komfortu, nie wiem czy dalej pracuje

po 3. my jesteśmy młodymi ludźmi, studentami i walimy taxą bo nas stać co nie daje nikomu prawa opierdzielić nas z naszej kasy ;)

ogólnie znajomy był tym poszkodowanym ;) taksówkarz, z komfortu, miał go wysadzić pod klatką za co zostało mu już z góry zapłacone (my wysiadaliśmy wcześniej) a co później się stało to macie opisane wyżej.
Ogólnie sprawę kumpel załatwił z prezesem komfortu, kasę dostał z powrotem ale tylko część, którą wyciągnął od niego ten taksówkarz, w portfelu miał ponad 100zł, których już nie odzyskał. mówiłem żeby nie darował gnojowi i poszedł na policje ale nie chciało mu się bawić o takie pieniądze a szkoda bo złodziejstwa i polaków nienawidzę ;)

'' ...i polaków nienawidzę". Czyli siebie też ?

miało być polaków, nie zwróciłem uwagi ale łapcie za słówka, łapcie ;)

ah już wiem o co chodzi słowo po-lacz-ków jest automatycznie zmieniane na polaków

no nie widzę różnicy miedzy postem a obecnym tu wytłumaczeniem.

to przykro mi bardzo, złotówka ;<

buahahahahaha... dobry ten sarkazm :]

Ja osobiście nie mam nic do taxi'driverów, raz w hallo kierowca
ŹLE wydał mi resztę z 50zł... jakoś wydawało się mi, że dałem 20!!! i co ?? Przyjechał już po godzinie i PRZEPROSIŁ !!! (odpaliłem mu za to normalnie dychę... tak mnie jakoś naszło

Często o różnych godzinach jestem przy postoju na głównym w Gdyni... za każdym razem coś ciekawego się tam dzieje... dziś naprzykład widziałem kierowcę w... GUMIAKACH!!! (takie kalosze :p )

Innym razem gościu karmił gołębie na... dachu swojej taxy (granatowy Ford Galaxy)

Nie... wolę swoją pracę ;)