randkowy problem

Czytałam jakiś artykuł w internecie o randkach i tak mnie naszło na założenie wątku (nie wiem czy taki już był, ja z mojej strony mogę zapewnić, że takiego nie widziałam :) )

Jaki problem chciałabym poruszyć? Dość krępujący i kontrowersyjny bowiem zawsze jak pojawia się konflikt to zwykle chodzi o kasę :)
I właśnie....jakie macie podejście do płacenia na randkach? Wolicie aby to osoba, która was zaprosiła zapłaciła, rozdzielacie rachunek na pół czy bierzecie sprawy w swoje ręce i płacicie całość? A jak to wygląda na kolejnych spotkaniach?

Jestem ciekawa Waszych opinii :) zapraszam do dyskusji :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

On pozdrawiał forumowe... ja wszystkie ;)
Kto idzie ze mną na zakupy? Ja płacę! ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: randkowy problem

@sam, nie zgapiaj ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

Hal, a jak na zakupy razem pójdziecie to rozumiem, że też za nią zapłacisz?
Również pozdrawiam wszystkie urocze kobietki ^^
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: randkowy problem

@sam - dżentelmen zawsze reguluje rachunek za kobietę ale w dzisiejszych czasach nie ma takiego obowiązku; ot po prostu nie każdy musi chcieć być dżentelmenem i tyle, w końcu mamy parytety...

Ja zostanę przy dawnych zasadach - a dlaczego? Odpowiem w stylu damskiej retoryki: BO TAK!!!

^_^ z pozdrowieniami dla uroczych, forumowych Pań
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

Ruda wiem wiem. Mądrego dobrze poczytać;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

Zawsze można zaprosić do siebie i wtedy te 12 zł. wystarczy na cały słoik kawy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

To na koleżeńskim spotkaniu podział też nie wchodzi w gre? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

Pewnie że nie ! Koleżeńsko też można gdzieś razem wyskoczyć, lepsze to niż siedzenie w domu i oglądanie seriali :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

Jakaś aluzja ? :) Jeśli poznaje fajnego faceta i potem rozmawiamy i pytam się czy może wyjdziemy do kina to korona mi z głowy nie spanie jak kupie bilety ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

Tylko czy każde spotkanie = randka? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

Drogie Panie :)

Skoro chcemy mieć odpowiedzialnych mężczyzn, którzy się o nas troszczą musimy im na to pozwolić by za nas płacili!!!

Czyli to, że mężczyzna płaci na pierwszej randce i kolejnych jest Oczywiste :)

Ostatnio po trzech randkach facet mówi mi - "fajnie, że pozwoliłaś za siebie zapłacić, skoro zapraszam to ja płace, teraz te kobiety to takie feministki, a niby chcą prawdziwych facetów"

Jeśli chcemy prawdziwych mężczyzn to nie urywajmy im ... Pozwólmy im się wykazać - :)
Nawet student się wysili jeśli szanuje kobiety ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

a możliwe, możliwe :) zarówno w pozytywnym jak i negatywnym sensie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

@ciachozkremem
moze chodzi o to ze podobienstwa sie przyciagaja? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

kurde...czytam tak i czytam i stwierdzam, że ja mam serio jakieś chyba szczęście do ludzi...albo przyciągam takich do siebie...nikt nigdy nie wymagał ode mnie uregulowania rachunku, jeżeli to robiłam to tylko i wyłącznie z własnej woli i tylko za siebie gdyż nie dostawałam pozwolenia na uregulowanie całości, nikt także nie marudził na mój "brak zaradności"...bywałam zapraszana do kogoś na zupełnie niezobowiązującą, towarzyską kolację/piwko i nikt nigdy mnie nie potraktował tak jak np sama...no i przeglądając wasze wypowiedzi naszło mnie takie lekko ironiczne pytanie... czy ja coś robię źle? :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

Na chłopaków w rurkach jestem za stara :) Myślałam o pokoleniu urodzonym koniec lat 80 i początek :)
Jestem na tyle młoda by "zaliczyć" kilka randek na których płaciłam (całość rachunku) płaciłam wychodząc... i nie płaciłam ale to było może z 2 razy :)
Facet robi się wygodny. Po co ma za przeproszeniem zapier*** uwalony po pachy, jak łatwiej będzie mu znaleźć kobietę z własnym samochodem i mieszkaniem.I do tego ładną ! Przecież lepiej się słyszy wtedy od kumpli"stary Ty masz fajną babkę..." A taka laska mało zaradna..to trzeba ja odwieźć do domu, zaprosić do Siebie.. itd.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

łeee, nie lubię kombinatorstwa zwyczajnie. Zdecydowanie lepiej jest się umówić na kawę ze znajomą osobą. Z człowiekiem któego nie znam i widzę go pierwszy raz i nie znam jego intencji nie jest już to takie klarowne. Spotkać się z kimś żeby się najeść czy napić jest zwykłym wykorzystywaniem, za coś takiego płacić nie lubię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

To trzeba nadrobić braki ! :) Zawsze możesz wziąć rachunek do ręki sprawdzić ile kosztowała Twoja kawa i dokładnie tyle położyć na stoliku przesuwając rachunek na drugą stronę... : ))) Jeśli chodzi o wypieki to polecam Deker'a...mniam :) Z Sowy -roladę maliną :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

@Marseille

To, co piszesz, jest deko przerażające. Za 1.. góra 2 pokolenia, cywilizacja białego wyżelowanego człowieka w rurkach wyginie a jej miejsce zajmą muslimy.
Jednak to w znacznej mierze "zasługa" samych kobiet. Nie wszystkich oczywiście, bo większość jednak jest "normalna" - ale wzorca kobiety promowanego przez media. Jakoż i wzorca wrażliwego Piotrusia Pana, lansowanego równie często.
Jak dobrze, że jestem na tyle stary, że nie mam okazji mieć do czynienia z pseudofacetami o których piszesz, na codzień ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: randkowy problem

Fuj, znam tylko jeden bar młeczny w Gdyni. Czasami kupowałem tam na wynos jak z pracy wracałem, ale nigdy w życiu nie mógłbym tam siedzieć i jeść.
Co do kawiarni, to cały czas jakieś zamykają inne otwierają, nie jestem z cenami na bierząco, bo daaaawno już nie miełem okazji z kimś wyskoczyć na kawę. 1,5 miesiąca byłem w Sphinxie i ciągnie mnie tam ponownie, bo ciasto było rewelacyjne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: randkowy problem

A może zacznij tam zaglądać :) Jeśli kobieta wytrzyma z Tobą w barze mlecznym z uśmiechem na twarzy to będzie znak że nie chodzi tylko o $.
Nie miałam na myśli barów mlecznych a np. Cafe Klaps, Kawiarnia Coffee Time, Contrast :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Koncery, koncerty i jeszcze raz koncerty! (9 odpowiedzi)

w gdańsku są już porozwieszane plakaty dotyczące KONCERTÓW w tzw. "MUSZLI" chodzi o koncerty przy...

Czy feromony działają (86 odpowiedzi)

Zastanawiam sie nad kupieniem sobie feromonów. Ogólnie należę do bardziej nieśmiałych osób i...

forum zablonkowe na trojmiasto pl (5 odpowiedzi)

hej, jakie inwestycje trojmieskie obecnie wam się najbardziej podobają?