dziewczyny wyszorowałam prysznic środkiem w5 (taki z lidla), faktycznie jest mocny i ma ostry zapach. czy takie środki do czyszczenia kabin, toalet itp szkodzą w ciąży?

każemu moga zaszkodzić jak się nawdycha duzo , np. domestosem mozna sobie poparzyć drogi oddechowe ( oparami) , radzę uważać i robić to przy uchylonym oknie , niezbyt długo

hm.. okna nie mam w łazience, ale wymyśliłam że taką maseczkę jak na świńską grypę kupię. ale czy ma to jakiś wpływ na dziecko?

może mieć wpływ na wszystko, niestety zależy od wielu czynników...

ja pracowałam w ciąży do 35 tygodnia i miałam codziennie styczność z środkami chemicznymi typu domestos, chlor itd - dziecku nic nie jest.

a jakie mogłyby być skutki np.???

nie wiem Gosiula, moja matka mnie nastraszyła.. ale dziękuję za opinie;)

nie martw się na zapas-ja tez kilka dni temu czyściłam kibelek i sobie powdychałam domestosa i cifa, w srode ide do lek. to sie okaze czy nie jestem lekkomyslna :)

pracowałam tam prawie 4 lata i pewnie się już przyzwyczaiłam do tego smrodu, dlatego jak byłam w ciąży to już mnie nie ruszało;)
wiem że to może być szkodliwe, ale z drugiej strony to przyznam że nikt z moich współpracowników nie zwrócił uwagi na to że mogłoby to jakoś zaszkodzić dziecku:-/
było minęło - na szczęście już tam nie pracuję;)

Okruszek na pewno wszystko jest ok:-)
ale daj znać co Ci lekarz powie, bo jestem też ciekawa.
moja córcia "wdychała" domestos, przez około 7-8 miesięcy hihi;-P

ale wiecie co? ja lubię ten zapach!

Większość ze środków chemicznych używanych w gospodarstwie domowym nie stanowi większego zagrożenia dla ciąży oraz rozwijającego się płodu pod warunkiem, że stosowane są z umiarem i według zasad podanych przez producentów. Należą do nich między innymi środki utrzymania czystości używane w gospodarstwie domowym, od których trudno jest się całkowicie odizolować podczas ciąży. Kobiety ciężarne powinny natomiast unikać wdychania oparów lakierów, farb, środków czyszczących, klejów, rozpuszczalników i innych środków chemicznych, szczególnie tych zawierających rtęć lub ołów. Mogą one mieć toksyczne działanie na płód i zwiększać ryzyko wad rozwojowych u płodu, szczególnie wad układu nerwowego. Niebezpieczna może być nie tylko styczność z takimi substancjami w trakcie ciąży, ale także w przeszłości. Narażenie na działanie substancji chemicznych w przeszłości może mieć niekorzystny wpływ na płód ze względu na fakt, iż efekt toksyczny może pojawić się dopiero po tzw. okresie utajenia. Kobiety ciężarne nie powinny również mieć styczności ze środkami ochrony roślin. Środki chemiczne to również farby i lakiery do włosów. W czasie ciąży farbowanie, lakierowanie włosów czy też wykonywanie trwałej ondulacji jest jednak w pełni bezpieczne, gdyż znikome ilości niebezpiecznych środków, które mogą przeniknąć przez skórę głowy do organizmu nie stanowią zagrożenia dla płodu.

absolutnie nie można farbować wlosów w ciąży, każdy lekarz to powie!!!

bzdura z tym farbowaniem włosów.ja w czasie ciąży farbowałam 2 razy,Antkowi nic nie jest.mój lekarz śmiał się jak go pytałam co można a czego nie w ciąży.

Najlepiej poczytaj lub zapytaj eksperta. Ja swoje kupuję zawsze stąd: https://agrido.pl/kategoria/uprawa-i-ochrona-roslin/srodki-ochrony-roslin/ - w opisie zazwyczaj jest wszystko wyjaśnione