Nawiązując do bliźniaczego wątki o wydatkach domowych w rodzinie,mam pytanie do samotnych mam wychowyjacych Malucha jak dajecie sobie rade? jakie sa wasze wydatki? jak sobie ma poradzic mama w modelu 1+1?
zanim ja cos dostane na synka to czeka mnie niestety przeprawa z sadem.. zobaczymy ile w ogole dostane... wiem, ze gdyby nie rodzice to nie mialabym szans.. dostaje raptem 600zl wszystkiego miesiecznie.. a pracowac nie jestem w stanie z powodu choroby.. polska jest potworna dla samotnych matek... nie wiem jak sobie poradze jak sie synek pojawi, mops niestety jak to mops wiele nie daje...
zamykam się w 3tysiacach z opłatami. moja córeczka ma osiem miesięcy, jak jestem w pracy to jest z nią moja babcia. od września planuję posłać ją do żłobka, bo uwielbia dzieci.
od ojca mojego dziecka dostaję tysiąc (odkładam, niech mała ma na przyszłość), umówiliśmy się prywatnie, nie ma potrzeby mieszać w to sądu.