Re: zapalenie jamy ustnej :(
Ostatnio jakas plaga tego zapalenia, to jakieś świństwo wirusowe, najpierw ząłapał mój synek a potem dzieci sąsiadów...koszmar ...
ból straszny , nie chcą jesli a ni co gorsza nawet pic. ja dawałam młodemu pić ze strzykawki, miksowałam tez zupę i tez dawałam strzykawka i serki typu danon tez strzykawką, w innej formie niczego nie chciał wziąć do buzi, jak próbował to zaraz był straszny płacz...
a smarowaliśmy wszystkim co się tylko da... aphtin, gencjana, nystatyna,(wymieszałam w kieliszku 3 składniki) średnio co godzinę, dwie smarowaliśmy buzie...poza tym tantum verde i chyba dentosept czy coś w tym stylu , próbowałam też smarować czerwonym wytrawnym winem .czytałam ze dziala,
wyczytałam tez ,że balsam szostakowskiego może pomóc ,i pasta dentystyczna solkoseryl , ale niestety nie dostaam tego w aptece...
ważne żeby nie przerywac po ustąpieniu objawów smarowania jeszcze przez kilka dni, my się daliśmy nabrac, i wydawało sie ,że zeszło a nastepnego dnia był nawrót choroby ...
teraz smarujemy mimo ustąpienia objawów i zamierzam smarować do końca tygodnia..
2
0