Szukam wątku o sposobach przy zapowietrzaniu się dziecka...dostaję jusz szału. Mały mi się zapowietrza jak chce coś wymusić:(aż robi się siny a ja się trzęsę ze strachu. Do ilu lat tak się dzieje? Co robić? Mały ma 15 miesięcy.

jak tak się stanie to dmuchnij mu w twarz, ten sposób pokazała mi pielęgniarka ;-) od razu zaczyna oddychać

dzięki a nie wiesz może do kiedy takie stany się zdażają?

Tego sposobu jeszcze nie słyszałam. Tak po prostu dmuchnąć w twarz czy w usta?

ja kiedyś widziałam wątek tu na rodzinie i tam właśnie było że w usta...tak dziś zrobiłam ale ze strachu już sama nie wiem czy pomogło:(

W twarz, na moją też to dziala.

potwierdzam dmuchanie działa ale nie zawsze, mój Tomus też tak robi... :(

ok więc dmuchanie...ale czy możecie powiedziec do jakiego wieku takie jazdy są?

ja pamiętam z własnego dzieciństwa jednego razu bardzo płakałam -aż właśnie zrobiłam się sina i nie mogłam oddychać..miałam wtedy chyba z 5 lat... w domu się przestraszyli bardzo i aż później mnie do lekarza zabrali :P

uuu... mam nadzieję że nie będzie tak długo:)

Moja córeczka tak robiła i zawsze dmuchnięcie w twarz działało.

Zanosiła się jeszcze od czasu do czasu jak miała ok 2,5 roku.Dziś na szczęście już się to nie zdarza.

U nas też dmuchanie działa.
Ostatnio zapowietrzanie coraz rzadsze, ma rok i prawie 8 miesięcy, ale jeszcze jej się zdarza.

przed chwila moja mayka sie zapowietrzyla pierwszy raz w zyciu. tak sie przestraszylam, ze jeszcze mi sie rece trzesa :( wlasciwie nie wiem, dlaczego. nagle zaczela plakac, a wlasciwie nie zdazyla, tylko od razu sie zapowietrzyla. trwalo to kilka sekund, ale dla mnie wiecznosc... nie wiem nawet co bylo powodem. podejrzewam, ze moze ja zadrapalam paznokciem (chociaz sa krotkie), albo wystraszyla sie psa, bo akurat zaczal wariowac. ale nigdy tak nie reagowala na te sytuacje. moze dlatego, ze dopiero co wstala. nie wiem.

wiecie dlaczego tak sie dzieje? czy moze to byc powod do niepokoju? czy nie jest to oznaka jakiejs choroby??:(

hopka

Pchelka moja Amelka zaczęla się zapowietrzać gdy mój pies przez nią przeskoczyl lekko uderzając ją lapką -mala miala wtedy 7 m-cy.
Nie jest to powód do nie pokoju,lekarz za pewne wyslalby Cię do neurologa a ten powie ,że to u dzieci norma i że z tego wyrastają.
Moja ma prawie 3 latka i od dobrego roku nie bylo żadnego zapowietrzenia.Trwaly do 2 roku życia...
Żadnej Mamie tego nie życzę, bo po mimo tego że trwa to chwilę dla mam to cala wieczność.

moja mala tez sie zapowietrza i tez dmuchanie jej w twarz pomaga. co prawda potrafi jeszcze mi sie zapowietrzyc ale to juz naprawde bardzo rzadko a ma 2,8 miesiecy:)

Ja prócz dmuchania w buzie ,klepalam także w pampka(bo wtedy jeszcze nosila)Lekarz zapewnial mnie ,że nie powinnam tak robić ale rola mamy mówila co innego.
Amelka najczęściej zapowietrzala się gdy coś się stalo :przewrócila się itp

dzieki dziewczyny :) mam nadzieje, ze to byl pierwszy i ostatni raz, bo przezylam chwile grozy... brrrr