Czarodziejski flet Opinie o spektaklu

Czarodziejski flet

Opinie (79) ponad 10 zablokowanych

  • Zakochana w Zalasinskim ( Papageno)

    Ten Zalasinski, to mnie doprowadza do szczytowania. Nie wiem co to jest, ale jak on sie pojawia na scenia to nagle wszystko ozywa, chce sie sluchac , patrzec i swiat staje sie inny. Kocham Pana glos, scenicznosc, swobode i wszystko razem.

    • 5 34

  • Bas słaby (2)

    Słaby głos Borowskiego

    • 8 43

    • zaczarowal mnie poziom tego Fletu!!!!

      mysle, ze w Gdansku powinnismy sie cieszyc,ze spiewaja tu najlepsze polskie basy. Borowski i Nowacki spiewali w La Scali to chyba swiadczy o czyms nie?

      • 6 3

    • Chyba pan/pani Misiek myli nazwiska solistów... Słaby to był pan Nowacki. Borowski jako Sarastro pokazał wielką kulturę śpiewu i piękny głos. Dawno nie było w Gdańsku tak szlachetnego głosu- a wiem co mówię, bo kibicuję

      Chyba pan/pani Misiek myli nazwiska solistów... Słaby to był pan Nowacki. Borowski jako Sarastro pokazał wielką kulturę śpiewu i piękny głos. Dawno nie było w Gdańsku tak szlachetnego głosu- a wiem co mówię, bo kibicuję Bałtyckiej od lat-będzie już blisko 20tu. Pan Nowacki wyryczał swoją rolę (w sobotniej premierze śpiewał Sprechera, w niedzielnym spektaklu był Sarastrem). Moim zdaniem śpiewanie nie polega tylko na krzyczeniu.

      • 21 4

  • Brawo soliści !

    Dobry spektakl ! Bardzo dobra obsada solistów, myślę, że nie jeden teatr operowy w Polsce może pozazdrościć takiej obsady. Świetny Zdunikowski , Zalasiński, odnalazł się wreszcze fajnie w Mozarcie, Damy i Chłopcy no i

    Dobry spektakl ! Bardzo dobra obsada solistów, myślę, że nie jeden teatr operowy w Polsce może pozazdrościć takiej obsady. Świetny Zdunikowski , Zalasiński, odnalazł się wreszcze fajnie w Mozarcie, Damy i Chłopcy no i Królowa Nocy, której wybaczam nawet tego F!. Po Sarastrze spodzieawłam się nieco więcej jak na "gwiazdę" z MET, ale ładnie. Ogólnie brawo!

    Madzia

    • 14 23

  • Duży sukces Opery Bałtyckiej

    Bardzo ciekawy pomysł reżysera. Świetna gra orkiestry. No i rewelacyjny M. Zalasiński jako Papageno. Warto się wybrać!

    • 9 24

  • Flet na PLUS

    Bylem na premierze i musze przyznac, ze ciekawy spektakl. Trochę brakowalo mi miękkości w orkiestrze, ale grali dobrze. Soliści ładne głosy. Wyrozniał się Papageno ( Mikolaj Zalasinski). Bardzo ładny głos barytonowy i świetny aktor. Dobry Tamino, Krolowa i Pamina. Sympatycznie ustawione Damy i dobry pomysl z Chlopcami.

    • 14 18

  • dwa flety ma Papageno!

    Czarodziejski Flet Weiss'a i Florencia oglada i slucha sie dobrze. Escetyczna scenografia ladna. Ciekawy pomysl, inny niz inne. Fajne, ladnie spiewajace Damy, Chlopcy, dobra Krolowa, ale Papageno super!!! Zalasinski

    Czarodziejski Flet Weiss'a i Florencia oglada i slucha sie dobrze. Escetyczna scenografia ladna. Ciekawy pomysl, inny niz inne. Fajne, ladnie spiewajace Damy, Chlopcy, dobra Krolowa, ale Papageno super!!! Zalasinski Mikolaj - artysta wszechstronny. Spiewa Mozarta, Verdiego, Wagnera i zawsze w stylu i na wysokim poziomie. Piekna barwa glosu i aktorstwo wspaniale. Po spektaklu publicznosc wstala. Generalnie BRAWO!!!

    • 11 15

  • Super!

    Fajny spektakl, świetni wykonawcy, a Damy po prostu SUPER!!!

    • 18 17

  • mieszane uczucia

    Po obejrzeniu wczorajszej premiery mam mieszane uczucia. "Czarodziejski Flet" był dla mnie zawsze dziełem baśniowym, odrealnionym, pełnym magii, czarów i fantazji. Wczorajsze wystawienie zostało całkowicie pozbawione

    Po obejrzeniu wczorajszej premiery mam mieszane uczucia. "Czarodziejski Flet" był dla mnie zawsze dziełem baśniowym, odrealnionym, pełnym magii, czarów i fantazji. Wczorajsze wystawienie zostało całkowicie pozbawione tej baśniowości. Scenografia ograniczona do absolutnego minimum, sterylna wręcz, zbudowana głównie wokół projekcji multimedialnych i gry świateł. Jednym ciekawym zabiegiem scenograficznym była pochyła scena z otwierającą się zapadnią.
    Reżyser starał się epatować nagością, erotyką - nie wiem czemu miało to służyć - przecież nie zaszokowaniu widza, w szczególności w dzisiejszych czasach... Postaci większości kobiet były przedstawione w sposób co najmniej dziwny - jako istoty brzydkie, niechlujne, nieatrakcyjne, nie wspominając o Papagenie która pojawia się na scenie jako mężczyzna z przyklejonymi wąsami! Dużo groteski i przerysowań.
    Na szczęście muzyka Mozarta broni się sama - świetnie przygotowana orkiestra, bardzo dobry Papageno i Królowa Nocy - w II akcie.
    Szkoda, że nie udało się zachować w tym wystawieniu spójności reżyserii i scenografii z warstwą muzyczną...

    • 29 10

  • rewelacja!!!

    Cudowny, głęboki spektakl. Piękne głosy, jestem pod wielkim wrażeniem! Pan Weiss zrobił cudowne przedstawienie, a dyrygent świetnie przygotował muzycznie!!! jestem dumny, że w gdańsku jest taka wspaniała opera!!!

    • 20 24

  • nie ma w trójmiescie ladnie spiewających chłopców???

    szkoda, że chłopcy nie będą obsadzeni w przedstawieniu... to pewna magia tego dzieła. :(

    • 6 11

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.