CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

No to w takim razie i mi przypadło założenie nowego wątku :)
Ostatni cykl przed inseminacją udany :)

Powodzenia! :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Aha, wroce do twojego pierwszego zdania...,
Skomentuj mnie prosze :)) jak ci to sprawi przyjemnosc... Jak cos do mnie masz napisz to otwarcie. Bo nie sadze ze tylko o to co chodzi co napisalam o 7 cyklach bo ania napisala to samo i jakos tego nie skomentowalas. Jak chodzi ci tylko o moja poezje w pisaniu to sorry.... Ale nauczylam sie ostatnio nie rozczulac i byc obiektywna nad wieloma sprawami... I nie, nie jestem poza tematem bo jestem znow staraczka. Trzeba byc twardym... Bo co nedzie przy dalszych cyklach jak juz teraz uwazasz ze to wieczność? Pisze to w dobrej intencji. Spokój nas tylko uratuje. Trzeba cierpliwosci i... Trochę pokory asiu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Asia nie bete cie kwitowac tak jak zrobilas to ty po jednym moim zdaniu, zycze ci szybkiej ciazy tak jak reszcie staraczek. Jesli jestes zbyt dumna by przyjac dobra rade od doswiadczonej staraczki, mnie i ani to trudno, nie bede plakac nad twym losem, nerwy wziely gore widze przy staraniach a to niedobrze. Nie mam zamiaru nikomu sprawiac przykrosci, ty tez sie zastanow czy chcesz miec ze mna tu takie relacje i co mi powiedxialas
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

hej Kochane:-)

Olesia - wspolczuje takich wscibskich babisk..dobrze,ze to sasiadka babci a nie twoja:P
nie rozumiem - jakby Malenstwo,slub-wesele byly wyznacznikiem kiedy ma sie miec dziecko.. jedni po slubie nie chca od razu zostac rodzicami.. czekaja sobie kilka lat..chca sie soba nacieszyc - cokolwiek to znaczy...a inni pragna od razu po slubie zmienic role z nowozenca na przyszla mame czy tate.. ale wesele chyba nie jest jaims wyznacznikiem czasu co nie?...baba ma glupie myslenie:PP

Asiu- dziekuje za mile slowa:-))

ja tez mialam dzisiaj malo przyjemna sytuacje.. czekam na miescie ma meza, podchodzi do mnie dalsza sasiadka i mowi - ty jeszcze chodzisz?? na kiedy masz?? a ile przytylas?? ale brzuch masz ogromny no nie?? a ja..yyyy... ale ze co? na blizniaki mam brzuch odpowiedni..a urodze jak bedzie pora.. a ona a co bedziesz miala? a ja no dzieci a co..:P no i zaczelam sie glupio smiac i mowi no wiem..ze dzieci chyba nie zwierzeta... a ja na nia z takim politowaniem i mowie - niech pani sama siebie poslucha..i odeszlam..
co za idiotka..no ale macie racje.. tacy tez chodza po tym swiecie.. i nie ma na to ratunku:-))

milego dzionka:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

No właśnie... Mój wątek troszkę się przydługawy zrobił. Olimpia, czekamy na nowy :) Na wizycie z pewnością wszystko będzie ok :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

ach i Olimpia z niecierpliwością czekamy na Twoją relacje po wizycie :)
ja tez czekam na nowy wątek, może w nim mi się uda :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

hehe tak jak fluidki :p
No u mnie chyba wszyscy są niecierpliwi tak jak i ja i niestety przy nadarzającej się okazji pytają :/

Żonka już niedługo ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Lusia, super że pękły :) Trzymam kciuki za efekty :)

Stokrotko, nie przejmuj się większym brzuszkiem, przecież tam się 2 istotki rozpychają :) Musi to być wspaniałe uczucie... Już nie mogę się doczekać pierwszych ruchów ;)

Olesia, dobrze że podchodzicie na luzie. W końcu się uda :) Niedługo masz wizytę u naprawdę świetnego specjalisty, także on z pewnością coś Ci zaradzi :) Dla mnie 9 cykl starań okazał się owocny, czego i Tobie życzę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Asia - dzięki za wsparcie :) ja za Ciebie też 3mam kciuki, chętnie tego luzu trochę Ci odstąpię, tylko jak? ;)

ja mam o tyle dobrze, że mam mega duże wsparcie w mojej Rodzinie (oprócz jednej cioci ;)) dziś np. Babcia mi powiedziała, że mam jeszcze mnóstwo czasu do tego aby być Mamą ;P to też jest ważne :)

Dziewczyny za każdą z Was 3mam kciuki, aby każdej się w końcu udało i tak będzie, ale trzeba na to cierpliwie czekać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Hehe, nie skomentuje Ciebie już koraliczku, ale tak jak myslałam nie jestem jedyną osobą...
I widze,że to Ty szukasz zaczepek... A następnym razem może pomyśl o innych i zastanów się nim coś napiszesz bo takie słowa ale to nie zmienia faktu.. ze to jeszcze nawet nie ROK czasu... postaraj się tyle ile ja a potem poczytaj jak kobiety tragizuja przy 4 cyklach np.... bo mnie zalewa normalnie kiedy czytam takie rzeczy.. mogą czasami komuś sprawić przykrość. I nie czuje się urażona spokojnie :) zwyczajnie zrobiło mi się smutno, ale spoko nie przejmuje się już tym, nie warto :)

Stokrotka, Ty jak zwykle powiesz bardzo miłe słowa, niezawistne, prosto z serca, właśnie takie słowa budują i dają nadzieje dzięki :)

Iwonus za Ciebie trzymam mocno kciuki,aby @ nie przyszła :p

Lusia świetnie,że pęcherzyki pękły :) więc jest szansa na podwójne szczęście

Olesia, na pewno nie podchodzisz zbyt luźno :) troche tego luzu mogłabys przekazać mnie :P trzymam kciuki, może nam obu w tym cyklu już sie uda? :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Stokrotko, cieszę się, że u Ciebie jest wszystko dobrze i Twoje Maluszki są takie kochane, że dają o sobie znać w taki zapewne cudowny sposób :) co do ludzi - hmm... czasami na Ich głupotę nie ma się siły i rady... :/

mnie ostatnio np. sąsiadka mojej Babci zaczepiła z pytaniem, czemu jeszcze nie jestem w ciąży skoro już tyle miesięcy jesteśmy małżeństwem - no rzeczywiście i to jest już powód od razy by mieć brzuszek... nie lubię takich chamsko - wścibskich ludzi :(

no a ja dzisiaj już zaczęłam 9 cykl :/ niestety ta wstrętna małpa przyszła :) ale na szczęście się nie zdołowałam, powiedziałam mojemu B i skwitowaliśmy tylko słowami "no trudno" :) ja się cieszę z Naszego nastawienia, bo dzięki temu nie wariujemy... My np. nie wiemy co to jest sex na żądanie ;P kochamy się, bo się pragniemy... nie wiem, a może ja za bardzo luźno podchodzę do poczęcia dziecka :P

również miłego dnia życzę Dziewczyny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Stokrocia, no to chyba normalne, ze na blizniaki brzuch jest wiekszy, nosisz tam 2 razy wiecej :) hehe smieszny brzuszek mialam juz pozniej.. Tez byl duzy ale u ciebie to musi juz fajnie wygladac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Iwonus - ja tez zaciskam kciuki:-))

Lusia -no i za blizniaki zaciskam podwojnie:-))

brzuch mam ogromniasty:P niektore kobietki, jak mnie widza pytaja czy mam termin na koniec marca ( nie wiedzac,ze nsoze blizniaki) mowie,ze nie..ze na polowe czerwca:P bo one mysla,ze ja to juz na koncowce przez wielkosc brzucha..
a najabrdziej mnie irutyje jak slysze - ja mialam taki brzuch jak szlam rodzic.. co za porownanie.. przeciez jasne jest,ze przy blizniakach musze miec wiekszy brzuch..

Wczoraj przy balsamowaniu ciala moj brzuch wygladal smiesznie bo z jeden str byl maly..a z drugiej wielki stozek - to dziecko sie dziwnie ulozylo..wieczorem ich pukanie, kopniaczki utulaja mnie do snu..a dzisiaj o 5.58 pobudke mi zrobily - cudowne to jest..:-))

powoli wchodze w 7 m-c i mam 10 kg do przodu:// ale co tam.. do 9 pewnie nie dotrwamy.. chociaz.. mam termin na 16.06 z OM ale chcialabym dotrwac do poczatku czerwca.. a potem...:-))))

milego dnia Dziewczyny:-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Ania super to opisalas, lepiej sie nie da!

Niegdysiejsza forumka a moze sie przedstawisz hmm? Bo ze starych forumek nie jestes na pewno... :p
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Aj....dziewczyny ...zrobiło mi się meeeega miło:)
Wróciłam sobie od dentysty z usztywnioną połową szczęki i przed snem chciałam tu na szybko zajrzeć a tu tyle sympatii i kciukasów - baaardzo dziękuje;) i też je ściskam - za siebie i lusie i całą resztę Was dziewczyny:*
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

iwonus kciukasy mocno mocno zaciśnięte!!! czekam na informację o 2 kreskach! jej strasznie mocno Ci kibicuję!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

A kuku:) Koralik ja doskonale rozumiem co miałaś na myśli pisząc że 7 cykli to niewiele.. wiem, że pisałaś to obiektywnie i nie miałaś na myśli emocji które idą w parze ze staraniami..bo tych zawsze jest dużo.. jeśli człowiek się bardzo na coś nakręci... niestety ja też uważam, że stres nie pomaga, bo podobnie jak Ty zaszłam jak się tego nie spodziewałam..
Dla mnie 7 cykli to też nie powód do lamentów, podkreślam DLA MNIE! bo o niepłodności się mówi gdy parze nie uda się zajść przez rok, my o pierwszą ciąże staraliśmy się 9 miesięcy i wtedy w ogóle się nie nakręcałąm nie robiłam testów nie panikowałam..dopiero po poronieniu zaczęłam się nakręcać.. gdy po kolejnych prawie 2 latach się udało byłam szczęśliwa, ale gdy znów poroniłam dopiero wpadłam w spiralkę nakręcania się i totalnej rozpaczy..wtedy świat się kończył z każdą @.. potem 2 tygodnie żałoby i kolejne nadzieje.. kończące się płaczem nad testem z 1 kreską:( a gdy moja siotra zaszła w ciążę po 3 miesiącach starań, to ryczałam każdego dnia, bo mimo że się cieszyłam jej szczęściem,to byłam zazdrosna i jeszcze bardziej nieszczęśliwa...na szczęście Julek się pojawił po 4 miesiącach od 2 poronienia... kiedy mój lekarz wyjechał na urlop i nie dostałam zastrzyku, nie miałam monitoringu i odpuściłam myśląc, że niema co, bo bez zastrzyku i leków nie wyjdzie..
Dziewczyny ja pamiętam te emocje, pesymizm, katowanie samej siebie i męża.. mechaniczne starania z termometrem, lekami, monitoringiem w momentach kiedy tak na prawdę nie ma się już ochoty na sex.. to jest masakra i mam nadzieję, że już nigdy przenigdy sobie tego nie zrobię.. i szkoda mi wszystkich dziewczyn, które sobie robią takie kuku zbyt wcześnie, które w ogóle sobie to robią, bo wiem jak to jest..
Myślę tak jak stokrotka, na każdą przyjdzie pora.. jedna musi walczyć dłużej inna krócej..my które starałałyśmy się latami, nie życzymy żadnej z Was tak dlugiej drogi, więc nie ma co się obrażać, że czasem wyrazimy swoje zdanie że 3, 5, 7 cykli to dla nas nie jest długo.. my wiemy, że dla każdej z Was każdy kolejny cykl to wieczność, ale nie ma co panikować zbyt wcześnie.. kochajcie się i cieszcie byciem razem.. a dzidziuś na pewno niedługo się pojawi w waszych ramionach..
NO!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Widzisz olesia, ty jakoś rozumiesz o czym pisze... Czasem moze trzeba cos przeczytać 2 razy zanim sie dostanie agresora... Bo poczulam sie jakby ktoś narzucal mi, ze temat jest mi obcy i nie wiem o czym pisze
Iwonus kciuki trzymam, za lusie tez!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

koraliczek jak zwykle pozjadała wszystkie rozumy. jak zwykle najważniejsza, pępek świata. tak było zawsze i widzę, że nic się nie zmieniło. dziewczyny, nie przejmujcie się nią, bo ona zawsze zadzierała nosa, zawsze była specjalistką od ciązy i macierzyństwa, zawsze pokrzywdzona, biedna i trzeba było jej współczuć. koraliczku, więcej empatii i zrozumienia.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

iwonus. p - 3mam kciuki, aby ta wstrętna @ tym razem nie przyszła :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 11 :)

Dziewczyny, po co się kłócicie? to bez sensu ;)

Koraliczku - dla jednych 7 miesięcy jest dużo - fakt :) może gdybyś to bardziej delikatnie napisała nie byłoby takiego obruszenia ;) ja niebawem zapewne wejdę w 9 cykl, może to dla Ciebie mało, ale mi się wydaje, że sporo i przy moim problemach to już w ogóle masakra... Otóż nie mam jajnika z jajowodem, drugi jajnik za macicą, po 5 operacjach na jamie brzusznej mnóstwo zrostów, niedoczynność tarczycy i teraz dochodzi zapewne ta prolaktyna... aaa i mój B ma słabe wyniki nasienia - w takim przypadku, Nasze starania wydają Nam się wiecznością,mimo, że liczymy się z tym, że jeszcze trochę to wszystko może potrwać zanim wszystko ładnie się unormuje... dlatego może nie należy tak do końca wszystkiego uogólniać, że 7 miesięcy to mało - trzeba też brać pod uwagę wiek/ problemy danej pary ;)

Ja co prawda już tak nie myślę o tej ciąży przez problemy Rodzinne, ale mimo wszystko zanim zaczął się ten cały maraton choróbstw każdy cykl był kolejną nadzieją a jego końcówka ogromnym bólem... :(

Olimpia - dobrze, że postawiłaś się w końcu dziadowi!!! Cieszę się, może w końcu zacznie facet chodź odrobinę myśleć :) i oczywiście jutro 3mam kciuki :)

Lusia - ja za Ciebie też 3mam kciuki, żeby nie było ;)

Dziewczyny, baaaardzo Wam dziękuje za wsparcie - nawet nie wiecie jakie to dla mnie ważne :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

krzywe ząbki (23 odpowiedzi)

hej dziewczyny moja córcia ma 16 miesięcy. ma mało ząbków-pierwszy wyrżnął się po roczku... ale...

trymer/maszynka do strzyżenia - zbieram opinie (18 odpowiedzi)

dzieczyny, poszukuję jakiejś maszynki/trymeru (max do 150 PLN), która/-y tnie włosy od 0,5mm....

Jak radziłyście sobie z bólem głowy w ciąży? (13 odpowiedzi)

Dziewczyny jestem w 18 tygodniu ciąży i od paru dni boli mnie głowa. Lekarka powiedziała, ze mogę...