Co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie.

majac na uwadze duza tolerancje,wyzwolenie itp
czyjes preferencje..sytuacje zyciowa..

czy jednak jest jaks granica-- i po przekroczeniu jej
kobieta czuje sie niekobieca
a mezczyzna jest niemeski
????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

> zdumiewa mnie, jak ogromne wrażenie robi wibrator na "dojrzałym" mężczyźnie ;]

Po prostu Twój Eryk robi niezatarte wrażenie :D

image

;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

nie wspominam po prostu mi się tak zakodowało , w końcu Eryk brzmi jakoś tak elegancko :P , język ewoluuje o Erykach nawet z księżną Anglii można by pogadać. hm ?

Gdzie, gdzie w ..... szafce, leży i się kurzy i niech się kurzy :)

@unibike
"Hmmm, ciekawe w jakich sytuacjach je widujesz, bo ja jako kobieta, od dawna nie miałam okazji..;/"

ty się chwalisz czy żalisz ? ;]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

"jak widzę teraz gdzieś "Eryka" to od razu kojarzy mi się z tobą "

Hmmm, ciekawe w jakich sytuacjach je widujesz, bo ja jako kobieta, od dawna nie miałam okazji..;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

Może to zazdrość? ;>
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

@wdr-ku oczywiście, że się nie gniewam, po prostu zdumiewa mnie, jak ogromne wrażenie robi wibrator na "dojrzałym" mężczyźnie ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

Wdr , wrażenie musiało być piorunujące , skoro nadal to wspominasz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

Antyspołeczny to weź już wytłumacz co i jak to się skończyło i jaka twoja rola w tym była (aka wątek gamrep)...

Co do Eryka, Ilonko nie gniewasz się mam nadzieję, po prostu w mózgu człowiekowi kodują się informacje, w twoim przypadku najbardziej charakterystyczną wyjątkową osobliwością był twój "partner" ;) no i tak trafiłaś do szufladki z...... ale wiesz nie ma tego złego , jak widzę teraz gdzieś "Eryka" to od razu kojarzy mi się z tobą także wiedz że z rzadka ,ale cały czas jesteś obecna w moim życiu, a nie ma to jak wywrzeć na kimś wrażenie na całe życie. ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

Może tak być, że się nie pogodził i nie jest gotowy na nowy związek, ale to co innego niż nie dawanie mu szans również w przyszłości.

Ludzie zdradzający dzielą się na dwie grupy, łapiących ofiarę na raz i wtedy nie mówią, że kogoś mają, oraz łapiących na dłużej, wtedy zwykle mówią coś w stylu jak ten Twój znajomy. Często wręcz łapią na taką historyjkę, taktyką na zbitego psa; "tak cierpię, jest mi tak źle, ona mnie nie rozumie, nie sypia ze mną, wykorzystuje mnie, ale nie mogę odejść...". I tak się bawią swoją ofiarą, dopóki ona się nie zorientuje, że żonę to on ma wspaniałą i ją kocha, tylko chce sobie urozmaicić życie seksualne naiwnymi ofiarami, które chwyci na współczucie.

Znam to, widziałem to, przeżyłem to:)

To oszustwo, a ja jestem za stary, by dawać się w to wciągać.
Mówię wtedy: "dość! mogę ci powiedzieć, jak zmienić swoje życie, idź, zrób to, jak ułożysz sobie życie to wróć za jakiś czas, za pół roku, może rok, wtedy porozmawiamy". - Żadna nigdy nie chciała rady i żadna nie wróciła:)

Jeśli ktoś zdradził i ma wyrzuty sumienia to zwykle mu to przechodzi.
Może jak całkowicie spartoli sobie tym życie, to coś go to nauczy.
Lecz czy na tyle, by nie zrobić tego ponownie, gdy znów wyjdzie na prostą?
Może uzna "skoro po tamtym wszystko się ułożyło, a nawet jest lepiej, to i za drugim razem też będzie dobrze".

Jakbym kochał to owszem, wybaczyłbym zdradę, ale bym nie zapomniał.
Jestem głupi w miłości, więc pewnie nadal bym kochał.
Ale w przypadku związku jestem racjonalistą, więc nie mógłbym być z taką osobą.

Tak w temacie tłumaczeń, to kojarzy mi się ten utwór: http://youtu.be/U4cE7tfBVug
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

Pontianac , zapewniam Cię ,że nie każdy tak myśli w tej kwestii ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

Któż się nie zgodzi? To bardzo poprawne, mądre, życiowe i jedyne słuszne zdanie na ten temat.

Coś mi się się nie pokasowało powyżej, Miał być inny przykład, ale był zbyt charakterystyczny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

>Z pewnością, jeśli ktoś raz zdradził, to zdradzi ponownie.
>To najgorsze świństwo jakie można komuś uczynić.
Taka osoba pokazuje, że nie ma szacunku dla innego człowieka, więc skoro nie miała dla tamtego, to dlaczego miałaby mieć dla mnie?

Kłapouchy , wyjątkowo muszę się z Tobą zgodzić ..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

Moje podejście jest podobne jednak ja głupio bym się czuła pytając faceta przed pierwszą randką, czy aby na pewno jest wolny. Może za bardzo wierzę w ludzi i nie zakładam z góry, że chcą mnie oszukać.

>Rozwodnik to ktoś, kto zrozumiał, że jego związek nie ma przyszłości i umiał go skończyć....
Albo został postawiony przed faktem,? Nie zawsze jest gwarancja że pogodził się ze stratą.

>Osoba, która oszukuje i umawia się z innymi będąc w związku, ma całkiem odmienną filozofię życia.

Znam osobę, która jest w toksycznym związku, gdzie żona posuwa się do szantażu mieszając w to dziecko. Facet jest zniszczony. Nie sypia z nią, nie rozmawia tylko wymienia krótkie zdania. Jego żona robi tak samo. Jest z nim, bo ma pieniądze a jej nie chce się pracować. On nie potrafi się jej przeciwstawić, bo świat bez dziecka byłby dla niego skończony. I szuka na boku kogoś kto go zrozumie. Mówi wprost jak sytuacja wygląda.
Jest oszustem czy nie?

>Poznałem kilka osób zdradzających oraz wspólników i nikt z nich nie miał wyrzutów sumienia.

A jeżeli osoba zdradziła i ma wyrzuty sumienia to zdradzi ponownie?
Czy Ty wybaczyłbyś zdradę?

Znam jedną osobę, jest w paskudnym związku, mąż ją
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

Wiedza pomaga ustrzec się przed takimi osobami w przyszłości.

Moje podejście nie jest przezorne, ale wynikające z doświadczenia z takimi kobietami. Związek który rozpoczyna się od oszustwa ma nikłe szanse na powodzenie.

Rozwodnik to ktoś, kto zrozumiał, że jego związek nie ma przyszłości i umiał go skończyć, aby obie strony miały kolejną szansę.
Osoba, która oszukuje i umawia się z innymi będąc w związku, ma całkiem odmienną filozofię życia.
Ona nie umie lub nie chce odejść, nie kocha i kradnie komuś życie, jednocześnie kombinując na lewo i prawo. To najgorsze świństwo jakie można komuś uczynić.
Taka osoba pokazuje, że nie ma szacunku dla innego człowieka, więc skoro nie miała dla tamtego, to dlaczego miałaby mieć dla mnie?
To kwestia mentalności, kręgosłupa moralnego.

Z pewnością, jeśli ktoś raz zdradził, to zdradzi ponownie.
Poznałem kilka osób zdradzających oraz wspólników i nikt z nich nie miał wyrzutów sumienia. Traktowali to jako coś naturalnego i byli otwarci na kolejne zdrady.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

>W połowie pierwszej odebrała telefon i kłamała jak z nut, po czym z uśmiechem wytłumaczyła, że to był jej chłopak:d

No tak, żenująca sytuacja.

>Owszem, zastanawiam się, wręcz pytam.

I bez względu na odpowiedz dajesz sobie spokój? To po co w takim razie pytasz, skoro nie dopuszczasz możliwości spotykania się z taką kobietą?

>Bo nawet jeśli moje nadzieje nie byłyby płonne, to jak żyć bez lęku, że skończy się, jak jej były?

Moim zdaniem trochę zbyt przezorne podejście. Gdyby tak patrzeć na ludzi, nikt nie wiązałby się z rozwodnikami. Skoro raz im się nie udało, to czemu ma udać się kolejnym razem? A to wcale nie musi być regułą.
Uważasz, że jak raz ktoś zdradził to zdradzi ponownie?

>Choć nauczony doświadczeniem, pytam jeszcze przed pierwszą randką, czy kogoś ma.

Rzeczywiście to musi wynikać z doświadczenia. Ja nigdy bym na to nie wpadła...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

> Po pierwszej randce okazuje się, że jest z kimś związana.

W połowie pierwszej odebrała telefon i kłamała jak z nut, po czym z uśmiechem wytłumaczyła, że to był jej chłopak:d

>Tu łamiesz swoją zasadę, oczywiście z niewiedzy ale jednak. Co robisz? Tak po prostu odchodzisz? Zapominasz o sprawie? Nie zastanawiasz się dlaczego odpowiedziała na Twoje sygnały?

Zacznę od tyłu.
Owszem, zastanawiam się, wręcz pytam.
Nie jestem jednak typem kochanka, który jest z kimś i się łudzi, że ona odejdzie od tamtego.
Bo nawet jeśli moje nadzieje nie byłyby płonne, to jak żyć bez lęku, że skończy się, jak jej były?

Więc tak, odchodzę.
Choć nauczony doświadczeniem, pytam jeszcze przed pierwszą randką, czy kogoś ma.
Co za tym idzie, podryw nie zostaje sfinalizowany, jeśli nie jest wolna.
A jeśli okazuje się, że kogoś ma i skłamała, to nie daje takiej znajomości żadnych nadziei.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

>Ciekawe, co sobie kupił ;)

Czasem lepiej nie wiedzieć ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

>Żart powtarzany kilkukrotnie z coraz większym naciskiem, że jest to prawda, przestaje śmieszyć.

Nieważne.

>To Ty zadajesz zbyt mało precyzyjne pytanie.

Możliwe, nie mam w nawyku zadawania szczegółowych pytań. Zazwyczaj słucham tego o czym ludzie chcą opowiadać.

>Etap do pierwszej randki.

Ok, to wyobraź sobie sytuację, że poznajesz kobietę. Nieznajomą. Podoba Ci się, wydaje Ci się, że też nie jesteś jej obojętny. Zaczynasz ją podrywać i widzisz odzew. Po pierwszej randce okazuje się, że jest z kimś związana. Tu łamiesz swoją zasadę, oczywiście z niewiedzy ale jednak. Co robisz? Tak po prostu odchodzisz? Zapominasz o sprawie? Nie zastanawiasz się dlaczego odpowiedziała na Twoje sygnały?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

Ciekawe, co sobie kupił ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

Dziewczyny, takim przyjacielem nie wypada się dzielić;)
mąż jednej z moich koleżanek z pracy, który jest marynarzem, przed jednym z długich wypraw, kupił swojej żonie takiego przyjaciela:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

>Zdaje sobie sprawę, że to żarty i w takiej tonacji chciałam to pociągnąć,

Żart powtarzany kilkukrotnie z coraz większym naciskiem, że jest to prawda, przestaje śmieszyć.

> I gdy trafia Ci się taka osoba do wspólnego życia i jeżeli łączy was uczucie, to akceptujesz to i z tym żyjesz.

Łącze związek z uczuciem, więc jeśli nie mam informacji o uczuciu, to uznaje, że go nie ma, zatem nie ma też możliwości zaistnienia związku.

>Ustalasz zasadę, której nie jesteś w stanie przestrzegać.

To Ty zadajesz zbyt mało precyzyjne pytanie.
Z tamtego pytania wywnioskowałem, że pytasz "co złego jest w podrywaniu zajętych?"

>Co dla Ciebie znaczy "podrywanie"?

Etap do pierwszej randki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Moja kobieta nie ma ochoty na seks (52 odpowiedzi)

Szlag mnie juz trafia ! Doradzcie cos... Jestesmy z Moja Kobieta 9 lat razem. Jestesmy fajna...

Swinger party lub podobne (29 odpowiedzi)

Gdzie w Trojmiescie bądź okolicach można się wybrać na jakieś kameralne swinger party ? Moze ktoś...

Dyskrecja (5 odpowiedzi)

Miła gotowa na wszystko ;*