Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
W tym tyg już 2 raz u nas w przedszkolu (wesoły delfinek) dzieci z gorączką czekały na rodzicow? Skąd pomysł żeby posylać tak chore dzieci? Raczej nie wierzę że rozchorowaly się z godziny na godzinę? Czy u was w przedszkolu też się to zdarza, lub wam? I nie mówię o lekkim Katarze czy kaszlu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Moje dziecko rano poszlo zdrowe. O 14 tel z przedszkola, ze goraczka 38,3. Po dwoch dniach okazalo sie, ze ma szkarlatyne... i potem niestety epidemia w przedszkolu. Nie mam zielonego pojecia skad to przywlokl :(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Podobnie było u mnie. Rano dziecko zdrowe, wesołe z apetytem. Po godz 14 telefon z przedszkola, że córka ma wysoką gorączkę i uskarża się na ból gardła. Odebrałam i prosto do lekarki : angina, która lubi gwałtownie się rozwijać..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

niestety dzieci notorycznie zaziębione i z gęstym zielonym/żółtym katarem(czyli choroba wirusowa/bakteryjna). Na nic zdaje się upominanie rodziców, bo oni widzą tylko czubek własnego nosa, nie maja z kim zostawić chorego dziecka, bo muszą iść do pracy w związku z tym póki dziecko nie narzeka i daje rade się bawić prowadzą do przedszkola nie bacząc na inne dzieci. Bynajmniej u nas na morenie
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Mnie raz zdarzyła się sytuacja, że rano zaprowadziłam zdrowe dziecko do przedszkola a po kilku godzinach telefon, że mała ma gorączkę. Generalnie nie prowadzę chorego dziecka do przedszkola i nie piszę tu o gorączce ale też katarze czy kaszlu. Wolę zatrzymać dwa dni w domu i sprawdzić czy coś się z tego nie rozwinie. A jeżeli chodzi o innych rodziców...ostatnio byłam świadkiem jak wychowawczyni prosiła żeby zatrzymać dziecko w domu bo ma ropny katar, męczy się i może zarazić innych a mama zapewniała, że to alergia. Z kolei innego dnia rano bardzo chłopiec płakał, że chce iść domarchce domu bo przecież jest chory i ma gorączkę i że syropek mu nie pomógł a mama stwierdziła, że on tak żartuje, pożegnała go i poszła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

A mi jest trochę szkoda tych rodziców.. no bo co oni mają zrobić? Stracić pracę? Który pracodawca da tyle wolnego? Niestety dzieci często chorują w przedszkolu i gdyby mieli za każdym razem zostać z dzieckem w domu, to po 2 miesiącach wypowiedzenie murowane.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Ja często widzę mamy ktore siedzą w domu z młodszym dzieckiem a drugie odstawiaja do przedszkola z gilami po pas
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Ja nie piszę o takich, które siedzą w domu, większość chyba jednak pracuje.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1

No właśnie, w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Islandii itd chore dzieci idą do przedszkola a rodzice do pracy. Po pół roku dziecko się uodparnia i regularnie, zdrowe uczęszcza do przedszkola. A w Polsce się nie da, bo sam Minister Edukacji głośno mówi że z katarem to już nie można iść do szkoły, przedszkola. A zaszczepiona kadra tylko wykorzystuje sytuacje aby brać pensje a dzieci garstka. Później dziwne że w Polsce dziecko całe przedszkole choruje i jest na lekach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Nie kazdy zielony katar jest infekcyjny
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

U nas w przedszkolu raz tatus przyprowadzil dziecko z gorączką ( najgorsze, ze Panie sie zgodzily), bo był Mikolaj a drugi raz inny tatus przyprowadzil dziecko z kropkami ospowymi ( tym razem oddelegowaly dziecko do domu)

Katar,kaszel w sumie to norma... ale fakt faktem, kaszel moze sie utrzymywac do miesiaca po chorobie a katar, nawet zielony moze byc alergiczny.... nie ma co uogólniać.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Mnie na studiach medycznych uczono , że gęsta, śluzowata wydzielina koloru zielonego, żółtego ma podłoże bakteryjne lub wirusowe. Katar alergiczny jest wodnisty, przezroczysty, białawy ewentualnie z lekkim żółtym zabarwieniem.

PS> Poza tym jak dzieciak przychodzi przez tydzień z takim katarem a potem nagle jest odbierany z podwyższoną temperaturą to raczej nie jet to od kataru alergicznego czy też po terapi antybiotykowej.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 13

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

To jakies dziwne studia medyczne konczylaś ;-) po nocy wydzielins z nosa moze byc lekko metna, zielonkawa. Oczywiście mowie o dziecku bez jakichkolwiek objawów infekcji. To jak dziecko ma tylko taki wyciek z nosa to odeslac do domu?.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Zdarzyło mi się być na wizycie u laryngologa i otoralyngologa z moim dziecięciem z powodu zółto-zielonego kataru ,który nie chciał przestać i lecieć tygodniami i zawsze dowadywałam się po zajrzeniu w nos ,że to katar o podłożu alergicznym,dziecię bez temperatury ,apetytem i energią równą czwórce dzieci .Posyłac czy nie posyłac do przedszkola w takiej sytuacji o to jest pytanie.Opinia pediatry posyłać na lekach przewalergicznych.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Nigdy nie posłałam dziecka do przedszkola z temperatuą czy złym samopoczuciem,telefonu też nigdy z przedszkola nie miałam żeby odebrać dziecko z powodu złego samopoczucia.Przypadki takie były u nas w grupie ale okazywało się ,że to choroby zakaźne jak ospa czy szkarlatyna i objawów żadnych dziecko rano nie miało,z doświadczenia wiem ,że to możliwe w przypadku dzieci.Czym innym jest świadome posyłanie dziecka do przedszkola np. na antybiotyku tu rodziców nie bronię.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Ja chorego dziecka nie posyłam , bo nawet z lekkim katarem się nie da. U nas przy każdej infekcji występuje zapchany nos i od razu mega kaszel. Przykro mi ze córka mało chodzi do przedszkola, bo dzieciaki chodzą-frekwencja spora, ale oczywiście dużo z katarem i czasami słychać kaszel -być może pochorobowy. Z lekkim katarem bym posyłała- bo to norma, (bo opiekę dla dziecka organizować co dwa tygodnie to jest bardzo ciężko).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

z katarem i lekkim kaszlem normalnie posylam do rpzedszkola
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

A później od takich dzieci jak wasze moja córka się zaraża...
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 12

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Nie posyłam córy z chorobą, nawet małym katarkiem. Szkoda mi jej, żeby się męczyła. Tym bardziej że u nas katar= odrazu kaszel. Ale akurat jestem w uprzywilejowanej sytuacji, babcia i dziadek- nie pracujący i chętni do opieki nad wnuczka, a wnuczka lubiąca ich towarzystwo. Nie wiem co bym zrobiła na miejscu rodzica bez pomocy dziadków, gdyż moja córa 2-msc. temu miała angine ropną, żle dobrane antybiotyki spowodowały 10 dniową terapie antybiotykami+ zalecenie lekarza min. 2 tyg. w domu, w efekcie przytrzymałam ją 3 tyg., teraz od tygodnia córa znów w domu, ostre zapalenie płuc, znów antybiotyk i rekonwalescencja min. 2 tyg. tym razem zostanie cały miesiąc w domu, widzę że jest osłabiona, nie chce 3 choróbska z antybiotykami. Z jednej strony, bez pomocy babci, byłabym juz zapewne bez pracy przy tak dużej częstotliwości l4 i na tak długi czas. Niestety dziecko chorowite na się trafiło. Z drugiej strony, jestem wściekła na tych wszystkich rodziców co śiadomie posyłaja swoje dzieci z "katarkiem", bo takie maluchy jak moja córa, które łapią choroby z powietrza wręcz, zaraz są załatwione.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Swiadomie posylam dziecko z katarem, nie jest to powod do trzymania go w domu. Co innego goraczka czy inne dolegliwosci, wtedy jasne ze zostaje w domu.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Drodzy rodzice! szanujmy się nawzajem, zdrowie naszych dzieci, a także nasze. Nie posyłajmy chorych dzieci do przedszkola, rzadko się zdarza nagła choroba m.in wysoka temperatura po przyprowadzeniu rzekomo "zdrowego" dziecka. Każdy zna swoje dziecko i doskonale widzi i słyszy czy kasze, leci katarek itp. Przymykanie oka na pewne sygnały to narażanie innych dzieci na niepotrzebne chorowanie. Ja poprosiłam Panią z przedszkola o bezwzględne przestrzeganie odsyłania chorych dzieci do domu, z czym absolutnie się zgadza. Problem tylko w tym, że nie każdy rodzic jest na tyle dojrzały i odpowiedzialny, aby to zrozumieć, na co panie nie mają wpływu. Większość z nas pracuje i każdy musi sam zapewnić opiekę swojemu dziecku, nie narażajmy dodatkowo innych rodziców na problemy z opieką. Pozdrawiam mamusie i tatusiów.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

"A później od takich dzieci jak wasze moja córka się zaraża..."

Niestety zdecydowana większość dzieci, które "zarażają się z powietrza", to dzieci trzymane pod kloszem. Tak więc tylko do siebie możecie mieć pretensje, rodzice, a nie do innych dzieci. Odporne dziecko nie zarazi się od byle katarku u kolegi, dziecko nieodporne zarazi się od kaszlnięcia za oknem, a jeśli chodzi o choroby typu ospa i inne, to są zaraźliwe jeszcze przed pierwszymi objawami. Spaceruję z dzieckiem codziennie i zauważyłam już dawno, że gdy jest mróz, wiatr lub lekki deszczyk, to prawie w ogóle nie spotykam rodziców z wózkami lub starszymi dziećmi. Brak odporności nie bierze się znikąd.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Zgadzam sie z Hela. Faktycznie jest tak, ze gdy bardziej powieje, troche popada to dzieci na podwórku nie uświadczysz...
A jeśli chodzi o kaszel Czy katar to mysle podobnie jak większość, zeby nie posylac z gorączka, ale: katar np u nas jest zmienny w ciagu dnia i np po nocy jest zielonkawy, potem woda i gestnieje popołudniu, by wieczorem zniknąć. Na początku zatrzymalam w domu, ale potem okazało sue, że to alergia. Dochodzi po kilku dniach kaszel. Czasem typowo oskrzelowy. Dziecko w żłobku, ale co dwa-trzy dni przy takim kaszlu chodze na osluchanie, bo nigdy niewiadomo. I co? Alergia od ponad miesiąca.
Ten czas teraz to u większości to alergia, ale faktycznie w styczniu lutym to troche rodzice przesadzali z hartowaniem. I co z tego, ze praca? Jak nie szanujesz zdrowia swojego dziecka to jak maja Cie szanowac w pracy. Żeby bylo jasne - nie mam tu babć czy dziadka chętnych do pomocy, ale nie puscilabym dziecka, ktore sie meczy z katarem czy kaszlem do żłobka.
A poza tym goraczka u dziecka moze pojawic sie w ciagu kilkudziesięciu minut i nie ma tu co generalizowac.
A puenta jest taka, ze każda matka (większość) kocha swoje dziecko i nie da mu zrobic krzywdy;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Cola, wystosuj apel o dostosowanej treści i o tej wymowie do pracodawców.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Zahartowane dziecko, czy nie, będzie i tak chorować w pierwszych latach przedszkola i szkoły.
Znam nawet dziewczynkę która na dworze nieomal mieszka o każdej porze roku. W tym roku poszła do przedszkola i chorowała już kilka razy.
To zjawisko dotyczy nowych osób w każdej grupie i w zamkniętych pomieszczeniach, nie tylko dzieci.
Na dobrą sprawę przy dostosowanej ostrożności należałoby praktycznie dziecka nie puszczać do przedszkola wcale. Z doświadczenia wiem że przedszkolak jest prawie całą jesień, zimę i wiosnę w trakcie, tuż po chorobie lub coś się wykluwa.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Chorych dzieci, to znaczy z gorączką, wysypką, wymiotujących, zgłaszających, że coś je boli lub z wyraźnym tzw. "złym samopoczuciem" itp nie puszczam, natomiast z lekkim katarem lub od czasu do czasu pokasłujące, ale uśmiechniet i ogólnie dobrze się czujące posyłam jak najbardziej.
Dzieci niestety mają taką cechę, że łąpią infekcje częściej niż dorośli i to niestety jest w tym wieku właściwie norma. Nie da się tego za bardzo uniknąć, chyba, że się je całkowiecie odizoluje od grupy, no ale to wyklucza raczej uczęszczanie do przedszkola. Moje dzieci w pierwszym roku w złobku chorowały częściej, ja nie miałam wtedy pretensji ani do opiekunek, ani do innych rodziców. Teraz, kiedy chorują zdecydowanie mniej nie będę brała zwolnienia przy każdym małym katarku, bo może w grupie są dzieci, które łatwiej łapią infekcje. To, przepraszam bardzo, niech ich rodzice biorą zwolnienia, jeżeli mają takie chorowite dzieci. Brutalne, ale tak to wygląda z mojego punktu widzenia.
I konia z rzędem dla tego, kto odróżni na pewno katar infekcyjny od alergicznego. Alergik przecież może mieć równolegle z alergią infekcję.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Czy posylacie chore dzieci do przedszkola?

Jak dla mnie w pierwszym roku przedszkola dziecko ma glut przedszkolny non stop. Wiec zbglutem chodzi do placówki w myśl zasady gdzie sie zareziles tam się lecz. A poważnie to Polska jest jedynym krajem gdzie katar to choroba. W uk do 38,5 dzieciaku normalnie chodzą do przedszkola
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dokładnie i w następstwie po pół roku chodzenia do przedszkola z katarem i kaszlem nabiera odporności. Dziecko chodzi do przedszkola a rodzice do praca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Jaki fotelik samochodowy polecacie? (98 odpowiedzi)

Witam. Chodzi mi o taki fotelik dla rocznego dziecka. Chcialabym aby posluzyl nam jak najdlużej....

budowa domu czy mieszkanie?? przekonajcie mnie!! (137 odpowiedzi)

witam, wiem ze niektóre forumki budują własne domy za miastem, inne mieszkają w centrum miasta....

Zaintertesowania, hobby, pasje... jak to znaleźć? (118 odpowiedzi)

Witam. Nie mam żadnych zainteresowań, hobby czy pasji, chciałabym to zmienić, żeby czymś się...