Mamusie styczniowo-lutowe 2018

Hej babeczki, czekacie na maluszki z terminem na początek 2018? Ja mam termin na 11.01, nie mogę się już doczekać :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Prawa nerka boli, ale przynajmniej kolka odpuściła więc da się żyć. Dalej wcinam no-spa i paracetamol. U mnie też brak aktywności macicy.
Mąż czeka do porodu z przemeblowaniem, nie wiem czy On to przemyślał, przecież nie będzie miał czasu. Te oglądałam leżaczki i maty, bardzo to drogie. Ortopedzi chyba leżaczków na sam początek nie polecają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Coreczka ma 2,5 miesiaca i czasami wsadzam ja do lezaczka-bujaczka, ale to na max. nie wiem....ok. 20 - 30 minut z calego dnia. Mala lubi w nim siedziec, jak ma humor to gaworzy do zabawek ktore bujaja sie nad nia. Dwa razy zdarzylo sie, ze usnela w tym lezaczku :)
A co do maty, to na szczescie nie musielismy kupowac tylko wypozyczylismy. Tez ja na nia kladziemy od czasu do czasu, ale narazie nie jest szczegolnie mocno zainteresowana tym co tam wisi. Pewnie za jakis czas sie to zmieni :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć,
ja w dalszym ciągu w duecie:) skurczy brak, żadnych zwiastunów nadchodzącego porodu... ehh.. chyba się jeszcze zejdzie... coś dzieje się z moim pęcherzem, bo boli przy opróżnianiu... we wtorek robiłam badania i nic nie było... przechodzą mi też prądy przez pośladek, może Janek się jakoś przesunął i naciska na jakiś nerw.. siostra mi mówi, że chyba brzuch troszkę opadł, ale ja nic nie zauważyłam.. nie czuję poprawy w oddychaniu, za to nadal mam ucisk w żebrach i nie mogę się pochylać, więc chyba brzuszek się nie zmienił...

IgaIga i jak młoda w domku się sprawuje?
Ania, nerki już całkiem się uspokoiły?
Dziewczyny z maluszkami w domu, jak dajecie sobie radę?
Pati, widzę że łączy nas nie tylko bliski termin porodu, ale i zamiar rodzenia w Wejherowie, jak również to że mamy już jeden poród za sobą 5 lat temu.. kto wie, może się na porodówce spotkamy:P

Zastanawiam się nad zakupem maty edukacyjnej... w zasadzie kocyk na podłodze by wystarczył, ale pałąki maty wyznaczałaby pewną przestrzeń Jaśkową i miałabym większą pewność że biegająca i skacząca po kanapach córka nie wpadnie na niego... przeglądam sobie ogłoszenia i tak dumam czy warto na to kasę wywalać.. w zasadzie leżaczek bujaczek też stanowiłby takie bezpieczne miejsce gdzie mogłabym Jaśka odłożyć, tylko że dziecko nie leży w nim zupełnie płasko i chyba nie do końca wskazany jest przy noworodkach... korzystacie z leżaczka lub maty?

Wczoraj wyprałam pokrycia wózka, , leżaczka bujaczka, fotelika samochodowego.. wszystko już czeka.. najchętniej pościeliłabym już łóżeczko, ale po co ma się to wszystko kurzyć... trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać, czekać, czekać....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Witam dziewczynki, po dlugiej przerwie w "nie pisaniu" czas sie odezwać! Gratuluje wszystkim świeżo upieczonym mamom! IgaIga - fantastycznie zostalas potraktowana na tej Zaspie, marze ze i mnie w Wejherowie tak potraktują! Nie mam tak dobrych wspomnien z pierwszego porodu 5 lat temu!
Najbardziej tutaj czytam Diverte bo mamy tak blisko terminy( mam na 9 lutego) ..

Mi w 34 tyg juz otwierala sie szyjka, bylam wiec na luteinie, teraz marze zeby juz urodzić, bo jak wszystkim nam wiadomo 38 tc to już ten czas kiedy tak bardzo pragnie sie przytulic maleństwo. Skurcze mam tez juz przeszlo od miesiąca, do tego dosc bolesne. Na ktg w piatek tez sie pisaly, ale to jeszcze nie akcja porodowa wiec trzeba czekac...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dzieki dziewczyny;) jutro wychodzimy i zaczynamy nowa przygodę w domu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

IgaIga gratulacje :) witam w klubie mam, ktore rodzily na Zaspie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gratulacje :-)
U nas jeszcze 8 tygodni. Adaś wierci się niemiłosiernie, ale to dobrze, bo liczę, że się odwróci. Póki co cały czas główka u góry, pod moim sercem.
Naciska mi na nerw z prawej strony pośladka... aż ciężko chodzić. Najgorzej jak dłużej posiedzę albo poleżę. Jak rozchodzę jest ok.
Śmieję się, że jeszcze się nie urodził, a już gra mi na nerwach ;-)
Fajnie czytać Wasze wpisy :-)
Ściskamy gorąco!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gratulacje , jaka to radość czytać o kolejnych narodzinach.
Ja czuję się już lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

IgaIga gratulacje:) Ada piękne imię, gdybym miała drugą córeczkę tak właśnie byśmy ją nazwali... z resztą jestem pod wrażeniem wszystkich imion jakie nadajecie dzieciaczkom... :)
Cieszę się że na Zaspie stanęli na wysokości zadania i otrzymałaś tak dużo wsparcia.. teraz tylko cieszyć się malutką i czekać na rychły powrót do domu, aby i rodzina mogła się nacieszyć...

Ja po kolejnej wizycie kontrolnej... Jaś waży już 3200g, choć, tak jak pisałam, sceptycznie podchodzę do tych wag.. znaczyłoby to że przez 2 tygodnie przybrał pół kilograma, ja natomiast gdzieś zgubiłam 1 kg, mimo że dalej sobie nie żałuję niczego... następną wizytę mam 8 lutego no i chyba chciałabym do tego czasu urodzić, bo (jeśli pomiary są jednak właściwe) trochę mnie przeraża tempo w jakim Jasiek rośnie... na usg widziałam wczoraj jego buźkę, usteczka.. ;) może mi się wydawało ale te ustka miał takie wygięte w podkówkę jak u niemowlaków, z dolną wargą schowaną jakby pod górną, no słodko wyglądał... a może to mój umysł podpowiada mi takie obrazy bo już po prostu nie mogę się doczekać gdy go zobaczę... na forum coraz więcej dzieci a ja wciąż jeszcze zapakowana..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gratulacje :) Dużo zdrówka ***
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej Dziewczyny,melduje sie ze szpitala na Zaspie-wczoraj o 8:00 urodziła sie Ada: 3030 g,54 cm,10 pkt. Okazuje sie ze skurcze o których pisałam wyżej to bylo cos więcej niż przepowiadające;) z tymi skurczami we wtorek poszlam najpierw do banku,później na spacer a wieczorem na zajęcia tańca. Po cieplej kąpieli i próbie snu skurcze sie zagescily wiec pojechaliśmy na zaspę ok. 1:00 - 3,5 palca rozwarcia :) trafiłam nawet na swojego lekarza na dyżurze. Przyjęcia i podejscie na Zaspie od wejścia do teraz wspaniale-polozne bardzo mnie wsparly i teraz tez sa jak di rany przyloz. Jednocześnie odbywaly sie inne porody ale nie odczułam żadnego pospiechu czy chaosu-pelne skupienie. Polozna zarówno z pierwszej i drugiej zmiany podczas porodu przeczytala plan porodu i o tym ze mną porozmawiala. Samego porodu nie umiem opisać słowami;) ale ludzie wokół mi bardzo pomogli! Pamietam ze caly czas bylam pod KTG (i przez to nadal slysze w glowie ten dzwiek) ale polozna proponowala pilke i inne pozycje by przeczekac skurcze i nie musiec zdejmowac pasow. Dostalam gaz do oddychania,proponowano prysznic dla ulgi,pod koniec zapytano mnie czy zgadzam sie na oksytocyne. Trafiłam na sale 1osobowa,pokój odwiedzin jest dosyc ruchliwy wiec wizyty z tego co widze raczej bywają krótkie:) ściągnęłam sobie muzykę do porodu i miałam plan ja sobie skopiować na telefon-ale zanim to zrobiłam wylądowałam na porodówce:) teraz wiem ze raczej i tak nie skorzystalabym z tego. Cieszę sie,ze jestem juz po i ze Ada byla dzielna podczas porodu. Okazalo się ze miałyśmy szczęście bo pepowina byla bardzo nietypowo przyczepiona do lozyska-polozne zapytaly czy mogą zrobić zdjęcie jako przypadek kliniczny:) Ada je i spi na przemian, mi sie jeszcze trzesa ręce przy przewijaniu:) trzymam kciuki za Wasze porody w najbliższych dniach:):)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ania, szybkiego ustąpienia dolegliwości *** pomaga nospa 80 mg lub scopolan 30 mg.

Olala, ekspres dla mnie jest dużym ułatwieniem, choć ta podgrzana woda wydaje mi się niekiedy zbyt chłodna i wrzucam butelkę do podgrzewacza na chwilę dodatkowo. Wcześniej gotowa łam po prostu wodę i sprawdzałam sama ja pijąc czy temp odpowiednią, ale było to okropnie meczace...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jejku, Aniu trzymaj się...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mam pewnie kolkę nerkową. zdycham z bólu przy każdym napięciu mięśni. jakiś zastój w nerce. podejrzewano już kamień w pęcherzyku żółciowym , ale nie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja też po dłuższym leżeniu czy siedzeniu muszę się bardzo mobilizować, żeby przejść pierwszych parę kroków - dosłownie sunę po podłodze, a nie idę :) i chyba właśnie poznałam co to skurcze przepowiadające. W teorii chyba powinny być bezbolesne, ale ja je odczuwam jako lekki ćmiący ból jakby przed miesiączką trwający do 10 sek - zdarzają się czasem co kilkanaście minut, czasami kilka godzin przerwy...to coś nowego dla mnie. Może to dobrze, że tak nam natura stopniuje wrażenia przed porodem - dla mnie to skurcze "zapoznawcze" :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Diverta oj tak, w 9 miesiacu pamietam jak mnie tak jakby pieklo prawe zebro :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć!
Melduję, że u mnie bez zmian... w dalszym ciągu czekam aż młody się wykluje i łączę się w bólu z resztą mamusiek jeśli chodzi o dolegliwości trzeciego trymestru.. żebra mało mi nie eksplodują, ból w krzyżu kiedy po dułższym czasie zmieniam pozycję powoduje że poruszam się jak kaleka... jak wstaję czy to z pozycji lezącej czy siedzącej i próbuję ruszyć np. do łazienki, to nie wiem czy się śmiać z siebie czy raczej płakać.. nie mam żadnych przepowiadających skurczy, w obrębie brzucha generalnie nic się nie dzieje, ale na dole miewam takie sekundowe ukłucia... w czwartek kolejna kontrola u gin..

Gratuluję wszystkim maluszkom, które zakończyły okres noworodkowy! pewnie dziewuszki coraz ładniejsze, pulchniejsze i bardziej rozkoszne..:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jak to szybko leci! Pola za kilka dni też skończy miesiąc, a czas od wyjścia ze szpitala tak mi się zlepil, że aż trudno uwierzyć, że to już tyle minęło.
My z Weroniką kończymy okres noworodkowy, a większość z Was jeszcze nie urodziła :)
P.S. Weronika - jesli dobrze kojarzę to korzystasz z ekspresu do mleka - jak Ci się sprawdza? Strasznie mnie frustruje kilkuminutowe podgrzewanie w zwykłym podgrzewaczy, gdy mała się drze i tak się zastanawiam, czy ten ekspres rzeczywiście spełnia swoje zadanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wszystkim Mamusiom i przyszłym Mamusiom życzymy z Łucja miłej niedzieli. Dzisiaj Lusia kończy miesiąc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mnie od 2 dni strasznie bolą żebra jakby mnie ktoś ściskał w obwodzie, a główka małej bardzo nisko. Spać nie mogę tak boli. Mała rośnie 35t,5d około 2890g, to mnie cieszy. Może się gdzieś spotkam z Divertą ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

bałagan u nastolatki (26 odpowiedzi)

Czy nastolatke da sie nauczyć porządku? Jak to zrobic skoro już nic nie pomaga...W swoim pokoju...

Okulary dla dziecka w kolejnych krokach - prośba o instruktaż. (8 odpowiedzi)

Moje dziecko przeszło dwa kolejne badania wzroku i teraz mam jakąś receptę okulary (czy jak to...

Pomysł na wieczór panieński ? (17 odpowiedzi)

Przyjaciółka poprosiła mnie żebym została świadkową na jej ślubie. Zgodziłam się i wiąże się z...