Weronika, idziesz na usg bioderek prywatnie? Ja będę się wybierać do Sieliwończyka, oczywiście jak już młody się urodzi:P chciałabym też zrobić Jaskowi jakieś usg całościowe, na pewno jamy brzusznej. Z córką mamy np. ten problem że ma zaznaczoną miedniczkę w nerce i nie wiadomo czy to stan po przebytym zapaleniu, czy po prostu taka jest od urodzenia (jak to lekarze mówią "taka uroda") no bo nie mamy do czego przyrównać...
Dzięki też za opinię o tym kremie na niepogodę Momme.. tak coś czytałam że on taki ciężki do rozprowadzenia, chyba przez zastosowane naturalne filtry... dlatego na razie nie kupowałam. Mam nadzieję że te co wybrałam się sprawdzą bo porównując do zwykłych, drogeryjnych kosmetyków to wychodzą dość drogo, więc sobie dużo obiecuję... z Mustelą się dobrze nie znam, ale jeśli nie odpowiada Ci ten krem z Momme to mogę Ci polecić na zimę krem-sztyft z Musteli... nazywa się to Hydra-stick with Cold Cream.. jest to jedyna rzecz z Musteli jaką mam i mi sprawdza się genialnie.. bardzo wygodna aplikacja.. nawet jak zapomnisz i już założysz rękawiczki, możesz dziecku przejechać sztyftem po policzkach, nosku i gotowe.. zostawia bardzo cienką warstewkę, nie trzeba rozcierać... dziecko też się nie buntuje bo nie zdąży, trwa to ułamek sekundy:) odpowiedni też na usta- raczej mamy niż dziecka, bo po co dziecko ma zlizywać jakąś chemię.. ładny zapach.. może nie jest to kosmetyk bio ale jest hipoalergiczny..
jeśli chodzi o rumianek to właśnie dziś moja mama mi sprzedała ten sposób na podmywanie dzieci, nie miałam pojęcia że rumianek się do tego nadaje.. ja stosowałam go przy córce gdy miała ropne zapalenie oka i przemywanie solą fizjologiczną nic nie dawało... już miałam umówioną wizytę u specjalisty, a wystarczył okład z rumianku i jak ręką odjął... ale tak jak piszesz, jest to pewne ryzyko, bo nigdy nie wiadomo czy nasze dziecko nie jest akurat uczulone..
0
0