Forum
Dodaj raport
Nowy wątek
forum » Co? Gdzie? Kiedy? » Koronawirus

Nie doceniamy tego co mamy cz.2

admin46
(4 lata temu)
Kontynuacja wątku, który musiał zostać zamknięty z powodu ograniczeń technicznych
https://forum.trojmiasto.pl/Nie-doceniamy-tego-co-mamy-t946928,1,140.html
zgłoś do moderacji post 18805072
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
To pewnie miało przypomnieć Hipsterowi jakiś taniec z odległej przeszłości.
zgłoś do moderacji post 18822312
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Gdy tańczyła dla mnie raz, było to w telewizyjnym, pomieszczeniu z nieczynnym kominkiem. Było to dziewczęce i urocze. Ma ona wiele twarzy.
zgłoś do moderacji post 18822173
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Tym bardziej powinna bronić strychu, gdzie nie byłem nigdy mimo mojej ogólnej ciekawości, bo było to zbyt karkołomne.
Na jej miejscu wybrałbym strych, tam ludzie prawie nigdy nie docierali. Ale często byli obecni w pomieszczeniach pod nim, oglądając TV na przykład.
zgłoś do moderacji post 18822161
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Może stała tam Liz z nożem i broniła swojego terytorium. Nie wiem. Za długo tam nigdy nie przebywałem. Ale w pokoju obok często po kilka godzin.
zgłoś do moderacji post 18822149
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Więc może raczej komórka. Byłem tam wiele razy. Bardzo chłodne pomieszczenie, choć na piętrze.
zgłoś do moderacji post 18822143
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Widziałem już kogoś w tym stanie.
Wiem, to był wojskowy kilka lat temu.
I w pewnym sensie matka Liz.
Ludzie, którzy są gdzieś na froncie zaciekłej wojny domowej, jako dowódcy.
Raczej ktoś, kto jest skazany na porażkę.
Z tym jego skansenem obyczajowym, choć dobrze radzącym sobie gospodarczo. To wyspa dawności.
zgłoś do moderacji post 18820948
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Widziałem ministra Z w ławie sejmowej i facet jest śmiertelnie przestraszony. Jego kombinacje są rzeczywiście karkołomne.
zgłoś do moderacji post 18820890
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
K byli poważni, stali obok siebie, w jakichś formalnych pewnie ubiorach.
Miny mieli specyficzne. Lekko zdziwieni, ale jednak rozumiejący.
zgłoś do moderacji post 18820779
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Wypychanie żywych z ich pomieszczeń to mocna przesada. Lekceważyłem to. Przez to istniało ciągłe napięcie. Wtedy miałem dużo siły i byłem w stanie traktować ducha z góry.
zgłoś do moderacji post 18820636
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Ale to coś, co mnie cieszy, że nie mam tutaj żadnych duchów.
zgłoś do moderacji post 18820609
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Wraca tamta atmosfera, muszę powiedzieć, lat 80. Wieczory są już takie same.
zgłoś do moderacji post 18820606
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Tak naprawdę to niechciana lokatorka, tylko nie ma jak się jej pozbyć. Nigdy nie przemawiałem do niej, bo świadomie nie wiedziałem o jej istnieniu.
zgłoś do moderacji post 18820587
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Możliwe, że było to jedno z moich towarzystw, tak jak w Internecie rozmawia się z różnymi kręgami osób.
zgłoś do moderacji post 18820564
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Jestem taki, że wszędzie wchodzę, robię obchody.
zgłoś do moderacji post 18820545
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
W nocy nigdy nie było nikogo na górze.
A jednak czy jej mama nie chciała mi powiedzieć: Wchodzimy sobie w drogę.
zgłoś do moderacji post 18820538
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Więc może ten kącik nad komórką, to bardzo trudno dostępne miejsce.
Tyle że miała często ludzi na piętrze, co mogło być krępujące.
zgłoś do moderacji post 18820524
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
W komórce stała maszyna do pisania bez polskich znaków, moja pierwsza klawiatura. Nazywam ją Enigmą. Wiem, że mimo strachu stukałem w nią, spenetrowałem też zawartość komórki. Duży kosz pleciony ze starymi ubraniami, butami.
zgłoś do moderacji post 18820512
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Zarejestrowałem to, ale bez konkretów, bez pewności mózg pozostawił ten fakt do rozpatrzenia w przyszłości, gdy zdarzy się coś jeszcze. Może to sobie wymyśliłem?
zgłoś do moderacji post 18820504
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
Wchodziłem do komórki i minęła mnie kobieta, jej mama, niewidzialna właściwie, ale wyczułem jej starodawny strój i ogólny wygląd. I jej nastrój. Może nawet była widzialna jako cień.
Pomyślałem: Mamy duchy. Ale wpłynęło to na mnie nieznacznie.
zgłoś do moderacji post 18820497
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~anonim
(4 lata temu)
W bibliotece duchy też były w komórce, przy jej tylnej ścianie, w najgłębszym możliwym miejscu, przez to najdalej od ludzi.
zgłoś do moderacji post 18820478
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
125
126
127
128
129

Inne tematy z forum

przeprowadzka !!?? (36 odpowiedzi)

Sprzedaliśmy dom, kupiliśmy drugi. Musimy się przeprowadzić... Czy zamawiać firmę...