lordoza - czy ktoś cierpi?

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Czy ktoś z was ma może lordoze zniesioną, jak sobie z tym radzicie, ból jest okropny przecież. Mi to dopiero wykryło prześwietlenie, coś tam w necie poczytałam, ale jestem ciekawa czy ktoś na to cierpi i jak sobie można pomóc. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

karolinka moja sioistra ma wyprostowana lordoze i miała na to zabiegi jakies ( musze ja podpytac dokładnie) ale nie pomogły .
Jedyne co jej pomaga to spanie w kołnierzu ortopedycznym ale to tez na krótko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

hej,
ja mam lordozę, trzeba ćwiczyć mięśnie brzucha, na dłuższe spacery i do prac domowych takich jak odkurzanie nosić specjalny pas do kupienia w sklepach medycznych i jeżeli masz jakieś zbędne kilogramy to trzeba je zgubić. Poza tym można ztym żyć.
Powodzenia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

hm to chyba masz inną lordozę - ja mam szyjną, a co ma ćwiczenie brzucha do szyji? pozatym zdecydowanie nie mam kilogramów do zgubienia, wręcz przeciwnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

karolina jutro bede widziała sie z siositra to zapytam

ale tak jak ci pisałam jej pomagała specjalna poduszka i kołnierz ortopedyczny

a brzuszków nie wolno cwiczyc przy lordozie -tak mówiła lekarka sioistrze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

Ja mam lordozę odcinka lędźwiowego.
Co do szyji to nie mam pojęcia, ale wydaje mi się że możesz też poszukac jakiś ćwiczen na szyję, to naprawdę pomaga.
Mi na plecy pomagają
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

Magda będę czekała na informacje, narazie w necie przeczytałam, że nie wolno pływać żabką, dziś w naszej rehabilitacji pytałam i powiedziano mi że są takie zabiegi rozluźniające żeby mniej bolało - cholera ja juz mam dość tych wszystkich przypadłości moich, co za życie! Nie mogę za długo siedzieć przy komputerze też - porażka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

ja też mam zniesioną lordozę szyjną. I też są takie dni że marzę o kołnierzu, żeby nie musieć głowy nosić - ale nie noszę bo osłabia mięśnie szyi i neurolog, ortopeda i rehabilitant odradzili;)
pomogła mi najbardziej zmiana poduszki na wyprofilowaną do spania na boku/plecach.
dopóki nie byłam w ciąży to gdy mnie złapał taki już potworny ból (u mnie połączony zazwyczaj z koszmarną migreną, mdłościami itd.) to łykałam ketonal forte. A teraz jak dotąd jest spokój;)
Ale bardzo mi Cię żal bo ból jest wściekły, męczący i tak naprawdę nie ma na to żadnych ani leków ani ćwiczeń (to też zdanie zarówno neurologa, ortopedy i rehabilitanta)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

J czy J dziękuję za wypowiedź, ja mam straszne bóle głowy z tyłu, ale nie chce łykać żadnych tabletek bo wystarczy, że przy okresie jem Ibuprom jak cukierki :) za tydzień idę na masaż, moja fizykoterapeutka to cudotwórczyni, ale ból wraca niestety zwłaszcza przy dużej ilości pracy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

a mojej sioistrze zalecili konierz w trakcie silnego blu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

komputer to przy takiej szyi powolny morderca (ja oczywiście też przy komputerze pracuje) na to nic nie poradzimy (chociaż ja już obmyślałam idealne dla mnie krzesło z podpórką na głowę).
Ale zaryzykuj zmianę poduszki - u mnie to była kolosalna zmiana (a kupiłam najtańszą odpowiednio profilowaną w IKEI za 12 zł)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

dzięki na pewno poszukam tej poduszki, a krzesełko o tak z podpórką na głowę - boże ale by to było cudowne! jak wynaleziesz takowe to kupię od ciebie hi hi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

Wiem, że post jest stary, ale może zauważysz... mogłabyś podać mi dane swojej fizjoterapeutki? (:
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: lordoza - czy ktoś cierpi?

Ja mam poglebiona lordoze lędźwiową ból nie raz nie do zniesienia. Miałam blokade z diprophosu i ligno ulżyło w bólu, ale wraca po wysiłku długim staniu noszeniu córki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

jak żyć po śmierci jedynego dziecka ? (23 odpowiedzi)

22 lipca 2016 straciłam mojego jedynego ukochanego Syna ...miał zaledwie 25 lat... Poszedł spać i...

Czy ktoś korzystał z pomocy psychoterapeuty? (63 odpowiedzi)

Czy ktoś korzystał z takiej pomocy i może polecić? Ja próbowałam dwa razy, u dwóch różnych osób,...

przedszkole NR 27 W GDYNIA; MALUTKOWO opinie (25 odpowiedzi)

proszę o opinie tego przedszkola. szukamy fajnego przedszkola dla naszego dziecka...