Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)
I ja jestem :))))
Mama b - co do przypraw od Dziadka Mateusza ;) czekam i czekam żeby znów byli Galerii Przymorze ;) a jak są - to o tym nie wiem, bo zjeżdżam do garażu podziemnego i omijam wejście, przy którym się wystawiają :P
z takich mieszanek to kupiłam u nich 2 do dań indyjskich :] a do mies taki zestaw do pasztetów :] no i pojedyncze ;) mam ochotę na następne zakupy :] tylko muszę na nich trafić :]
_________
u nas obiady się poprzesuwały - w pn. nakupowałam różnych mrożonych warzyw i zapełniłam zamrażarkę :/ wczoraj wyjęłam litrowy pojemnik sosu bolońskiego ;) coby chociaż trochę miejsca zrobić na karkówkę :] bo kupiłam taką paczkowaną 2,5 kg - i jak już otworzę, to muszę poporcjować i pomrozić ;)
więc w poniedziałek na szybko był obiad: ziemniaczki, fasolka szparagowa z bułeczką i parówki ;) (taki obiad typowo działkowy, wakacyjny, na szybko na kuchence turystycznej)
wczoraj makaron, sos boloński i odkryty przeze mnie wczoraj w Lidlu młodziutki groszek ze słoika :] (kiedyś ciocia mi z Niemiec przywoziła w puszkach, a ten w Lidlu słoik chyba 660ml za 2,99zł :))) ślicznego, smacznego, malutkiego groszku) + bułeczka tarta na maśle :)
dzisiaj zabieram się za karkówkę :] w planie kotlety panierowane ;) jutro i pojutrze mięso w sosie - jeśli uda mi się dostać tę przyprawę do pieczeni z Cykorii co Ola polecała- to będzie mięsko pieczone w sosie :) a jak nie - to duszone ze śliwkami suszonymi i cynamonem :]
weekend pod znakiem szkoły ;) moja Mama ma natchnienie na gołąbki - więc pewnie zrobi :]
___________
wczoraj pierwszy raz spróbowałam nototenię wędzoną :] (w ogóle nie jadłam tej ryby, a zbadałam temat, że jest "bezpieczna") bardzo fajna rybka :) mało ości, mięso takie zwarte, twardawe (a nie miękkie jak w wędzonej makreli) :) chyba w przyszłym tygodniu kupię mrożoną i przetestuję :]
0
0