Przechodzimy ostatnio ciężki czas ząbkowania, jakieś 3 tyg. temu zaczęły córce wychodzić zęby trzonowe (czwórki) TRZY NA RAZ! Po kilku dniach ucichło, od 4 dni chyba idą dalej albo wychodzi czwarta czwórka. Zbliża się termin szczepienia i zastanawiam się czy przeczekać jeszcze aż wszystko wróci do normy.
Córka nie ma gorączki, ale ma "zdarte" gardło płaczu, w nocy jeszcze się budzi z bólem, może jest jeszcze osłabiona i nie powinnam jej szczepić?

moj mial przesuniete szczepienie ze wzgledu na zabkowanie (nie mial goraczki, ale mial lekko podraznione gardlo i raz na jakis czas krztusil sie slina), po tyg, jak zeby wyszly, zostal zaszczepiony

ja bym przeczekała troszkę - jak dzieci ząbkująich odpornosć jest mocno osłabiona i nie jest trudno a infekcję wiec szczepiłabym jak już będzie spokojniej z tymi zębami za tydzień czy dwa :-)

Nie szczepiłabym, bo łatwo jakąś chorobę podpiąć pod ząbkowanie.

przy ząbkowaniu jest słaba odporność organizmu - w związku z tym nie szczepiłabym...




ja sama miesiąc temu szczepiłam się przeciwko żółtaczce, 2 dni później złapało mnie zapalenie gardła i zatok - ciągnie się do teraz... zjadłam 12 tabletek antybiotyku(po jednej dziennie)...