2010-01-22 11:08
witalij wydra -zapiewajlo - super
2009-12-21 20:13
Tak, pewnie tak jest
2009-12-19 08:21
Wykonanie ciekawe, orkiestra super, soliści tez na poziomie. Rozczarowała mnie tylko niania(p. Wesołowska), która śpiewała po piosenkarsku, a nie operowo. Co to było?
2009-12-01 22:41
a co to za wypowiadanie sie w imieniu słuchaczy?!!!! piszemy tu OD SIEBIE
2009-11-29 22:05
Gdybym był złośliwy zaprosiłbym widzów dopiero na drugą część opery. Pierwsza nieco rozczarowała a momentami była nudna. Można powiedzieć, że Czajkowski jest mistrzem budowania napięcia ale chyba nie aż w ten sposób. W
Gdybym był złośliwy zaprosiłbym widzów dopiero na drugą część opery. Pierwsza nieco rozczarowała a momentami była nudna. Można powiedzieć, że Czajkowski jest mistrzem budowania napięcia ale chyba nie aż w ten sposób. W
2009-06-10 21:41
Mnie w napisach nad sceną denerwuje to, że nie są puszczane w dobrym momencie - czasami nieco za późno (może to dwie sekundy ale bardzo razi).
2009-06-09 18:30
to sobie państwo porozmawiali...:-) A może wymieńcie się numerami gg, bo strasznie długi elaborat wam wyszedł i to generalnie nie na temat tej konkretnie realizacji... Pozdrawiam
2009-06-08 15:22
Nie bardzo rozumiem, czego dotyczy to ostatnie pytanie - "kogo to obchodzi?". Happy end w zakończeniu byłby wyrazem całkowitego odcięcia się od oryginału, natomiast pominięcie wejścia Gremina w moim odczuciu jest bardzo
Nie bardzo rozumiem, czego dotyczy to ostatnie pytanie - "kogo to obchodzi?". Happy end w zakończeniu byłby wyrazem całkowitego odcięcia się od oryginału, natomiast pominięcie wejścia Gremina w moim odczuciu jest bardzo
2009-06-08 14:07
ok, zgadzam sie, ma Pani racje, siegnałem do tłumaczenia, faktycznie Puszkin podkresla tam, że chwila, gdy zbliża się Ksiązę może mieć, choc nie musi, jakieś niemiłe konsekwencje i w tym, momencie autor opuszcza swego
ok, zgadzam sie, ma Pani racje, siegnałem do tłumaczenia, faktycznie Puszkin podkresla tam, że chwila, gdy zbliża się Ksiązę może mieć, choc nie musi, jakieś niemiłe konsekwencje i w tym, momencie autor opuszcza swego
2009-06-08 02:47
Kompozycja otwarta dzieła była jak wiadomo charakterystyczna dla artystów XIX-wiecznych i uważam, że nie powinno się jej na siłę zamykać. Zakończenie "Oniegina" w tym miejscu, w którym został zakończony w operze, jest w
Kompozycja otwarta dzieła była jak wiadomo charakterystyczna dla artystów XIX-wiecznych i uważam, że nie powinno się jej na siłę zamykać. Zakończenie "Oniegina" w tym miejscu, w którym został zakończony w operze, jest w
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.