2017-05-24 10:32
Muzyka strasznie monotonna , na sile wpisane watki polityczne czy teza światopoglądowe , scenografia słaba , nudny spektakl po prostu , a na koniec wymuszona owacja na stojąco , trochę żenująca . Występ grupy akrobatów
Muzyka strasznie monotonna , na sile wpisane watki polityczne czy teza światopoglądowe , scenografia słaba , nudny spektakl po prostu , a na koniec wymuszona owacja na stojąco , trochę żenująca . Występ grupy akrobatów robi wrażenie , kiedyś oglądało się to w cyrku , niestety czasy się zmieniają .
Prośba do dyrekcji Teatru , wracajcie do korzeni - im szybciej tym lepiej dla Teatru i widzów .
Pozdrawiam
2016-09-10 11:38
Proszę sobie otworzyć SJP i sprawdzić, czy słowo "choreografia" ma lmn.
A spektakl przyzwoity, ale Les Miserables to nie jest niestety. Będzie na pewno hit, scenografia i choreografia niezwykła, Artur Guza
Proszę sobie otworzyć SJP i sprawdzić, czy słowo "choreografia" ma lmn.
A spektakl przyzwoity, ale Les Miserables to nie jest niestety. Będzie na pewno hit, scenografia i choreografia niezwykła, Artur Guza najlepsza rola, większość nie powala niestety, chociaż mi się Maja Gadzinska podobała. Na pewno bardziej niż Fleur. Scena z dzwonami - aż ciarki przechodzą.
Szkoda, że Pan "recenzent" nie zwrócił uwagi na to, co kładzie spektakl zupełnie, czyli na tłumaczenie. Bardzo słabe, momentami żenujące. To czego spektaklowi brakuje, to właśnie teatralnosci i dramatyzmu. Jest widowisko, to nadal jednak bardziej koncert...
2017-05-16 12:55
Dzię-ku-ję, myślałam, że to ja mam coś ze słuchem, skoro nikt nie skupił się nad tym, jak wiele mocy stracił spektakl przez beznadziejne, w większości, tłumaczenie, które na pewno nie pomagało wejść w rolę. Tłumacz chyba
Dzię-ku-ję, myślałam, że to ja mam coś ze słuchem, skoro nikt nie skupił się nad tym, jak wiele mocy stracił spektakl przez beznadziejne, w większości, tłumaczenie, które na pewno nie pomagało wejść w rolę. Tłumacz chyba patrzył śłepo w kartkę, zamiast zastanowić się, jaki efekt osiągnie z muzyką.
Nie wszystko oczywiście było na nie - co lepsi wokaliści (m. in. Artur Guza) potrafili przebrnąć przez tę trudność i stworzyć wiarygodną postać. Tłumaczenie Czasu Katedr w połączeniu z wokalem Podgórzaka zrobiło z piosenki najmocniejszy (oprócz zbiorówek z akrobacjami) punkt spektaklu. Szkoda, że to samo tłumaczenie jednocześnie położyło pierwotnie najmocniejsze punkty spektaklu - Belle zupełnie bez mocy, tak samo jak scena końcowa. Przy tak rozłożonych akcentach trudno dziwić się tym, którzy wychodząc z teatru musieli doczytać szczegóły fabuły.
2016-09-12 22:10
Czy spektakl jest odpowiedni dla wieku 10lat?
2017-04-13 17:02
Lepiej pójść na Piotrusia Pana.
2016-09-13 01:40
Mysle ze spektakl jest bardziej dla mlodziezy licealnej.
2015-08-31 15:37
2017-04-12 16:11
jak to mawiał dr Kaleciński z katedry historii sztuki UG: żeby niektóre dzieła zrozumieć czy poczuć, trzeba mieć coś więcej niż wrażliwość betonu...
2017-04-10 15:28
Warto zobaczyć, świetna choreografia, wielkie brawa dla tancerzy. Piękna muzyka i scenografia.
2016-09-10 08:56
To było piękne i wzruszające przedstawienie. Wspaniała gra aktorska, piękna scenografia i wielki rozmach godny największych scen świata! Brava dla TM w Gdyni za odwagę sięgania po tak wybitne dzieła - pniecie się do góry i za to Was kocham!
2017-04-02 10:03
Ideologiczne papka charakterystyczna dla starałem, lewackiej kultury francuskiej.
Ksiądz morderca vs. oświecony lud paryski.
2017-04-02 00:58
Aktorzy i tancerze dają z siebie naprawdę dużo. Zwłaszcza akrobaci wkładają mnóstwo pracy. Nie można wiele zarzucić osobom na scenie. Natomiast fabuła...
Trzeba być gotowym na ideologiczne pranie mózgu. Lenin byłby
Aktorzy i tancerze dają z siebie naprawdę dużo. Zwłaszcza akrobaci wkładają mnóstwo pracy. Nie można wiele zarzucić osobom na scenie. Natomiast fabuła...
Trzeba być gotowym na ideologiczne pranie mózgu. Lenin byłby dumny z tekstów w rodzaju "Boga zabiją ludzie" "klecha morderca" "schyłek katedr" "imigranci precz, to nasz kraj". Zresztą Marks i redaktor Morozowski też pewnie pękliby z dumy.
2017-04-01 00:39
Bylem na wiekszosci przedstawien Muzycznego w ciagu ostatnich 20 lat. Notre Dame jest napewno w pierwszej 5-tce. Polecam gorąco.
Mam jednak maly niedosyt, nie wiem czy wynika on z moich "mlodzienczych"
Bylem na wiekszosci przedstawien Muzycznego w ciagu ostatnich 20 lat. Notre Dame jest napewno w pierwszej 5-tce. Polecam gorąco.
Mam jednak maly niedosyt, nie wiem czy wynika on z moich "mlodzienczych" doświadczeń, czy mojego już dorosłego wieku, ale jakoś nie moge się już od wielu lat zachwycić tak, jak zachwycałem się na Les Miserables i West Side Story. To jest zdecydowanie nie do pobicia. Mimo to gorąco polecam Notre Dame, naprawde warto. Pozdrawiam fanów Muzycznego.
2017-03-30 14:32
Akrobaci i tancerze są niesamowici! Jan Traczyk w roli Gringoire jest świetny! Tak samo Piotr Płuska w roli Frollo. Kruciński jako Quasimodo nie był jakiś super, ale zasługuje na pochwałę. Zagrobelny dobrze wypadł.
Akrobaci i tancerze są niesamowici! Jan Traczyk w roli Gringoire jest świetny! Tak samo Piotr Płuska w roli Frollo. Kruciński jako Quasimodo nie był jakiś super, ale zasługuje na pochwałę. Zagrobelny dobrze wypadł. Jednak Ewa Kłosowicz i Maciej Podgórzak to troszkę niewypał. Mimo, że Ewa Kłosowicz w drugim akcie nie co lepiej wypadła to w pierwszym wszystko zawaliła. Choreografia była na najwyższym poziomie. Scenografia była specyficzna i właśnie to mi się podobało.
2016-01-22 12:50
Można gdzieś rezerwować/kupić bilety?
2017-03-30 08:28
nie można kupowac biletów
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.