Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 3
Kasia, mieszkamy bardzo blisko lotniska Gardermoen czyli jakies 50km od Oslo. Mój mąz pracuje prawie na lotnisku i w tych okolicach szukamy mieszkania...
Mieszkalismy w Oslo jakies 1,5 roku przed stratą naszego maleństwa i wtedy z wielkim stresem, ale jakos sobie radziłam z ang. jak musiałam ( np kilka razy w szpitalu), ale teraz nawet nie mam ochoty sie zmuszac; kolejny raz bedzie zapewne przy porodzie ;)(rozumiem tez co nieco po norwesku). Nie jest to wystarczająca znajomosc, zeby sie spokojnie dogadac, a kosztuje mnie to duuuuzo stresu, bo ja nigdy nie cwiczyłam ang. w mowie (na męza juz w ogole nie mam co liczyc :/)
Wczoraj obejrzelismy kolejne mieszkanko - dla nas ok, ja najchetniej juz bym sie przeprowadzała, ale casting trwa do wtorku!!! I wez czekaj... z resztą z Norkami nie mamy szans...:((
Koraliczku pewnie, ze bedziesz taka gruba jak my ;DDD
0
0