Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Witam serdecznie w kolejnym wątku obiadowym:-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Agusia jak nic nie pomaga na ten kaszel to spróbuj THIOCODIN to są wprawdzie niby tabletki powyżej 12 roku życia ale moja córka je dostała jak miała ze 4 lata bo żadne syropy i inne cuda na nia nie działały.Spróbuj może na początek pół tabletki, dla nas były i są wybawieniem do dzisiaj. Moja też ciągle chorowała jak była mała, wiecznie kaszlała, robiliśmy różne badania bo wciskali nam alergie i inne choróbska, dopiero 2 lata temu przypadkiem po badaniu rezonansem głowy bo młoda dostała straszne migreny okazało się że ma skrzywioną przegrodę nosa i tam składowisko bakterii, leczyliśmy ją jakimiś sterydami, dało na chwilę, katar ma bardzo często i zatoki do tej pory, taka jej uroda chyba że zoperuje tą przegrodę, ale lekarz mówi że nie widzi potrzeby bo za mała korekta, i łazi taka pociągająca wiecznie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Shamroczek - bardzo się cieszę, że i Wam smakowała ta karkówka :)) U mnie na stałe zagości ten przepis ;) niby takie "nic" - a coś łatwego, pysznego i bez cudowania jeśli chodzi o ilość składników :]

_______

Mama b - no właśnie my ostatnio to tak co 2 tygodnie jesteśmy u Pani Dr :/ Zanim Młody poszedł do przedszkola, to widywałyśmy się co kilka m-cy ;) a teraz wiecznie to samo "katar i kaszel od kataru, typowo przedszkolny" - te same leki, zwykle takie samo dawkowanie... mi to już nawet nie chce się tam chodzić - ale jednak chodzę z Młodym, bo zawsze gdzieś tam zostaje obawa (jak słucham koncertów kaszlowych), że może tym razem zapalenie krtani albo już oskrzela? :((((

Chyba faktycznie wieczorem podjadę na nocną opiekę :/

wino obojętnie jakie :) byle białe i wytrawne :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Agusia, zrobiłam karkówkę w sosie śliwkowo-cynamonowym, wyszła przepyszna, taki inny smak :) podałam z kaszą gryczaną a dzisiaj będzie z kopytkami, pychota. Też dodałam kostkę pieczeniową pod koniec, żeby rozbić słodszy smak śliwek :) dzięki za przepis
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Wiesz Agusia, ja bym podjechała do innego lekarza, zeby skonsultowac przynajmniej.

Wierzyłabym w ból brzucha, często zdarza sie przy anginie(wcale nie musza byc ropne czopy ). Przecież Twoj G. nie jest niejadkiem, chce coś zjeść tylko mu nie wchodzi...wiec w ten brzuch bym wierzyła.
Gdyby tylko chciał zeby go potrzymac, pomasowac to przy jedzonku by sie zapomniał i jadł np to co mu babcia zrobila-ulubione placuszki.

Nasza pediatra miała świętą cierpliwośc do naszych odwiedzin-----raz na dwa tyg przynajmniej. Aż sie śmieliśmy, tak przez łzy, ze jakiś abonament musimy sobie wykupić na krzesełko w przychodni.Jako stały klient:)

W chorobie ne trzeba jeść, ważne by duzo pić przy gorączce.

--------------

A czy to wino do chińszczyzny to obojętnie jakie byle wytrawne biale?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Emilia - oj rozumiem, rozumiem ;P

Też bardzo lubię ten wątek :)))) Fajnie, że mamy już 28 część ;) i ciągle potrafimy siebie wzajemnie inspirować :) ciągle są jakieś fajne nowe/odkurzone(zapomniane) przepisy :)

__________

Mój Mąż nie jest bardzo wymagający jeśli chodzi o jedzenie ;) może dlatego, że teściowa gotuje "tak se" ;) właściwie większej ilości ziół i przypraw zaczęła używać dopiero jak z nią mieszkałam przez rok i musiałam tam uzupełnić zapasy ;) (podwójna półka + szuflada)
i też się jakoś ośmieliła i zaczęła wypróbowywać przepisy z gazet, tv itd. :)
w każdym razie Mąż z przyjemnością zjada też obiady bezmięsne :] szczególnie latem, na działce mamy okres odpoczynku od mięsa ;] wtedy wymyślam, szukam ciekawych dań jarskich :) albo zjadamy np. ziemniaczki z własną fasolką i jest ok :]

___________

niestety za szybko cieszyłam się co do braku gorączki u Młodego... wczoraj wieczorem padł ok 18:30, znów gorączka - chociaż nie aż taka wysoka jak wcześniej (37,8-38,5)...
Całą noc walczył z gorączką, rano miał 38,5 :/
apetyt prawie zerowy - tzn. wczoraj wymyślał co chce jeść ale gorzej z jedzeniem... chciał jajecznicę - zjadł +/- 1 jajko(bez pieczywa), zupy dosłownie 5 łyżek odliczanych, a później molestował Babcie o racuchy z jabłkami. Mama zrobiła z jabłkami i bananami - zjadł 1,5 sztuki i to na tyle. Nic więcej wczoraj nie jadł.

Dziś na śniadanie 1 kromka z bagietki :/

Ciągle skarży się na ból brzucha - nie wiemy czy faktycznie Go boli, czy tak lubi jak Go trzymamy za brzuszek?

Nie wiem co z Nim zrobić. Jak zadzwonię do naszej lekarki, to znów będzie "przewrażliwiona mamusia" ;) (słyszę to w tonie i wyczytuję z twarzy) i gadka - "jak temperatura rośnie to i spada"... ;)

Zastanawiam się czy z Nim nie podjechać wieczorem na nocną opiekę, żeby inny lekarz Go zbadał?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Hej dziewczyny:)
Ja też Was wszystkie b. lubie i lubię ten wątek.
to najlepszy wątek na tym forum:)))
Nie przypuszczałam ze taka frajde bede miala z czytania co kto i jak gotuje.

U mnie dzis na obiad nic. Kazdy cos tam sobie zje. Córka w szkole, mąż pewnie pojdzie na kebaba, a ja w pracy do wieczora znowu.

Emilia---------jak ja bym chciała zeby u mnie wszystko jedli. To skarb taka rodzina:]A lubczykowe zdolności sie nie zmarnuja, oj nie....
Trzymaj sie w chorobie męża.
Moj to dla odmiany wiecznie zmęczony, ale pracę ma ciężką to nie dziwota. W weekend odżywa:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

dzisiaj de volaje z masełkiem i frytki i jakaś surówka
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

No to hokasia, wszystkiego najlepszego dla twojego meza:-)
Ja dzis na obiad zrobie pulpety w sosie pomidorowym, wczoraj nigdzie nie moglam dostac pieczarek, wiec niestety zrazy z kasza i pieczarkami musze zrobic kiedy indziej:-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

U nas z kolei jak raz w tygodniu sa nalesniki badz racuchy to mąż bardzo zadowolony. A z racji jego dzisiejszych 35tych irodzin bedzie mial dlugo wyczekiwane klyski na parze, upieklam tez sernik orsz tort wegierski. Jeszcze mam w lodowce przyprawiony schab to potem upieke to bedzie ns weekend na obiad i do kanapek bo caly weekend jestem w szkole. Zaraz wstawiam zupke dla synka i biore sie za gotowanie dla nas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

No widzisz Pola, poprostu jest fo tego przyzwyczajony.
Ale mozna na obiad zrobic np. Krokiety z miesem, pierogi z miesem, zapiekanke makaronowa z miesem, spaghetti, salatka, zupa - z miesem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Nie wiem czy u Was też tak jest ale u mnie gdy na obiad zrobię danie które nie zawiera mięsa to mąż pewnie, że zje ze smakiem ale od razu po obiedzie stoi pod lodówką i podjada kilka plasterków wędliny, bądź parówkę, bądź pasztet bo mówi, że nie wyobraża sobie, że na obiad nie ma mięsa.
dla odmiany- ja tak nie mam :-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Ha ha, żebrak smaczny, taki chudy z miodem i musztarda:-D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Hhah dzięki Graszka:-)
Jak mu żebraka ugotuję, to będzie mnie jeszcze bardziej kochał:-))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Emilia, jak maz wyzdrowieje, to i lubczyk zadziala jak powinien;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Ja też uwielbiam ten wątek i uczestniczki, mega przyjemnie się czyta i pisze:-)
Rosół się właśnie skończył gotować. Jak się wprowadziliśmy do tego domu, odkryłam, że rośnie tu lubczyk i mrożę całe gałązki, starcza mi na cały rok. Pięknie pachnie w całym domu - podobno lubczyk to afrodyzjak no ale mąż śpi osobno a ja z córcią, żebyśmy się nie pozarażali.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Dziewczyny, dziękuję Wam niesamowicie!! Wszystko co napisałyście spisałam , i każdego dnia jeden z tych pomysłów będę wykorzystywała :-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

U mnie dzisiaj chińszczyzna ale Uncle Bens za słoika z piersiami z kaurczaka bo bardzo lubimy:) młodej zrobiłam ryż po chińsku Knora z czerwona papryką, porem i jajkiem:) Ja udka takie wytrybowane kupuję na Hali w Gdańsku, faszeruje najczęsciej surowym mielonym z podsmażonymi pieczarkami z cebulką,natka pietruszki, czsami dodaję czerwoną paprykę świeżą w kosteczkach, mieszam razem i faszeryję udka i do piekarnika:) latem do mielonego dodawałam kurki też przesmazone na maśle z cebulką, też była pychotka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Dziewczyny, jestescie cudowne, matko jak ja was wszystkie lubie:-)
Nie wierzylam ze bede tak lubiec czytac o tym co, kto gotuje.
Uwielbiam was czytac i sie udzielac:-*
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Ja robię chińszczyznę tak: kroję w słupki kapustę czerwoną, cebulę, marchewkę, kalarepę - wszystko podsmażam. Osobno podsmażam pokrojone w kostkę piersi z kurczaka i dodaję do gotowych warzyw. Przyprawiam, dodaję sos sojowy i słodki sos chilli.

Agusia - no to się rozumiemy co do chorujących mężów:-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Zawsze można Aguś na ciebie liczyć:)**
Dziekuję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Gotowanie - niby banalna sprawa .. ale jak sie nauczyc (38 odpowiedzi)

Witam Kuchareczki ... Moim problemem jest to że zupełnie nie potrafię gotować :( Zawsze obiady...

Przedstawiciel Thermomix (70 odpowiedzi)

Szukam przedstawiciela thermomix z Gdańska. Ktoś zna??

Sushi... (11 odpowiedzi)

Gdzie kupujecie rybę, żeby mieć pewność, że świeża? Przepisy też mile widziane, zwłaszcza z...