Jak połączyć makatkę z tańcem brzucha? W czym szukać powiązań między światową legendą reggae a orkiestrą punkujących mandolinistów? Czy można amerykańskiego pioniera ambientu i twórcę imponujących wizualizacji skojarzyć z awangardowymi artystami serbskimi, którzy składają swoją sztukę z "niepotrzebnych skrawków"? Jak ma się kabaretowy country-punk do baśniowych połączeń muzyki jazzowej i elektronicznej?
A może nie ma sensu poszukiwać fałszywych linków i tropów?
Może nie warto tłumaczyć i teoretyzować?
Zderzenia. Zadziwienia. Zaskoczenia.
Festiwal Kultur to wielkie święto różnorodności - kulturowej i artystycznej. To celebracja przenikania - wpływów i form, radość spotkań - z muzyką, ze sztukami wizualnymi, z artystami z całego świata, ale i społecznikami z całej Polski.
Niczym nieograniczony przepływ wielobarwności i niejednorodności.
Nie zamierzamy pokazywać dialogu międzykulturowego jak hasła posiadającego początek i koniec - chcemy za to pokazać wielość form wyrazu, ich płynność i bezgraniczność. I udowodnić, że każda z nich to w istocie część tej samej opowieści, w której my sami żyjemy.
11 września (czwartek)
Baba Zula > Stambuł/Turcja > oriental dub/electro/roots > Centrum św. Jana > godz. 19:00 >wstęp wolny
Muzyka, egzotyczny taniec, wyrafinowane kostiumy, poezja, teatr, live-drawing - koncerty Baby Zuli nie mają w sobie nic z kameralności. To porywające uczty audiowizualne, obrządki łączące wiele dziedzin sztuki. Bazą muzyczną BZ są tradycyjne instrumenty tureckie - saz, darbuka, drewniane łyżki, które zespół łączy z elementami elektroniki i bardzo nowoczesnych dźwięków, tworząc oryginalne brzmienie "orientalnego dubu". Występy Baby Zuli to płomienne połączenie zabawy, wigoru, ekscytacji, ekscentryczności i osobliwości z bogatą i barwną tradycją muzyczną Turcji.
MITCH&MITCH + BIG BAND > Warszawa/Polska > mitch style > Klub Parlament > godz. 21.00 >wstęp wolny
Duet - pięcioosobowy - "aus Mitch Kingom", który szerszej publiczności objawił się w 2003 roku wydając legendarny na swój sposób album "Luv Yer Country". Trzy lata później Mitchez popisali się eklektycznym hołdem dla swoich - czasami zapomnianych, czasami zignorowanych - mistrzów, publikując "12 Catchy Tunes (We Wish We Had Composed)". To właśnie tu ujawniły się Mitchów inspiracje: od gigantów muzyki filmowej, przez zapomnianych bardów, po japońskich mistrzów noise-bluesa. Fani zwariowali i tłumnie ruszyli na dancefloor... Muzyka M&M to mix kabaretowego country-punka i elektroniki przesiąknięty dużą dawką autoironii i szaleńczej zabawy, "so watch out and beware. They WILL get you".
+ KAPAIKOS > Berlin/Niemcy > mandolina punk > Klub Parlament > godz. 22.00 >wstęp wolny
Elektryczna orkiestra mandolinistów z domieszką niepohamowanego basu i pięknie brzmiącego cajon - powitaj Kapaikos w swoim rozgorączkowanym koszmarze! Najświeższy album zespołu - wydany jesienią '07 "Teerwalzer" ("Smolisty walc") - to piorunujący zestaw utrzymany w stylistyce alternatywnego rock-folku z dominującą nutą mandoliny. Szalony temperament i niezwykły charakter grupy tworzy niesamowicie energetyczną i radosną strukturę, w której pobrzmiewają echa raggae i ska.
Mitch & Mitch
Kapaikos
12 września (piątek)
DJ SPOOKY > NY/USA > remix audiowizualny + spotkanie z artystą > Centrum św. Jana > godz. 19.00 > wstęp wolny
"Podróż. Duży obraz mała rama (...). Symbol i synekdocha, znak i znaczenie, wszystko razem, cyfrowe kody stają się odbiciem, lustrzaną kombinacją narodu... Dokąd iść? Co zrobić, żeby tam dotrzeć?"
DJ Spooky to eksperymentator, pionier muzyki ambient tworzący też dub, jazz, hip-hop, techno, laureat prestiżowych nagród artystycznych (np. Camera D'Or na festiwalu w Cannes czy Sundance Film Festival), autor projektów audiowizualnych stanowiących komentarz wybranych problemów współczesnego świata (np. dialog międzykulturowy, globalizacja, ocieplenie klimatu), postmodernistyczny poeta, autor tekstów drukowanych m.in. w "The Village Voice", "The Source", "Rap Pages", "Paper Magazine". Jego twórczość dowodzi, że bycie DJ-em to prawdziwa sztuka, że za użyciem elektroniki, cyfrowych kodów i znaków kryje się spójna filozofia i konkretne przesłanie.
Podczas festiwalu DJ Spooky zaprezentuje jedną ze swoich głośniejszych prac - remix audiowizualny, przez niektórych nazywany też multimedialnym performance'em - "Rebirth of a Nation" ("Odrodzenie narodu") z 2004 roku. Projekt oparty został o jeden z najpopularniejszych filmów kina niemego, "The Birth of a Nation" D.W. Griffitha z 1915 roku, do dziś budzącego kontrowersje ze względu na treść propagującą wyższość białej rasy oraz gloryfikującą działania Ku Klux Klan. W "Rebirth of a Nation" cyfrowo przetworzone sceny z filmu Griffitha przeplatają się z zapisem działań współczesnych artystów pochodzenia afrykańskiego - głównie muzyków i tancerzy. "Rebirth of a Nation" to współczesny komentarz do wciąż trwających nieporozumień i konfliktów na tle rasowym.
DEAD COMBO > Lizbona/Portugalia > alternative/instrumental > Cafe Szafa > godz. 21.00 >wstęp wolny + GRUPA KAO TAKVA + FILIP TOYMAKER > Belgrad/Serbia > post-punk/indie > Cafe Szafa > godz. 23.00 >wstęp wolny
"Staramy się spajać emocje z energią w jedną gęstą i skondensowaną masę, tak, by spakowana zawartość była na skraju wybuchu - w tym wszystkim zawiera się też pewna doza dziwactwa, absolutna szczerość i nasze komentarze dotyczące codzienności". Grupa kao takva to zespół opierający się prostej klasyfikacji - muzycy łączą minimalistyczną, gitarową bazę z szybkimi, energetycznymi utworami oraz zaangażowanymi tekstami o bardzo osobistym charakterze.
PROBA zbiera rozproszoną, ukrytą siłę twórczą... Na bazie wcześniejszych doświadczeń twórców kolektywu (Škart + Horkeškart) PROBA rozwinęła swoją własną strategię otwartego uczestnictwa: performance staje się akcją publiczną, a akcja publiczna aktem rozbudzenia wewnętrznej siły twórczej każdego z uczestników. A wszystko w oparach absurdu, zabawy i muzyki.
Dead Combo
Gitarowy duet ze wspomaganiem syntezatora i kontrabasu, o którym sami Portugalczycy mówią, że jest to pierwsza od dawna - świeża i niezwykła - formacja, z której są dumni. Muzycznie Dead Combo raz oscyluje wokół nastrojowych dokonań Patta Metheny'ego, kiedy indziej zaś budzi rockabillowo-hawajskie skojarzenia - bardzo klimatyczna, ilustracyjna muzyka, dla wysmakowanego odbiorcy... Duet ma już na swoim koncie kilka albumów; obecnie pracuje nad następną studyjną realizacją, a także oddaje się przyjemności muzycznego podróżowania. Ich koncert w Gdańsku będzie pierwszą wizytą w Polsce.
STREETWAVES vol. 2 > Targ Węglowy > godz. 16.00-19.00 > wstęp wolny koncerty 5 grup z Liverpoolu: Aspen Grove, Beaker Folk of the Bronze Age, Systems DMC, The Little Hydes, The New Haze (Liverpool) + California Stories Uncovered
PLENER OKNO NA ŚWIAT 2008 > Targ Węglowy > wstęp wolny
IQ 48 > Białoruś > rock/hip-hop > godz. 19.00
Zespół z absolutnej czołówki białoruskiego rocka - przez wielu postrzegany jako najbliższy spadkobierca i następca legendarnego NRM-u. Twórczość mińskiego kolektywu to połączenie rockowej stylistyki z elementami rap-core'u, które zadziwiać może charakterystyczną linią saksofonu oraz połączeniem gitarowego grania z rapowanym wokalem. Teksty IQ48 komentują codzienność młodych ludzi na Białorusi, opowiadają o pokoleniu współczesnych dwudziestolatków, ich inspiracjach, problemach, niepokojach - i chociaż nie odnoszą się bezpośrednio do polityki, grupa szybko trafiła na listę zespołów zakazanych przez reżym Łukaszenki. Dzisiaj łatwiej usłyszeć ich na koncertach zagranicznych niż w rodzinnym kraju...
Zespół zaczął się kształtować na długo, zanim w tej części świata usłyszano o "world music": w niezależnym środowisku muzycznym Pragi zawiązała się grupa twórców zafascynowanych afrykańskim, rytmicznym brzmieniem. Lata dogłębnych studiów i ciężkiej pracy nad wieloma nurtami muzycznymi przyniosły bezprecedensowy efekt w postaci Hypnotix - mikstury pulsującej rytmem, duchem śpiewanego słowa, siłą zderzenia wschodnich instrumentów i nowoczesnej technologii. Można powiedzieć, że ich muzyka to afro, że dub, że trans, że elektronika, ale z całą pewnością nie można powiedzieć, że ociera się ona o Karela Gotta czy Helenę Vondráčkovą...
Municipale Balcanica > Włochy > folk rock/roots/folk > godz. 21.00
Chociaż grupa istnieje zaledwie od 3 lat i wydała tylko jedną płytę, już dziś mówi się, że to jeden ze wschodzących gigantów world-fusion. Wczesne inspiracje MB ogniskowały się wokół bałkańskich tradycji muzycznych - zawierały w sobie elementy muzyki cygańskiej, klezmerskiej, stanowiły syntezę dźwięków Europy Wschodniej z cieplejszymi brzmieniami południowych Włoch. Bardzo szybko jednak młodzi muzycy przystąpili do eksperymentowania, reinterpretowania, unowocześniania, by ostatecznie nadać tradycyjnym dźwiękom nowe, specyficzne jedynie dla siebie brzmienie. W ich muzyce jazz, rock, eksperyment wplatają się niezauważalnie w egzotyczne melodie, a niekiedy przechodzą nawet w szalone, atonalne dźwięki. Koncerty Municipale Balcanica to gorączkowa fuzja rytmów i zadziwiająco bogate połączenie brzmień. Gdański koncert to jedna z pierwszych możliwości usłyszenia utworów z najnowszej płyty zespołu "Road to Damascus", której oficjalna premiera przewidziana jest na październik.
Ijahman Levi > Jamajka/Wielka Brytania > reggae > godz. 22.00
Ijahman Levi to niekwestionowana legenda raggae - twórca oryginalny, autentyczny, świadomy, którego niesłabnąca inspiracja od kilku dekad zjednuje mu coraz większe rzesze fanów na całym świecie. Krytycy od lat podkreślają, że w jego muzyce nie ma miejsca na półśrodki, cenią go za wysoką jakość kolejnych albumów, za poruszające występy na żywo i jedyny w swoim rodzaju styl bycia na scenie, który zamyka się ponoć w trzech słowach: "przestrzeń, delikatność, siła". Ijahman ma na swoim koncie ponad 30 albumów i 45 singli. Koncertował w całej Afryce, jest znany w Holandii, Szwecji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Finlandii, Danii, Norwegii, Szwajcarii, Francji, Włoszech, na Karaibach, w Nowej Kaledonii oraz Japonii. Współpracował z wieloma fantastycznymi muzykami, m.in. Chinna Smith, Sly & Robbie, Lloyd Parks, Ras Michael, Geoffrey Chang czy Eric Clapton.
+ Kiss Me Kick Me Kill Me > Tczew > after party mix > Café Szafa > godz. 24.00 > wstęp wolny
KIME to kolektyw dj+gitara+obraz, atakujący klubowe parkiety mieszanką współczesnych, dynamicznych kawałków, łącząc takie gatunki jak nu rave, dance punk, synthpop, electro, 8bit, 80's, indie czy glam. Z setem połączony jest liveact na gitarze elektrycznej, a efektu dopełniają wizualizacje zsynchronizowane z muzyką. Info dla rosnącej rzeszy fanów California Stories Uncovered - gitara KIME to jedna z gitar CSU.
14 września (niedziela)
Missa Flores/Msza Floresyjska > Indonezja/Polska > Centrum św. Jana > godz. 12.00 > wstęp wolny
"BARAKA" - film z muzyką na żywo > Centrum św. Jana > godz. 19.00 >
"Baraka" (1992 r.) Rona Fricke'a to filmowa refleksja ukazująca piękno różnorodności świata, pokazująca stan ludzkiej duchowości, cud narodzin, życia, śmierci, ale wskazująca także na ludzką skłonność do autodestrukcji; to podróż prowadząca do ponownego odkrywania Ziemi poprzez "zanurzenie się w naturze, w historii, ludzkim umyśle, aż po dążenie do sfery nieskończoności". Niezwykłe, uduchowione dzieło Fricke'a w kościele św. Jana uzyska nową oprawę muzyczną, którą - specjalnie na tę okazję - przygotują jedni z najlepszych w Polsce wykonawców muzyki jazzowej, elektronicznej i improwizowanej. Koncert stanie się naturalnym dopełnieniem obrazu - zarówno ilość instrumentów, jak i ich konfiguracje będą płynne, podporządkowane rytmowi i charakterowi poszczególnych scen. Skomponowany wcześniej i przemyślany motyw koncertu przeplatać się będzie ze swobodnymi improwizacjami.
Projekt zrealizowano przy pomocy finansowej Samorządu Województwa Pomorskiego.
SKŁAD: MARCIN DYMITER - emiter, Polish Improvisers Orchestra, voice_electronic duo (elektronika, gitara), WOJCIECH JACHNA - Sing Sing Penelope, Contemporary Noise Quintet (trąbka), PAWEŁ NOWICKI - Kobiety (wibrafon, marimba), TOMASZ CHOŁONIEWSKI (perkusjonalia).
Kammerfilmmer Kollektief > Niemcy > grindcore/electro/jam > Klub Parlament > godz. 21.00 >wstęp wolny
"Wszystko zaczęło się w jasnym magazynie w muzeum nadreńskiego poety w Karlsruhe w połowie lat 90.: z oldskulowym sprzętem i z przedawkowania FMP (Free Music Production) i Wu-Tang (Wu-Tang Clan), poczęły się pierwsze szkice tego, co następnie ujrzało światło dzienne jako Kammerflimmer Kollektief ". Takie były początki. Przez następne lata styl i skład KK zmieniał się, kształtował, stabilizował... Ich ostatnia płyta "Jinx" (2007) to baśniowe połączenie muzyki jazzowej i elektronicznej, w której kameralny klimat inkrustują elementy ambientu, folku, post-rocka, improwizacji, a nawet psychodelii. Zespół na początku sierpnia zagrał koncert na mysłowickim Off-Festivalu gdzie został niezwykle entuzjastycznie przyjęty.
Istniejący od 1990 roku kolektyw artystyczny Škart (Skrawki) powołali do życia dwaj (niedoszli) absolwenci architektury belgradzkiej politechniki - Dragan Protić i Djordje Balzamović. Szybko stał się on jednym z lepiej rozpoznawalnych w świecie przedstawicieli sztuki zaangażowanej w ujęciu opartym na, często absurdalnym, humorze.
Jednym z najgłośniejszych i najdłużej działających projektów Škartu jest powołany przez grupę alternatywny HORKEŠKART - samoorganizujący się chór działający poza czyjąkolwiek jurysdykcją, rządzący się własnymi prawami i próbujący ziścić "utopijną ideę o nowej formie kolektywu". Od początku swojego istnienia chór angażuje się w akcje społeczne, a jednym z celów, który przyświeca jego istnieniu, jest umacnianie świadomości obywatelskiej i politycznej na Bałkanach.
Poza Draganem i Djordje skład kolektywu jest zmienny - podczas poszczególnych projektów rozszerza się on o muzyków, pisarzy, designerów, a nawet członków różnych grup społecznych (np. stowarzyszenie samotnych matek) - artyści wierzą, że interakcja, zarówno z publicznością, jak i wewnątrz samej grupy jest czymś, co daje prawdziwy obraz sztuki, otwiera, buduje i pozwala eksplorować.
Sukces Škartu polega na potężnej kreatywności, szczerości, ale też skromności jego założycieli, na umiejętności budowania więzi z ludźmi, poruszania ich, budzenia ciekawości, błyskawicznym przełamywaniu niewidzialnych barier, z którymi rozprawiają się również w swojej sztuce.
W ramach festiwalu Škart dokona polskiej odsłony jednego ze swoich ostatnich projektów: KUVARICE (makatki). Mieszkańcy Trójmiasta będą mieli okazję spotkać Serbów wraz z warsztatowiczami na ulicach, w kawiarniach, parkach i podpatrzeć ich wspólną pracę, a być może - również włączyć się w działanie. Członkowie Škartu dostrzegli w zapomnianej sztuce wyszywania makatek nie tylko ich urocze piękno, ale też możliwość budowania osobistych manifestów, opisywania spraw istotnych, a zarazem spokój i skupienie obcowania z własnymi myślami, trud ubierania ich w krótkie frazy i okraszania odpowiednimi ilustracjami. Tu nie jest istotna technika wykonania czy umiejętności plastyczne - liczy się pomysł i szczerość. Podczas wcześniejszych odsłon projektu artyści Škartu pracowali m.in. z kobietami w obozie dla uchodźców w Sarajewie czy z pracownicami zamykanych w Wojwodinie fabryk.
Podczas muzycznego performance'u PROBA (12.09, piątek, Cafe Szafa) festiwalowa publiczność będzie miała możliwość obejrzeć prace wykonane przez uczestników projektu z Serbii, Bośni, Albanii czy Węgier. Na performatywną odsłonę gdańskich warsztatów oraz prezentację makatek zapraszamy też w sobotę (13.09, Plac Kobzdeja, Miasteczko Festiwalowe) oraz w tygodniu poprzedzającym festiwal, kiedy to prace powarsztatowe będzie można obejrzeć w kawiarniach Starego Miasta.