stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Znamy już pełny program Soundrive Fest 2016! W piątek 5 sierpnia organizatorzy gdańskiego Soundrive Fest ogłosili na antenie Radia Gdańsk kolejnych wykonawców 5. edycji wydarzenia. Na scenie kontenerowej, umieszczonej w otwartej dla wszystkich przestrzeni Ulicy Elektryków, znanej już fanom festiwalu z ubiegłorocznej odsłony Festu, wystąpi sześć polskich kapel! Soundrive Fest 2016 odbędzie się w Gdańsku dniach 1-3 września.

sty 11

sobota, g. 18:00

Gdynia,
bilety 60 - 80 zł
lip'25 2-5

środa - sobota

bilety 519 - 1089 zł
Kup bilet
Scena kontenerowa znana jest już fanom wydarzenia z ubiegłorocznej odsłony. Mieszczący się w przestrzeni Ulicy Elektryków, sąsiadującej z halą B90, W4 oraz B64, kontener, ugości w dniach 1-3 września zespoły z całej Polski. W ramach koncertów kontenerowych zapraszamy na występy: Artykuły Rolne, noise rockowe trio z Krakowa; Bart Cathedral, charyzmatyczny duet łączący muzykę elektroniczną z charakterystyczną oprawą wizualną; Caren Coltrane Crusade, trio łączące kameralne, żywe dźwięki instrumentów z elektroniką i charakterystycznym, nieco skandynawskim wokalem; Dogs In Trees, projekt z tajemniczego gatunku dark independent; Sexy Suicide, zespół grający melancholijną muzykę synthpop - industrial, opartą na brzmieniu starych instrumentów elektronicznych oraz warszawskie trio Pokusa, jedyny jazzowy zespół Soundrive Fest 2016!

muzyka alternatywna - koncerty w Trójmieście


Wstęp na Ulicę Elektryków jest bezpłatny co oznacza, że koncerty na scenie kontenerowej dostępne będą dla wszystkich. Bilety na koncerty w B90, B64, W4 oraz Soundrive Stage w cenie 50 zł (bilet jednodniowy) albo 100 zł (karnet) dostępne są na stronie tickets.soundrive.pl.

Soundrive Fest to jeden z najbardziej obiecujących festiwali prezentujących szeroko pojętą muzykę alternatywną. Organizatorzy festiwalu stawiają przede wszystkim na różnorodność prezentowanej muzyki. Podczas wydarzenia występują głównie młode, obiecujące, kapele zrzeszone przez portal Soundrive.pl, a każda edycja zwieńczona jest występem gwiazdy sceny alternatywnej.

Pierwsza edycja festiwalu Soundrive odbyła się w 2012 r. na terenie Adventure Park,Gdynia - Kolibki. Główną gwiazdą wydarzenia był zespół Tito i Tarantula. Rok później przeniesiono wydarzenie do klubu B90 w Gdańsku, a jako headlinera zaproszono grupę Iamamiwhoami. Podczas trzeciej edycji w 2014 r. najbardziej oczekiwanym wydarzeniem  był koncert kanadyjskiej formacji Austra. Po raz pierwszy odbył się także Dzień Polski, podczas którego można było usłyszeć obiecujące polskie kapele takie jak Daniel Spaleniak, The Saturday Tea, Wild Books czy Straight Jack Cat.

Czwarta, miniona, odsłona gdańskiego festiwalu była sukcesem frekwencyjnym. Koncerty takich artystów jak Vaults, Hundred Waters, Glass Animals czy Thomston, przyciągnęły do B90 ponad 3 000 uczestników. W 2015 roku oprócz dwóch scen klubowych, otwarta została również scena kontenerowa mieszcząca się na Ulicy Elektryków, na której wystąpili m.in. Manoid, Hatti Vatti oraz Olivier Heim. Nowością na Soundrive Fest 2015 były również panele dyskusyjne, podczas których zaproszeni goście poruszyli temat pozycji polskiej muzyki na świecie.

Pomysłodawcą i głównym organizatorem festiwalu jest Arek Hronowski, właściciel klubu B90, założyciel portalu Soundrive.pl oraz członek punkowego zespołu The Stags.

1 WRZEŚNIA [CZWARTEK]

Main Stage
19:30 - 20:30 Pixx
21:00 - 22:00 Hinds
22:30 - 23:30 Formation
00:00 - 01:00 Fat White Family

Soundrive Stage
19:00 - 20:00 Bownik
20:30 - 21:30 Neal Cassady
22:00 - 23:00 Zimowa
23:30 - 00:30 Stonkatank

W4 Stage
18:00 - 19:30 Soundrive Dyskutuje: Manager potrzebny od zaraz
20:00 - 20:45 Rosalie Chatwin
21:15 - 22:00 Daniel Spaleniak

B64 Stage
21:00 Bionulor

Scena kontenerowa
19:30 - 20:15 Caren Coltrane Crusade
20:45 - 21:30 Dogs In Trees

2 WRZEŚNIA [PIĄTEK]

Main Stage
19:30 - 20:30 Liss
21:00 - 22:00 Yak
22:30 - 23:30 Sunflower Bean
00:00 - 01:00 Honne

Soundrive Stage
19:00 - 20:00 Salk
20:30 - 21:30 LASS
22:00 - 23:00 Lor
23:30 - 00:30 Calm The Fire

W4 Stage
18:00 - 19:30 Soundrive Dyskutuje: Jak znaleźć swoją niszę festiwalową?
20:00 - 20:45 Moriah Woods
21:15 - 22:00 Phillip Bracken

B64 Stage
21:00 Pictorial Candi

Scena kontenerowa
19:30 - 20:15 Pokusa
20:45 - 21:30 Bart Cathedral

3 WRZEŚNIA [SOBOTA]

Main Stage
19:30 - 20:30 Junius Meyvant
21:00 - 22:00 LA Priest
22:30 - 23:30 Dilly Dally
00:00 - 01:00 Petite Noir

Soundrive Stage
19:00 - 20:00 Erith
20:30 - 21:30 The Moondogs
22:00 - 23:00 Oly
23:30 - 00:30 JAAA!

W4 Stage
20:00 - 20:45 Teddy Jr.
21:15 - 22:00 Henry David's Gun

B64 Stage
21:00 John Lake

Scena kontenerowa
19:30 - 20:15 Artykuły Rolne
20:45 - 21:30 Sexy Suicide



Nominacje:

Już po roku istnienia w kalendarzu największych imprez muzycznych w Polsce festiwal zdobył pierwszą prestiżową nominację jako Wydarzenie Roku w plebiscycie Nocne Marki miesięcznika Aktivist. Rok 2014 również obfitował w wyróżnienia. Kilka dni po zakończeniu trzeciej edycji Soundrive Fest wydarzenie zostało nominowane w plebiscycie Skrzydła Trójmiasta w kategorii Młody Duch Trójmiasta, "za organizację wydarzenia wyzwalającego emocje, energię i adrenalinę, pokazującego Trójmiasto jako miejsce otwarte, pełne nieszablonowych postaci i idei". Gdański festiwal został także ogłoszony jako jedno z TOP 10 wydarzeń według Gazety Wyborczej oraz otrzymał nominację w kategorii Festiwal Roku portali So!Music oraz Musicis.

Oficjalne linki:
https://festival.soundrive.pl/
https://www.facebook.com/SoundriveFest?fref=ts
https://instagram.com/soundrivefestival/

Festiwal Soundrive Fest w 2015 roku.



Artyści:


Artykuły Rolne /PL/

www.facebook.com/artykulyrolne

Artykuły Rolne to krakowskie trio penetrujące tereny usytuowane na pograniczu noise rocka i psychodelii. Powstali w 2013 roku, ale z ukrycia wyszli dwa lata później. W 2015 roku zarejestrowali oraz wydali dwie małe płytki oraz zadebiutowali scenicznie.


Bart Cathedral /PL/
www.facebook.com/barthedral

BART CATHEDRAL - niektórzy nazywają ich "electro super models", inni "transsexual punk". Jedni ich kochają inni nienawidzą. Bart Cathedral to charyzmatyczny duet łączący muzykę elektroniczną z charakterystyczną oprawą wizualną. Zdobyli szerokie uznanie na warszawskiej scenie alternatywnej, występowali na licznych imprezach lokalnych jak i dużych festiwalach, m.in. Castle Party (Bolków), Renaissance Alternative Music Festival (Londyn), Clubbers Die Younger (Brno), Gothic Castle (Niemcy). Wybuchowa mieszanka muzyki dark electro, punk, gothic a nawet disco z wizualnym performance przypadnie do gustu szerokiemu gronu słuchaczy i zagwarantuje niezapomniane wrażenia oraz świetną zabawę. Członkowie zespołu zawsze dbają o oprawę swoich występów począwszy od starannie przygotowanego image'u scenicznego, a kończąc na oprawie wizualnej i estetycznej.

Bionulor /PL/

www.facebook.com/Bionulor-267453369056

Bionulor to jednoosobowy projekt muzyczny prowadzony od 2006 roku przez Sebastiana Banaszczyka i działający w przestrzeni elektronicznej muzyki eksperymentalnej według własnej metody twórczej nazwanej "100% sound recycling". Opublikował siedem płyt, tworzy także muzykę do spektakli teatralnych.





Bownik /PL/

www.facebook.com/bownik.official

Bownik to projekt, który tworzy wokalista Michał Bownik oraz towarzyszący mu muzycy: Adam Półtorak oraz Andrzej Siwoń. Wcześniej działali pod nazwą Control The Weather. Wspólnie trochę dla żartu, trochę z przekory, kategoryzują swoją twórczość jako "vegan disco". Z pewnością można stwierdzić, że reprezentują szeroko pojętą scenę alternatywną i przez cały czas śmiało eksperymentują.

Starają się przełożyć emocje na obraz i dźwięk, jednocześnie znajdując kompromis pomiędzy tym co delikatne i przyjemne, a tym co ambitne i nieoczywiste. Rozpoczęli współpracę z reżyserem Piotrem Stasikiem (twórcą filmów "Koniec lata", "Dziennik z podróży"), w efekcie której powstał audiowizualny cykl składający się z czterech teledysków.

Rok 2016 rozpoczęli koncertem u boku Charliego Winstona w warszawskiej Proximie oraz znakomitym występem podczas Opolskich Konfrontacji Teatralnych. W kwietniu Bownik (jeszcze jako Control The Weather) wystąpili podczas Enea Spring Break w Poznaniu. Zespół zyskał mnóstwo pozytywnych reakcji oraz opinii po koncercie. Jacek Świąder z Gazety Wyborczej wyróżnił projekt jako jedno z siedmiu olśnień Spring Break 2016!



Calm The Fire

www.facebook.com/calmthefire

Dolewanie oliwy do ognia może wydawać się mało skutecznym sposobem przy jego uspokajaniu, ale gdyńskie Calm the Fire skutecznie gasi pożary, emitując wyłącznie wściekłość już od ponad dziesięciu lat. To jeden z tych zespołów, które w "środowisku" znają wszyscy, poza nim niemal nikt.



Caren Coltrane Crusade /PL/

www.facebook.com/carencoltranecrusade

Caren Coltrane Crusade to postać, która została powołana do życia w marcu 2014 roku przez trójkę trójmiejskich muzyków - Marzenę Wronę, Marka Kaczerzewskiego oraz Piotra Abrahama. Początkowo głównym celem zespołu było nagranie i rozpowszechnienie piosenek napisanych i zaaranżowanych przez Marzenę w jej domowym zaciszu. Debiut zespołu to osiem utworów o niesprecyzowanej stylistyce oscylującej pomiędzy elektroniką, rockiem a popem. Jest to mieszanina wielu dźwięków przypominających dzwony i rozmyte szumy otoczenia. Są one połączone z elektroniką, prowadzącym całość wokalem, gitarą, basem oraz perkusją. Muzyka powstając przez wiele lat w efekcie stała się osobistym obrazem miejsc i przeżyć wokalistki oraz autorki muzyki w jednej osobie - począwszy od jej dzieciństwa kończąc na pobycie w Azji. Po nagraniu materiału na debiutancki album grupa rozpoczęła aktywność koncertową. Występy Caren Coltrane Crusade to integralne połączenie kameralnych żywych dźwięków instrumentów, charakterystycznego głosu oraz elektroniki.


Daniel Spaleniak

www.facebook.com/daniel.spaleniak

Daniel Spaleniak to objawienie początku roku 2014 w muzyce alternatywnej. Jest kolejnym muzykiem z Łodzi, który zdobywa popularność i uznanie na ogólnopolskiej scenie. W marcu 2014 roku ukazał się jego debiutancki album - "Dreamers" - nakładem zasłużonej wytwórni płytowej - Anteny Krzyku (wydawca albumów m.in.: Hey, Lao Che, Mikrokolektyw, Pustki,IndigoTree).

Daniel tworzy od 16 roku życia i do tej pory wydał dwie epki i jedną płytę długogrającą. Choć mówi skromnie o sobie, że jest muzykiem z Łodzi i po prostu gra piosenki, szybko udało mu się zostać dostrzeżonym i zdobyć spory rozgłos w branżowych serwisach internetowych. Ledwie parę dni po premierze pierwszego singla "My name is wind" - serwis Brand New Anthem wywróżył Danielowi pewne miejsce w zestawieniach najlepszych płyt 2014 roku. Jego muzyka to trzymające w napięciu, nastrojowe i niepokojące kompozycje z pogranicza alternatywnego folku, bluesa i americany, które idąc w parze z głębokim, niskim i szorstkim wokalem Daniela, na długo zostają w pamięci.

Debiutancka płyta Daniela "Dreamers", już po kliku dniach od premiery zebrał bardzo pozytywne recenzje w najważniejszych internetowych serwisach muzycznych.

Jan Król, nowamuzyka.pl
"Czyżby album roku na scenie alternatywnej? Na pewno debiut roku i potencjalna czołówka końcoworocznych podsumowań. Czapki z głów!"

Hubert Grupa, Brand New Anthem
"Skandynawski mrok, amerykański urban blues i brytyjska piosenkowość spotykają się na jednej płycie - polskiej płycie. Dawno nie słyszałem czegoś, co tak dobrze odpowiadałoby pojęciu albumu-podróży. Utwory na krążku są jak obrazy przewijające się zza okna pędzącego pociągu. Nagle do przedziału wchodzi Daniel Spaleniak. I nie daje nam się nudzić choćby przez chwilę trwania tej wyprawy."

Bartosz Nowicki, 1uchem1okiem.blogspot.com
"To niezwykle wpadające w ucho kompozycje niepozbawione ani uroku ani charakteru. Muzyka bezpretensjonalna, subtelna, którą nie powinni wzgardzić fani alternatywy, a także wystarczająco charyzmatyczna i przebojowa, aby osiągnąć sukces komercyjny (choćby w swojej indie-popowej niszy)."

Najnowszy album Daniela - "Back Home" promuje utrzymana w niepokojącym, melancholijnym klimacie kompozycja o tym samym tytule ("Back Home") do której wideoklip stworzyła Łódzka artystka Weronika Izdebska (www.ovors.com). "Back Home" zapowiada album mroczny, szorstki, formalnie minimalistyczny, jednocześnie bardzo przejmujący i głęboki.



Dilly Dally /KANADA/

www.facebook.com/DillyDallyTO

Przez dwanaście lat Katie Monks i Liz Ball umacniały niewymagającą słów więź poprzez wspólną pasję do muzyki. Dziewczyny z Toronto poznały się w liceum, gdzie połączyła je miłość do Pixies, Kurta Cobaina i Pete'a Doherty'ego. Z czasem fascynacja garażowymi dźwiękami przerodziła się we własny zespół o nazwie Dilly Dally oraz pierwsze utwory. Po roku prób z rożnymi muzykami stałymi członkami zostali Benjamin Reinhartz i Jimmy Tony, a ich wspólne siły łączą ciężar i melodyjność porównywalne z Sonic Youth, Yeah Yeah Yeahs czy The Pogues.




Dogs In Trees /PL/

www.facebook.com/dogsintrees

dogs in trees to założony w 2011 roku polski projekt z gatunku dark independent, w skład którego wchodzą Paweł Goździewicz i Arek Książczak. Jak dotąd zespół wydał cztery EPki i dwie płyty długogrające i zagrał kilka koncertów w Polsce. Obecnie duet pracuje nad nowym materiałem, który stanie się częścią ich kolejnej płyty.


Erith

www.facebook.com/erithiu

Utwory Erith, odkąd kilka miesięcy temu znalazły się w sieci, wywołały bardzo duże zainteresowanie środowiska muzycznego. O jej magicznej twórczości, oprócz wielu dziennikarzy, bardzo pozytywnie wypowiadają się muzycy, m.in. Julia Marcell, The Dumplings i Coals. Swoje pierwsze koncerty zagrała w październiku 2015 i od razu cieszyły się one bardzo dużą frekwencją publiczności, a jej występy m.in. na Europejskich Targach Muzycznych CJG, Ars Cameralis i na Festiwalu Filmów Niezależnych Kiloff zaczęły potwierdzać przewidywania wielu mediów:

"Erith to muzyczny wulkan, który za chwilę wybuchnie! - mówią ludzie z branży, porównując ją do Björk i Fever Ray..."
KręciołaTV

"Erith sama pisze teksty, sama komponuje. Nie potrzebuje wielkiego studia, sali prób, wystarcza jej własne mieszkanie. Kilka miesięcy temu postanowiła opublikować swoje utwory w internecie, nie zdając sobie sprawy z tego, jak szybko jej twórczością zainteresuje się branża muzyczna."
"off control" Czwórka - Polskie Radio

"Przeniosłem się w jakąś taką krainę baśniowości. Całkowicie oderwałem się od rzeczywistości"
"Trochę Kultury" TVS

"To nowa nadzieja muzyki alternatywnej (...)"
5kilokultury.pl

"Erith to utalentowana artystka i wokalistka z Gliwic. (...) Eteryczny wokal Erith, w połączeniu z akompaniamentem gitary, przywodzi na myśl fantastyczne, baśniowe światy. Podobne skojarzenia budzi zresztą dopracowana warstwa wizualna jej twórczości. (...)".
Gazeta Wyborcza

"Jej magiczny, mocny, ale jednocześnie delikatny głos przepięknie współgra z muzyką, na którą składają się elektroniczne dźwięki przeplatane elementami folkloru. (...)".
Soundrive.pl

"Coraz dłuższe kompozycje i zgłębianie tajemnic downtempo, deep house'u i delikatnego urban - podejrzewam, że Burialowi albo Flying Lotusowi bardzo spodobałyby się ostatnie kompozycje Erith, a Tricky, zamiast Franceski Belmonte, powinien zaprosić na kolejny album właśnie Martynę. Szczególnie, biorąc pod uwagę jej występy live, podczas których, pokazuje się z coraz lepszej strony i hipnotyzuje słuchaczy sennymi dźwiękami oraz sceniczną naturalnością."
Panodmuzyki.pl




Fat White Family /UK/

www.facebook.com/FatWhiteFamily

Niektórzy ludzie mogą nazwać "Songs for Our Mothers" najbardziej nieprzyjemną płytą tego roku, a nawet najgorszą płytą całego pokolenia; dzieło stworzone przez wypalone alkoholem i narkotykami mózgi nihilistycznych degeneratów. Inni powiedzą, że jest to fascynujące świadectwo wstrętu, oporu i kreatywnej niezależności zaprezentowane przez jedyną brytyjską kapelę, której absolutnie na niczym nie zależy. Jednak istnieje też prawdopodobieństwo, że znajdzie się paru takich, którzy po odsłuchaniu drugiego albumu the Fat White Family, wydanego przez należącą do zespołu wytwórnię Without Consent, nie będą postrzegać tego krążka tylko w ten czy tamten sposób.

Nieprzyjemni, czy nie, the Fat White Family są ostatnią, wielką rockową kapelą, a ich "Songs for Our Mothers" jest zdecydowanie płytą wartą posłuchania.




Formation

www.facebook.com/formationmusic

Moment inspiracji może zmienić wszystko. Kiedy bliźniacy, Will i Matt Ritson, rozpoczęli pracę nad nowym projektem w maju 2013, ich pierwsza sesja objęła prawie cały materiał, który ostatecznie pojawił się na płycie. Dwa lata i dwie Epki pozwoliły grupie dopracować album, który został ostatnio wydany.

Ich pierwsze wydawnictwo - biała 12" (sprzedana w całości) - była wydana latem 2014 z pomocą Johnniego Tamsa, który zajął się produkcją. Następnie MENO Records pomogła wypuścić grupie drugą Epkę "Young Ones". Tytułowy utwór krążka - nawołujący na parkiet - wywołał masę niezwykłych porównań, nawiązujących do takich tuzów muzyki, jak Liquid Liquid, ESG, David Bowie, Iggy Pop, czy Arthur Russell. Te porównania uwierzytelniła kolejna Epka, "Under the Tracks", wyprodukowana przez Leona Vynehalla, znanego ze sceny House.

Formation tworzą Will na wokalu i Matt na klawiszach. Siłę ich związku niewątpliwie wzmacnia Johnny Tams na basie, Sasha Lewis na klawiszach, a Kai Akinde-Hummel na bębnach dopełnia obraz. Zespół poprzez swoje pełne energii i furii koncerty oczarował publikę. Muzycy występowali na trasie z Foals oraz na festiwalach takich, jak Latitude, Bestival, The Great Escape, Field Day, Midi Festival, czy korsykański Calvi on the Rocks. Grupa zwieńczyła 2015 londyńskim show w Corsica Studios, na które na pniu sprzedano wszystkie bilety.

Zainspirowani wcześniejszą współpracą z Leonem Vylenhallem, Formation obecnie razem pracują nad kolejnym krążkiem, do którego przyłoży też rękę Ben Baptie. Jeśli ktoś uważa, że ich dotychczasowa dyskografia robi wrażenie, to powinien przygotować się na coś, co złamie bariery i przeniesie improve-pop w nowy wymiar.




Henry David's Gun

www.facebook.com/henry.davids.gun

Lubisz muzykę filmową, akustyczną? Taką w klimacie Nicka Cave'a czy Bon Iver? Posłuchaj zatem Henry David's Gun! Warto!

Henry David to trio: Wawrzyniec Dąbrowski, Maciej Rozwadowski i Michał Sepioło. Możecie ich kojarzyć z poprzednich projektów takich jak Letters From Silence, Frozen Lakes, Nocny SuperSam. Każdy z muzyków gra na kilku instrumentach. Henry David's Gun to zespół z pogranicza gatunków singer-songwriter, indie-folk oraz folk-rock. Trio pozostaje wierne czemuś, co można określić jako "analogowo-akustyczne" podejście do muzyki.

25 stycznia 2016 - to dzień premiery debiutanckiego albumu grupy "Over the fence... and far away" (wydawca Borówka Music). 12 grudnia w radiowej Trójce premierę miał singiel "Bottomless Lake" zapowiadający płytę.

Relacje między ciszą a dźwiękami tworzą w Henry David's Gun nabrzmiałą emocjami warstwę rozcinaną charakterystycznym męskim wokalem. Nagrywane w pomieszczeniach drewnianego wiejskiego domu kompozycje nie obfitują w stricte rockowe, agresywne zagrania. Towarzyszą im natomiast specyficzny puls oraz utopione w głębokich pogłosach, niemalże baśniowe brzmienia przywodzące na myśl twórczość takich artystów jak choćby Foreign Fields, Bon Iver czy nawet Nick Cave.

To utwory o brudnym, zmieszanym z błotem i roztapiającym się śniegu, o przemianie i odrodzeniu, rześkim, krystalicznie czystym powietrzu trafiającym wprost do płuc. O szczęściu, paradoksalnie płynącym z trudu i wysiłku.

Trio zjechało w 2015 roku całą Polskę zbierając rzeszę fanów i pozytywnych recenzji w mediach. Ich muzykę gra coraz więcej stacji radiowych, zapraszani są na pierwsze zagraniczne występy. Wszystko idzie w dobrym kierunku...

Tak o ich debiutanckiej płycie pisały niektóre media:
- Henry David's Gun nie odwołuje się wyłącznie do modnej hipsterskiej neofolkowej estetyki... Bez względu na skojarzenia te numery cały czas urzekają swoistym połączeniem elegancji, melancholii i niskobudżetowej bezpośredniości [...] to rzeczywiście granie odległe od wielkomiejskiego zgiełku, stonowane, zabarwione mocno folkową nutą. Ale nie tą z Puszczy Kampinoskiej czy kurpiowskich łąk. Raczej amerykańskich Appalachów. - Robert Sankowski, "Gazeta Wyborcza"
- Muzycznie to naprawdę perełka. Ale wykonanie albumu i okładki, to absolutnie liga światowa. - portal Koziołkuj Pl
- Po przesłuchaniu albumu "Over the fence... and far awal", mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem, iż dawno już nie było na polskiej scenie takiego debiutu, takiej płyty i takiego zespołu. - Wyspa FM
- Debiut świadczy o tym, że zespół wrażliwości posiada aż nadto, a skądinąd wiadomo, że pracy również się nie boi, w końcu koncertuje dość intensywnie. Już jestem ciekaw, co się wydarzy na drugiej płycie. - Łukasz Wawro , Red Bull Com Pl




Hinds

www.facebook.com/hindsband

Odkąd w ubiegłym roku wpadli na madrycką scenę DIY, Hinds, czyli Ana Perrote, Carlotta Cosials, Ade Martin i Amber Grimbergen, doskonalili swój surowy, i radosny dźwięk. Z paroma wydanymi singlami, Hinds otrzymało wsparcie od BBC Radio 1, BBC 6Music, NME, Guardian, Beats 1, Pitchfork, Rolling Stone, The Fader, Gorilla vs. Bear i wielu inych. Obecnie, Zespół wydał oczekiwany debiutancki album. Grupa po wydaniu krążka organizuje światowe tournée i nie zamierza zwalniać tempa.




Honne

www.facebook.com/hellohonne

Honne to duet grający ujmującą elektronikę, który tworzą Andy (na wokalu) i James (zajmujący się produkcją). Klimatyczne wpływy ich muzyki, charakterystyczne dla zachodniego wybrzeża, mają swoje źródła w południowo-zachodniej Anglii (a dokładnie w hrabstwach Somerset i Wiltshire). Artyści spotkali się podczas studiów i szybko znaleźli wspólny język. W tym czasie muzycy rozwijali swoje muzyczne i producenckie umiejętności, jednocześnie zarabiając na życie nauką muzyki w szkołach. Honne tworzą zmysłowe brzmienia, do których świetnie pasuje wyraźna nocna estetyka. Ich kolejny znakomity singiel pokazuje, że Honne konsekwentnie podążają własną drogą.




Jaaa! /PL/

www.facebook.com/JAAAmusic

Dawno nie spotkałam się z albumem, o którym można powiedzieć tak wiele i wszystko wymykałoby się utartym ścieżkom i to jest fenomenalne. Agnieszka Szydłowska, Trójka

Jedna z najlepszych płyt tego roku. Dojrzały, oryginalny debiut, brawurowo rozprawiający się z barierami gatunkowymi i... emocjami słuchacza. Jarek Szubrycht, Gazeta Magnetofonowa

Po trzech latach pracy, Marek Karolczyk, Kamil Pater i Miron Grzegorkiewiczprezentują płytą Remik. Jest to prawie 60 minutowa opowieść o chłopcu, który uciekając od realnego, ciemnego świata buduje własną, bezpieczniejszą rzeczywistość. Wyalienowany na co dzień Remik, w tym stworzonym przez siebie świecie nie jest samotny ma przyjaciela i obrońcę o imieniu Bujillo. Razem są nietykalni. Razem przemierzają kolejne wymiary.

Muzykę JAAA! można nazwać transowym lotem w krainę wyobraźni. Dźwięki są dla zespołu narzędziem budowania opowieści tkanych emocjami. W czasach jednorazowych singli i łatwych playlist, ich koncepcyjny album to prawdziwy rarytas dla wielbicieli T homa Yorke'a, Moderat c zy A toms For Peace, które to inspiracje są, zdaniem wielu dziennikarzy, słyszalne w Remiku. Sami artyści od porównań stronią chcą, aby muzyka obroniła się sama.

Także koncerty JAAA! są niepowtarzalnym przeżyciem. Każdy koncert jest inny, gdyż muzycy dużo improwizują, używając różnych syntezatorów i sampli, które wcześniej sami nagrali, często poza studiem (field recording). Występom JAAA! towarzyszą także wyjątkowe animowane wizualizacje Karoliny Głusiec. Emocjonalna muzyka i inspirowany nią obraz przenoszą publiczność w inną przestrzeń.

Wszyscy twórcy są od dawna obecni w środowisku muzycznym: Marek Karolczyk z Robertem Piernikowskim tworzą Napszykłat, Kamil Pater był członkiem Contempor ary Noise Quartet, a Miron Grzegorkiewicz grał m.in. w Daktari i How How.




John Lake /PL/

www.facebook.com/JanekJezioro

John Lake to elektroniczny projekt Łukasza Dziedzica, muzyka, artysty wizualnego, kuratora galerii Szara. Razem z Wojciechem Kucharczykiem współtworzy duet IRON NOIR. Wydaje swoje płyty w Mik Musik i BDTA. Koncertował m.in na Supermarket Art Fair w Sztokholmie, Festiwalach Ars Cameralis i Tauron Nowa Muzyka w Katowicach, Strefie Monotype w Warszawie, krakowskim Unsound Festival, Sonic Phenomena w Lublinie czy w Kijowie na festiwalu Art Meetings.

Dźwięki, które tworzy John Lake wypełnione są błotnistą i duszną syntezatorową miazgą, pociętą transowym monotonnym rytmem, budującą atmosferę grozy, mroku i tajemnicy.



Júníus Meyvant

www.facebook.com/juniusmeyvantmusic

Júníus Meyvant to pseudonim artystyczny islandzkiego muzyka Unnara Gisli Sigurmundssona. Artysta, będąc nastolatkiem niczym się specjalnie nie wyróżniał, nie licząc zamiłowania do malowania i skateboardingu. W tym czasie Unnar próbował swych sił także w szkole muzycznej, w której jednak nie znaleziono zrozumienia dla jego niezależnej natury. Można w zasadzie powiedzieć, że w młodości w ogóle nie brał pod uwagę kariery muzycznej.

Jako dwudziestolatek, Unnar odkrył gitarę, na której zaczął namiętnie grać w domu rodziców. Dzięki temu jego lepsze ja znalazło ujście w komponowaniu piosenek. Nieprzeparta chęć tworzenia muzyki nakręcała go przez cały czas. Przez chwilę muzyk próbował realizować swoje pomysły w ramach kapeli, jednak szybko rozczarował się i wtedy też postanowił stworzyć swoje muzyczne alter ego - Júníusa Meyvanta.

W 2014. muzyk odniósł sukces ze swoim debiutanckim singlem "Color Decay". Krążek trafił na pierwsze miejsce na antenie National Radio 2, na którym utrzymywał się przez parę tygodni, wywołując spore zainteresowanie - dyrektor programowy amerykańskiego radia KEXP, Kevin Cole, wręcz uznał go za piosenkę roku.

W 2015. Júníus Meyvant był gwiazdą islandzkich Music Awards, gdzie zdobył pierwszą w pozycję w kategoriach najlepsza piosenka i debiut.




LA Priest /UK/

www.facebook.com/trulylapriest

LA Priest (wymawiane jako Lah Preest) jest solowym projektem brytyjskiego muzyka Samuela Eastgate, który również występuje jako Sam Dust. Jakkolwiek artysta stworzył LA Priest już w 2007 r., pod tą nazwą wydając za pośrednictwem wytwórni Phantasy Erola Alkana 12" singiel "Engine", to dotychczas był szerzej znany jako frontman Late of the Pier - kapeli z Castle Donington grającej elektronikę. Z grupą tą nagrał w 2008 r. świetnie przyjęty LP "Fantasy Black Channel" i kilka singli wypuszczonych przed 2010 r., kiedy to zespół postanowił zrobić sobie przerwę. Przez następne kilka lat muzyk, prowadzący pustelniczy tryb życia, przenosił się z miejsca w miejsce, spędzając nawet jakiś czas na Grenlandii, gdzie realizował różne akustyczne eksperymenty, studiował zjawiska elektromagnetyczne i stworzył parę tajemniczych, szerzej nieznanych projektów. W końcu zamieszkał w niewielkiej walijskiej wiosce niedaleko Welshpool, gdzie w 2015 r. zapowiedział powrót na scenę pod nazwą LA Priest i ogłosił zawarcie umowy z Domino Records.

Eastgate, przyznając się do inspiracji takimi tuzami popu jak David Byrne, Prince i Arthur Russell, wydał single "Oino" i "Party Zute/Learning to Love" odzwierciedlające nowy, ambitny kierunek jego twórczości. Oba te krążki pojawiły się na albumie "Inji", który ukazał się w czerwcu 2015 r.




Lass

www.facebook.com/lassmusic

LASS to pseudonim Kasi Klimczyk, Polki, która komponuje, śpiewa, produkuje i pisze teksty. Wyróżnia ją autentyczność, różnorodność oraz niezłomna konsekwencja w realizacji swojej wizji. LASS zagrała kilkadziesiąt koncertów w Nowym Jorku, Polsce i na Litwie, pojawiając się również na muzycznych festiwalach. Koncertom LASS towarzyszy swoista hipnotyczna rytualność, gdzie mocno wyczuwalna jest jej enigmatyczna energia, jaką dobrze poczuć, a ciężko zdefiniować i zaszufladkować. Oprócz zmysłowej uczty sythpopowych dźwięków, ważną rolę odgrywają wszelkie wizualne aspekty. LASS inspiruje nieprzeciętnym, wyszukanym wizerunkiem. Wszystkie te elementy spójnie sprzyjają do obserwowania jej bezprecedensowego, wrażliwego i co intrygujące niedającego się do końca poznać wnętrza.




Liss

www.facebook.com/LISSLISSLISSLISSLISS

Liss tworzy czterech nastolatków pochodzących z Aarhus w Danii. Zespół powstał jeszcze w szkole, a jego członkowie ciągle doskonalą swoje brzmienie, przywodzące na myśl Franka Oceana, czy też Arthura Russella, i prezentujące unikalny nordycki sznyt. 13 sierpnia grupa wydała swój pierwszy singiel, "Try", za pośrednictwem kopenhaskiej wytwórni Escho.

W reżyserowanym przez muzyków klipie możemy zobaczyć wokalistę Sorena Holma wykonującego piosenkę w towarzystwie kolegów w studiu nagrań, chwilę po jej nagraniu (stąd pewne niedostatki). Utwór został wyprodukowany przez Rodaidha McDonalda (the XX, King Krule, Sampha) i duńską Verę.

Liss tworzą: Soren Holm, Vilhelm Strange, Villads Tyrrestrup, Tobias Hansen.



Lor

www.facebook.com/bandlor

Lor to cztery nastolatki z Krakowa: Julia Skiba (15 lat, komponuje, gra na pianinie), Paulina Sumera (15 lat, pisze teksty), Jagoda Kudlińska (14 lat, śpiewa), Julia Błachuta (14 lat, gra na skrzypcach).

Zespół powstał na początku 2015 roku dzięki obrazowi "Ogród szczęśliwych zmarłych" Fredricha Stowassera, pod wpływem którego powstała pierwsza piosenka "The Garden of Happy Dead People" i narodził się Lor. Później do zespołu dołączyła Jagoda Kudlińska, a w końcu Julia Błachuta. Wszystkie dziewczyny są uczennicami gimnazjów i szkół muzycznych.

We wrześniu 2015 roku miał premierę teledysk do utworu "Windmill" zrealizowany przez grupę Motion Pikczer, natomiast w listopadzie Lor gościł w studio "Dzień Dobry TVN".

Obecnie zespół pracuje nad piosenkami na swoją pierwszą płytę, której premiera planowana jest na jesień 2016 roku.



Moriah Woods

www.facebook.com/moriahwoodsmusic

To songwriterka, autorka tekstów, kompozytorka i multiinstrumentalistka. Pochodzi z miasteczka Paonia w stanie Colorado. Urodziła się w Mountanie, jej matka jest skrzypaczką, a ojciec muzykiem rockowym. Mając kilkanaście lat wyprowadziła się z domu by podróżować i grać z muzykami podziemnej sceny folk punka na ulicach zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Po powrocie do rodzinnego Colorado, zajęła się pisaniem własnych utworów. W grudniu 2013 ukazał się jej pierwszy album "Bring the Rain", który nagrała samodzielnie w domu. Płyta zawiera 10 kompozycji utrzymanych w stylistyce amerykańskiego folku lat dwudziestych. Obecnie pracuje nad materiałem na kolejną solową płytę oraz jest wokalistką grupy The Feral Trees (jednego z najgłośniejszych debiutów ostatnich miesięcy).




Neal Cassady & The Fabulous Ensemble

Krakowska formacja, której dowodzi Neal Cassady (Świniary, RZPRDL) to amerykańska mieszanka wybuchowa: mroczne country, hard rock, dark folk i rockowe ballady prosto z trzewi. Muzyka drogi przeznaczona dla kierowców ciężarówek, którzy spełniają się tylko w długich trasach.

www.facebook.com/NealCassadyFabulousEnsemble

Niezwykle udana akcja crowdfundingowa na portalu polakpotrafi.pl, umożliwiła wydanie debiutanckiego albumu NIGHT HOWLER (premiera 30.07.2015) m.in. na winylu. W sierpniu 2015 zespół udał się w trasę koncertową promującą wydawnictwo, odwiedzili Wrocław, Łódź, Poznań i Warszawę. Utwory z płyty wielokrotnie pojawiały się na antenie radiowej Trójki.

The Fabulous Ensemble tworzą wyjątkowi krakowscy muzycy: Marcin Gągola, Hanka Harmata, Tomek Głuc i Michał Dymny.

Ten zespół jest pięknie dziwny. Jakby ktoś nakręcił alternatywny western, dodał muzyki dziwacznej, ulotnej, czymś zatrutej i obsadził w głównej roli wrzeszczącego Nicka Cave'a z okresu Murder Ballads; To jest chore... i dobre! (Piotr Stelmach w audycji OFFENSYWA)

Na tym etapie wiadomo już, że Neal Cassady & The Fabulous Ensemble są jak sławna walizka Huntera S. Thompsona, w której mieściło się niemal całe laboratorium chemiczne, a jedyne, czego można było być pewnym po zażyciu któregokolwiek ze specyfików, to kompletne zaskoczenie (fragment recenzji portalu Soundrive)

Zespół, który postanowił udać się autostradą do piekła ze wszelkimi muzycznymi konsekwencjami tej wyprawy (fragment recenzji WAPF!)




Oly

www.facebook.com/olyofficial

Oly. to młoda artystka o niezwykle charakterystycznym głosie i wyjątkowym instrumentarium - ukulele, kalimba, gitara elektryczna i elektronika.

Debiutowała gościnnym udziałem w piosence Fismolla - "The Healing". Występowała już m.in. na Nextpop Festival, Halfway Festival, Spring Break, Open'er 2015, Liveurope Showcase oraz Targach Muzycznych Co Jest Grane. Otwierała występy How To Dress Well i Lou Doillon. Zagrała wspólną trasę z Low Roar, który następnie wystąpił gościnnie na jej debiutanckiej płycie pt. "Home" (NEXTPOP, 2015) w utworze "The Loneliest Whale On Earth" .

Oprócz islandzkiej gwiazdy na pierwszej, znakomicie przyjętej płycie Oly., wystąpili inni artyści wytwórni NEXTPOP: Fismoll, Kari, Baasch, Milky Wishlake, a także muzycy koncertujący z artystami takimi, jak Fismoll (Kacper Budziszewski), Brodka (Maciek Gołyźniak) czy Mela Koteluk (Krzysztof Łochowicz).

Na "Home" znalazło się 13 kompozycji. Piosenki znane z akustycznych wersji, zabrzmiały różnorodnymi aranżacjami, opartymi o motoryczną sekcję rytmiczną, w tym wyjątkową perkusję z litego drewna, zabytkowe gitary, małe pianino, starą wiolonczelę, głosy, dźwięki otoczenia, a miejscami również elektronikę.




Petite Noir

www.facebook.com/petitenoir1

The Guardian "Słodki Jezu...niesamowite i niepowtarzalne".
Rolling Stone "Nowe kongijskie brzmienie".
Zane Lowe (BBC Radio 1) " Niepowtarzalny artysta".
NME "Wyjątkowy młody talent".
Les Inrocks "Extraordinare".
Dazed & Confused "Czarujący młody głos".
Pitchfork "Wspaniałe... i tak słodkie".
Clash Magazine "To niepowtarzalne".

To były fantastyczne lata dla pochodzącego z Afryki artysty, Yannicka Ilunga, znanego jako Petite Noir. Jego debiutancki singiel, "Til We Ghost", zrobił furorę, ściągając uwagę the Guardian, Dazed & Confused, BBC Radio 1 & Clash. Jego drugi krążek, "Disappear", okazał się wydarzeniem na blogach, wymieniając tylko Pitchfork.

Następnie, muzyk udał się do Londynu, aby dać fantastyczny show, zaliczyć wizytę w BBC Radio 1xtra, i zakończyć z wykopem imprezę w The Boiler Room. Dzięki temu artysta szybko przebił się do mainstreamu.

Potem Yannick wspomagany przez Domingo Records ruszył w trasę z Foals

Współpraca z Domingo zaowocowała cyklem imprez na SXSW i podróżą do Stanów, jako support dla Solange Knowles. W 2014 Petit Noir odbył tournée odwiedzając ponownie SXSW i Meltdown Festival w londyńskim Southbank Centre.

W styczniu 2015 artysta wydał swoją pierwszą Epkę - "The King of Anxiety", która zyskała uznanie ze strony BBC Radio 1 i Pitchfork (Best New Music), stanowiąc preludium do wypuszczenia debiutanckiego albumu wiosną 2015. Epka pokazuje, jak Petit Noir łączy współczesną elektronikę z obłędnym wokalem, a nad wszystkim unosi się dodatkowo Afrykańskie brzmienie.




Phillip Bracken

www.facebook.com/phillipbrackenmusic

W jego twórczości słychać wędrownego ducha, meandrującego pomiędzy stylami takimi jak indie roots, blues,czy soul alternatywny z domieszką muzyki ambient. Eteryczny, pełen ciepła głos wydaje się być zarazem swoiście pierwotny, surowy. Rytmy odzwierciedlone w gitarze zmieniają się od spokojnych poprzez intensywne aż do hipnotycznych, często będąc mieszanką wszystkich trzech rodzajów.

Szukając porównań można by przywołać takie nazwiska jak Ben Harper, Nick Drake, Doug Burr czy Josh Garrels, ze względu na poruszające brzmienie gitary i ciepło głosu. Z całą pewnością jednak w utworach Phillipa nie usłyszymy imitacji żadnego z wymienionych muzyków, zamiast tego znajdziemy dużą dawkę niepowtarzalnych emocji.




Pictorial Candi /PL/

www.facebook.com/pictorialcandi

W porównaniu z większością grup dream­popowych, których nieco mdłe i przekombinowane kompozycje przypominają nakładane kolejno grube warstwy farby olejnej, Pictorial Candi zręcznie zdołała ominąć te oklepane klisze, tworząc dużo bogatsze melodie. Urodzona w Argentynie, Candelaria Saenz Valiente na swoim wręcz filmowo barwnym krążku kreśli niebanalne muzyczne pejzaże.

Pixx

www.facebook.com/PixxMusic

Pixx to pseudonim Hannah Rogers, 19-letniej wokalistki z Chipstead - przedmieść południowego Londynu. Pochodząca z rodziny zafascynowanej muzyką, artystka dzięki swojej kreatywności i talentowi znalazła miejsce w The Brit School - renomowanym collegu sztuk pieknych.

Zainspirowana twórczością Boba Dylana, Joni Mitchell i Aphex Twina, Hannah przyjęła nick babci i ruszyła w świat jako Pixx. Jej płytowy debiut, "Fall In", ukazał się 28 sierpnia za pośrednictwem wytwórni 4AD.

Jak mówi sama artystka: "To wspaniałe, że taka wytwórnia, współpracująca z tak wieloma artystami mającymi wpływ na moją twórczość, powitała mnie z otwartymi ramionami".




Pokusa /PL/

www.facebook.com/pokusa
www.youtube.com/watch?v=KbO_dfiLI_k

"Jesteśmy najlepsi. Jesteśmy najlepszym zespołem z najlepszymi instrumentalistami i najlepszym sprzętem. Mamy najlepsze dziewczyny i najlepsze samochody i najlepiej improwizujemy. I nie obowiązują nas standardy. I za nic mamy gusta. I nie obchodzą nas rezultaty. Jesteśmy najlepsi bo po nas nie ma nic a przed nami tłumy. Jesteśmy najlepsi bo to wszystko kwestia wiary".

Natan Kryszk - saksofony
Tymon Bryndal - basy
Teodor Olter - perkusja


Rosalie Chatwin

www.facebook.com/rosaliechatwin

To młoda artystka, której muzyczna przygoda rozpoczęła się w wieku 14 lat, kiedy napisała swoją pierwszą piosenkę. Dorastała w domu przepełnionym muzyką. W wieku 19 lat wydała swoją autorską płytę "Diary" - niezwykle emocjonalną, delikatną i prawdziwą. Koncertowała w licznych miastach w Polsce, nie jest jej obcy również busking. Jej inspiracją są głównie ludzie, to jak wpływają na jej świat oraz wszelkie niedopowiedzenia i skrajności.




SALK /PL/

www.facebook.com/salkPL

SALK zaistniał w pokoju, dosłownie. Pełna nazwa: Selkie & Lighthouse Keepers, stworzona została w tym samym pomieszczeniu, w którym w dalszym ciągu powstają pierwsze szkice utworów. Głos Marceli Rybskiej, który możecie usłyszeć w singlu ,,Matronika" nagrano w kredensie stojącym także w owym pokoju. Znaleźć w nim możecie ponadto ukulele, pianino i gitarę - wszystko należące do Marceli, bo ona lubi grać.

Drugi pokój zamieszkuje Michał ,,Mamut" Sarapata, basista i producent, a pokój dzieli z dwoma basami, raczej grzecznymi. Wieczory spędza z kubkiem kawy, w towarzystwie uspokajających szmerów macbooka, zawsze w gustownych skarpetkach.

Mateusz "Majster" Sarapata to właściciel trzeciego pokoju, gdzie perkusjonalia i elektronika próbują po ludzku się dogadać. Uwaga: w szafie trzyma upchnięte dźwięki lasu, kosmiczne mewy i dzwoneczki na szczególne okazje.

Ostatni pokój wypełnia dźwięk maszyny do pisania, a na jednym z klawiszy siedzi Kamil Kwidziński, nieustannie szukający słowa, by opisać tę latarnię morską, którą widzi przez otwarte okno.



Sexy Suicide /PL/

www.facebook.com/neonromance
www.youtube.com/watch?v=0sRrx0NI5tg

Polski zespół grający melancholijną muzykę synthpop - industrial, opartą na brzmieniu starych instrumentów elektronicznych. To electropopowa grupa mocno osadzona muzycznie w klimatach lat 80-tych. Sporo koncertują, nie tylko w Polsce. Są zapraszani na prestiżowe imprezy i festiwale muzyki elektronicznej w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Irlandii. Zespół tworzy charyzmatyczna Marika Tomczyk (wokal, teksty, linie, chórki) i mroczny, tajemniczy mistrz drugiego planu - Bartłomiej "Poldek" Salamon (muzyka, syntezatory, sampling, programowanie). Są oryginalni i zdeterminowani, aby muzyka synthpopowa wyszła poza ramy zamkniętych imprez i mrocznych klubów. 27 maja jest wyznaczona premiera płyty która ukaże się w sklepach nakładem Fonografiki. Nosi tytuł "Intruder". Intruz.


Stonkatank /PL/

www.facebook.com/stonkatank

STONKATANK - to świeża i młoda 2-osobowa formacja, którą tworzy producent, wokalista i instrumentalista - Borys Kunkiewicz oraz perkusista - Łukasz 'Bolo' Tomczak.

MUZYKA - unikalna muzyka, którą tworzy Stonkatank to fuzja klubowej elektroniki, mocnej perkusji i indie-rockowych brzmień w połączeniu z wokalem.

KARIERA - niewątpliwie, sukcesem tego powstałego w 2012 r. zespołu, była wygrana Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie w 2014 r., dzięki czemu powstał ich debiutancki singiel 'Give it a go' nagrany w studiu Kayax. Oprócz autorskich DJ setów, na swoim koncie mają również single: 'Satisfight', 'Never again' czy 'Water'. Aktualnie zespół pracuje nad swoją pierwszą płytą - na wydanie której pozyskał fundusze przy pomocy fanów za pośrednictwem portalu crowdfundingowego.



Sunflower Bean /USA/

www.facebook.com/SunflowerBean

Sunflower Bean potrafi czarować muzycznymi zgrzytami. Debiutancki album "Human Ceremony" (Fat Possum Records) nowojorskiego tria pojawia się pomiędzy nastrojową, nowoczesną psychodelią, a nagłym, nieco skrywanym poczuciem błogości. Tak skomponowane, przejmujące brzmienie maluje dźwiękowe tło tworzone przez trzech muzyków - Jacoba Fabera (bębny), Julie Cumming (wokal i gitara basowa) i Nicka Kivlena (wokal i gitary).

Jak stwierdził Nick: "Wszystko to wynika z różnych zainteresowań. Kochamy nastrojowy pop, ale kochamy też rock'n'roll. To właśnie dwie nasze płaszczyzny".

Julia dodała też, że: "Możesz mieć obsesję zarówno na punkcie Black Sabbath, jak i the Cure. Byłoby nudno, gdyby wszystko szło tylko w jedną albo drugą stronę".

Odkąd Nick i Jacob spotkali się w szkole, ta różnorodność charakteryzuje podejście grupy do muzyki. Obaj mogli siedzieć godzinami w piwnicy Jacoba na Long Island, próbując skanalizować szeroką gamę różnych wpływów i inspiracji. Dołączenie Julii w 2013 r. tylko zwielokrotniło ich kreatywny potencjał.

Ciągłe występowanie w okolicach Nowego Jorku sprawiło, że Sunflower Bean stali się dźwiękową enigmą, z dopracowaną ognistą call-and-response stanowiącą główną oś kompozycji, dzięki czemu ich muzyka zyskała coś, co Jacob określa jako "liryczny aspekt" harmonizujący gitary, bębny i bass.

Muzycy zdołali skierować tę wieloczłonową energię w nagranie ich pierwszej niezależnej EPki "Show Me Your Seven Secrets" wydanej w 2015 r. W tym czasie, dzięki tej brzmieniowej alchemii, rosło grono fanów zespołu. W momencie, kiedy weszli do studia nagrywać "Human Ceremony", można powiedzieć, że zespół posiadał niezwykły dźwiękowy skarbiec, z którego mógł do woli czerpać.

W lecie 2015 r. muzycy wycofali się do piwnicy Jacoba, aby oddać się wspólnemu komponowaniu. Następnie zespół ruszył do brooklińskiego studia, gdzie wraz z producentem Mattem Molnarem (Friends) w zaledwie siedem dni nagrali jedenaście utworów. O ile poprzednią Epkę grupa wypuściła po daniu blisko stu koncertów w rok, to "Human Ceremony" ukazuje studyjne oblicze Sunflower Bean wraz z bogatszym dźwiękowym krajobrazem, overdubbingiem i muzyką, która dopiero zostanie zagrana na żywo.

Na kluczowym dla płyty utworze "Easier said" delikatny wokal Julii unosi się ponad czystym i rytmicznym dźwiękiem gitary, aby przejść w wibrujący, dynamiczny szum.

Sunflower Bean rzuciło czar na "Human Ceremony".

Na koniec Julia stwierdziła, że: "kiedy grasz w kapeli zawsze marzysz o pierwszej płycie. To ten moment, kiedy analizujesz wszystko, co było dla ciebie inspiracją".




Teddy Jr.

www.facebook.com/teddyjrmusic

To świetny holenderski songwriter. Koncertując przemierzył pół Europy. Grał m. in. w Holandii, Francji, Belgii, Polsce, na Ukrainie i w Niemczech. Występował m. in. jako support przed New Model Army i Peterem Gabrielem. Występował też na kilku festiwalach w naszym kraju. Teddy w muzyce łączy folkowe, country'owe brzmienia z energią grunge'u lat 90-tych. Artysta sam komponuje i pisze swoje utwory inspirując się takimi wykonawcami jak Eels, Neil Young, Frank Turner, Tom Waits czy Tom Petty. Piosenki Teddy'ego, jak sam mówi, są: "opowieścią o moim życiu, miłości, frustracjach, przedstawiają świata dookoła."

Holender dzięki swojej charyzmatycznej osobowości stwarza na scenie osobliwy spektakl, w którym publiczność może aktywnie uczestniczyć. W 2015 roku, od kiedy działa w agencji koncertowej Borówka Music, odwiedził 40 polskich miast, gdzie prezentował swoją muzykę. Przyjęcie było bardzo gorące!

Teddy Jr. zazwyczaj koncertuje w duecie - ze świetnym akordeonistą Pawłem Cieplakiem (czasem grają z większym składem). Podczas koncertów tego duetu jest energia, są dobre melodie oraz dobre teksty. Jest też mnóstwo wesołych, bardzo ciekawych opowieści. Warto ich sprawdzić!

Kuba Wojewódzki po wysłuchaniu występu Teddy'ego: Okazuje się, że ciągle może być i artystycznie, i z przesłaniem. [Tygodnik "Polityka"].




The Moondogs /PL/

www.facebook.com/themoondogspoland

Zespół The Moondogs łączy w swojej muzyce nowoczesne spojrzenie na psychodeliczny rock, z klasycznymi gitarowymi brzmieniami spod znaku acid rocka. Ich muzykę można zaliczyć do szeroko pojętej fali "neo-psychodeli" inspirowanej takimi zespołami jak Tame Impala, Pond czy Temples. Twórczość zespołu splatają chwytliwe gitarowe riffy, melodyjny wokal i syntezatorowe odloty. Zespół powstał w 2015 roku prezentując publiczności kilka debiutanckich utworów. Po przerwie związanej ze zmianami w składzie, wraca z pierwszą, oficjalną EPką, która zostanie wydana w czerwcu 2016 roku.




Yak /UK/

www.facebook.com/yakyakyak

Upłynął zaledwie rok, odkąd zespół wydał swój pierwszy singiel "Hungry Heart". W tym czasie muzycy oddali się koncertowaniu, a trzeba dodać, że ich występy są nieprzewidywalne, a także nagrali kilka utworów. To razem sprawiło, że grupa zyskała reputację najbardziej ekscytującej i opisywanej spośród nowych brytyjskich kapel.

Yak postanowił skanalizować swoje dzikie doświadczenia sceniczne w postaci debiutanckiego albumu - "Alas Salvation". Płytę nagrano ze Stevem Mackeyem znanym z Pulp, i należy ją uznać za odlotowy i zarazem ambitny krążek, którego nie da się zaszufladkować. Jednocześnie pod tym, przyprawiającym o zawrót głowy, chaosem znajduje się serce bijące melodyką i superaktywnym eklektyzmem oraz pokazujące nowatorskie podejście do komponowania muzyki.

Jak wyjaśnia frontman Oli Burslem: "próbowałem płytę nagrać tak, aby była nieco schizofreniczna z tymi wszystkimi różniącymi się elementami, w zasadzie jest tam wszystkiego po trochu tak, że każdy może zapytać - Co to do cholery było? Nie wiem co to było, ale muszę przyznać, że się w sumie przy tym bawiłem".

Yak tworzą: Oli Burslem (wokal, gitara, organy), Andy Jones (gitara basowa, wokal), i Elliot Rawson (bębny, wokal).




Zimowa /PL/

www.facebook.com/zimowa

ZIMOWA to zespół z Wodzisławia Śląskiego, który dzięki wsparciu fanów w maju 2015 wydał swój pierwszy album, przez Piotra Stelmacha z Radiowej Trójki okrzyknięty jednym z najciekawszych debiutów 2015 roku! Projekt tworzą: wokalistka Aneta Maciaszczyk, instrumentalista Michał Mentel. Podczas koncertów towarzyszy im także dwóch muzyków. Zimowa umiejętnie łączy inspiracje noisepopem oraz alternatywą lat 80. i 90. z najnowszymi brzmieniami tworząc dzięki temu intensywne, pochłaniające piosenki.

Informacja o biletach

  • Bilet normalny
    50 zł
  • Przedsprzedaż
    100 zł
Pierwsza pula karnetów w cenie 100 zł dostępna będzie od 1 lutego od godz. 10 na stronie festival.soundrive.pl.
Bilety jednodniowe: 50 zł