Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.
zielona w różowe
(16 lat temu)
no, widzicie, a jednak mam wzięcie. mimo nieuchronnie zbliżającej się późnej starości. Pewnie, że byś się nadał!:) Nawet jeśli masz tylko 10%, to szanowni doradcy z forum mówią mi, że mam nie wybrzydzać i brać, co jest! to biorę! dawaj maila! (bo ja, nadmieniam, nie posiadam GG:)
Wiecie, co? Założyłam ten wątek tydzień temu i za każdym razem, gdy tu wpadam, znajduję ze dwadzieścia nowych postów. Cudnie! Dzięki Wam, o boscy!:) Anty jak zawsze wie wszystko najlepiej (za co cześć Mu, oczywiście, i chwała:)))))))))) Ten pan z księżycem w nicku, który siedem lat klika, doradza mi, że sama mam przestać stukać w klawiaturę i po trzech wizytach u pana doktora przejść do rękoczynów. hmmm, to jest coś! grunt to rady poparte doświadczeniem:) Jurek pisze, jak zwykle, z dużą dozą chłopskiego rozumu, co sprawia, że od Jego rad robi mi się ciepło na sercu. bo widzicie, miło się czyta mądrych facetów:)
i jeszcze słowo na temat wczorajszego wieczoru. z całą stanowczością stwierdzam, że mądra baba z jajami to rzadkość i skarb! Synea, cieszę się ogromnie, że Cię poznałam! Świat jest nasz! a co do fotek, to można sobie było mnie wczoraj obejrzeć w naturze w kilku gdyńskich knajpach. trzeba się było nie krygować, tylko iść z nami jak zapraszałyśmy!
pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Zielona
0
0