no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

szukam, a właściwie chciałabym poszukać. bo po kilku przejściach znów znalazłam się na rynku singli i stawiam pierwsze nieporadne kroki. mam 35 lat i wszyscy wokół mówią, że młoda kobita jestem. młoda czy nie, ja nie wiem, jak się szuka faceta!!! cholera!!! nigdy nie szukałam, zawsze się jakoś sami znajdowali. ale ja już dziękuję za takie znaleziska, teraz chcę wziąć sprawy we własne ręce. podzielcie się proszę doświadczeniem w tej dziedzinie. gdzie się ich szuka? i jaką się stosuje strategię? czytam sama siebie i ciśnie mi się pytanie: "Czy ja na pewno jestem z tej bajki?"
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

No nie powiedział bym, że ze mnie baba - czymś się jednak różnię :)). A co do przeżyć to mam już ich aż za dużo. Kilka razy próbowałem związać się z kobietą poznaną na portalach randkowych i strasznie się sparzyłem. Najgorsze były kobiety właśnie po 30tce i to w dodatku panny. One dalej szukają swego księcia z bajki i jak tylko coś nie pasuje to biorą nogi za pas, a jak jest w porządku to szukają i szukają bo przecież faceci idealni wyginęli.
I w tym momencie po kolejnej porażce narodził się napakowany testosteronem potwór, który już nie szuka stałych związków ani panienek na "drugi raz", a że naiwnych "lachonów" jest bez liku to żniwa trwają:)
Chciałem tylko aby zielona zrozumiała : Tutaj po drugiej stronie monitora nie ma już żadnego księcia - ostatni umarł, a raczej zmieszano go z błotem i zamordowano
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

A co do wątku "nie dałem na orkiestrę" to już wyraziłam swoje zdanie i dyskutować dalej nie zamierzam, żeby nie stać się jak Pan/Pani Gerald kolejną Panią Dulską. Tak jak napisałam,każdy ma prawo mieć swoje zdanie na ten temat:) a, że niektóre zdania mnie wkurzają to już tam nie zaglądam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Słownikowej definicji Tobie nie podam, bo jestem inżynierem a nie polonistą. Swobodniej poruszam się w świecie obliczeń i konstrukcji. Miałam na myśli, to że szkoda mi ludzi, którzy nie potrafią się cieszyć życiem i żeby poczuć się lepiej, czy żeby się dowartościować potrzebują udzielać złośliwych rad (typu moralność Pani Dulskiej). Ale jak ktoś zna swoją wartość to takie uwagi śmieszą (dokładnie jak w wyżej wpomnianej książce) a taka osoba wzbudza właśnie współczucie, bo zamiast zająć się zmianą czegoś w swoim życiu(a z tonu postów wynika ,że nie jest najlepiej) to uczy innych jak należy żyć . Mam nadzieje,że udało mi się w miarę klarownie wyjaśnić co autor miał na myśli:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Aha zapomniałbym, jak się Tobie chce, to możesz udzielić odpowiedzi w wątku pt. "nie dałem na orkiestrę" tam gdzie pozostawiłaś mi ostatnie słowo w dyskusji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Synea. Zdefiniuj proszę, dla mnie, jak pojmujesz termin współczucie i czy jest dla Ciebie tożsamy z litością??

Wprawdzie napisałem, że kończę się w tym wątku udzielać, ale pisałem również, że mam sklerozę wybiórczą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

ps. zresztą wydaje mi się, że Gerald to nie facet tylko jakaś baba, urażona tym co napisałam o zdradzających mężach:)
baba, która zlinczowała by wszystkie atrakcyjne niezamężne interesujące kobiety, które mogą być dla niej zagrożeniem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

jam to,
całkowicie się z Tobą zgadzam:)
bo zakochać się można w każdym wieku:) i tylko związek zawarty z miłości a nie z powodu wieku będzie szczęśliwy:)
Z postu pana Geralda bije wielki żal do świata i do życia. Można tylko współczuć, że tak odbiera świat (prawdopodobnie poprzez pryzmat swoich smutnych życiowych przeżyć) bądź nudnego życia spędzonego przed telewizorem.
I jeszcze jedno, będąc w związku można być bardziej samotnym niż jak się jest singlem.
Pozdrowionka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Można tak najzwyczajniej w świecie nie mieć szczęścia. Co widziałam co najmniej kilka razy. Dobra rzecz jest taka, że każdy związek czegoś uczy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Solidarność plemników nakazuje mi trzymać z facetami ale jak czytam Geralda to zaczynam wstydzić się że mam jaja... Zupełnie nie rozumiem stanowiska tego faceta (wierzę, że to kobieta ) wg którego kobieta która przekroczyła pewien wiek nie ma szans na trwały udany związek. Przecież to jakiś anachronizm. Przecież w miłości nie ma miejsca na urodę, wiek, bogactwo. Bo kto tak uważa to znak, że sam nigdy prawdziwej miłości nie doświadczył. Gerald albo jestes jeszcze za młody by polemizować na ważne tematy albo nie jest obcy ci autyzm. Mimo wszystko życzę ci powodzenia bo będzie ci ono naprawdę potrzebne. I nie byłbym w tym miejscu sobą gdybym nie współczuł twojej wybrance...i chyba Jej najbardziej mi będzie szkoda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Ogólnie jak ktoś jest po 30 i wciąż jest sam to co z nim nie tak:P

Przynajmniej tak uważałem do poprzedniego roku, teraz mam wrażenie że już powyżej 25 lat człowiek bez obrączki to chyba jakiś nie do końca "ok";)
Czegoś mu brak, ma czegoś za wiele lub nie w odpowiednim kierunku:P

Przy czym nikt nie mówi że każdy musi być "ok":)
A bycie nie "ok" jest często dużo bardziej przyjemne;)

Pozdrawiam

PS: Skoro kobieta po 30stce może być kiepska w łóżku, to dlaczego wśród tak wielu facetów to właśnie te po 30 wzbudzają takie pożądanie?:P



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Dziwne bo zdawało mi się że takich kobiet (młoda ,piękna, bogata i w dodatku wolna) po 30stce już nie ma. Albo już nie piękna, a na pewno już nie młoda - co do reszty to całkiem możliwe. Poza tym co za facet takiej młodej ,pięknej i bogatej odpuszcza, szczególnie po 7 latach - coś tu mi nie gra - czegoś tu brakuje? Albo ma za dużo przyjaciół i na nocki nie wracała do domu, albo charakterek paskudny albo kiepska w łóżeczku. Kobiety nie wybrzydzać tylko brać co życie wam daje bo ciało już nie jędrne a o dzieci może być za późno. Facet to co innego - on dopiero nabiera wartości:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

To ja chyba tak mam jak ci faceci, o których piszesz:) życie młodej ,pięknej, bogatej i w dodatku wolnej baaardzo mi odpowiada:) (szczególnie ,że mam za sobą 7 letni związek) a o swoją starość póki co się nie obawiam, bo adoratorów nigdy mi nie brakowało:) widzę się w przyszłości jako fajną wesołą staruszkę, Ty natomiast z tym swoim "optymizmem życiowym" będziesz prawdopodobnie zgrzybiałym zrzędzącym dziadem:)

...zielona w różowe pojechała do Wa-wy kończyć kolejny fakultet, a ja szykuję się na imprezę z przyjaciółmi w Sopocie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

No i co z tego ze szukacie faceta w sieci - tutaj fajnego nie znajdziecie. W sieci są sami leniwi i jak tylko co ś przestanie im pasować i tak wrócą do poszukiwania. Poza tym nie ma idealnych facetów, a tak zazwyczaj uważają internautki, że jak szukają to są kowalem własnego losu. Kobiety po 26 roku życia juz jest za późno na budowanie jakiego kolwiek statecznego związku-chyb,że opartego tylko i wyłącznie na sexie. Jak facet konczy 30 lat i nie ustatkuje się to już nie będzie chciał (dzięki waszym koleżankom).Synea- facet wyszumiany - nie ma takich - im więcej szalejemy - tym więcej chcemy-przegapiłaś swój czas na zabawie w poszukiwanie i wybrzydzaniu . Teraz to pozostaje wam tylko czekać na samotną starość
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Hej,

Napisz, jesli wciaz szukasz

witek44@yahoo.com.au
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Czy to jest rodzaj stręczycielstwa czy ja źle zrozumiałam?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

W takim razie mechanizm rządzący Twą odwagą jest tożsamy z prawidłami władającymi moją pamięcią, bowiem cechuje mnie skleroza wybiórcza. Pamiętam z przeszłości tylko to co chcę, mam same dobre wspomnienia ;)
Jeśli masz na myśli Księstwo Luksemburg to nigdy nawet tam nie byłem. W państwach, które wymieniłem mieszkałem, pracowałem i/lub spędzałem frywolnie czas, z wyjątkiem Ukrainy, ale Ukrainki poznałem trochę w Wenecji, w nowej części miasta, nieopodal dworca kolei. Ok, powoli z mej strony robi się off top, co miałem powiedzieć-napisałem, Życzę sukcesów i niechaj mnie dunder świśnie i szlak jasny trafi, choć jak wiadomo "złego licho nie bierze" niniejszym kończę w tym wątku się udzielać, spadam na łono hyde parku See You.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Gdynia to dla mnie inne państwo, na piwo to ja się nawet do Wrzeszcza nie zapuszczam :P Po kilku knajpach, i piwach to pewnie mógłbym przejść ze stadium 1 (w którym jestem i bez alkoholu jak twierdzą niektórzy) w stadium 2, a gdybym nie był sam w tym stadium to kto wie co by się wydarzyło :D
Zresztą jakbym zaczął po kilku dobrych piwach wracać do domu to nie wiem czy bym wrócił przed nowym tygodniem, nie wiem czy do swojego domu, i nie wiem czy bym się obudził w tym województwie:D
(lub na tym świecie)

A temat się rzeczywiście przyjął, pewnie przez całkowity brak innych godnych tematów w których można zabrać głos. Jutro pewnie będzie o WOŚP, Owsiaku, Woodstoku, Krisznie, Artystach i któż wie jeszcze o czym z tym wszystkim powiązanym, ludzie będą się sprzeczać i kłócić jak za dawnych lat, więc pewnie temat będzie mógł trochę odsapnąć;)

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

No dajże ty spokój. 100% to już dawno leżą na tamtym świecie. 60-cio%, no ci jeszcze żyją. A co byś powiedziała na takiego, co ma 53%, to tylko 20% różnicy. Psy o lata nie gryzą się. 53% to jeszcze nie tak strasznie, jeszcze można z takim trochę pożyć. I co ty na to?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zielona w różowe..pozwalam sobie byc tu po raz trzeci...intrygujesz mnie (i chyba nie tylko mnie) i jakoś nie moge sobie tu nie zajrzeć...może będę monotematyczny ale dalej twierdzę, że Twój wątek to nie jest jakis akt desperacji...nie wierzę wto abyś w swoim otoczeniu nie miała adoratorów..oboka takiej jak Ty nie przechodzi sie obojętnie.
Pomimo tego, że jestem hmmm... dojrzałym młodzieńcem (sic!) nie potrafię zaakceptować jakichkolwiek porad ułatwiających odnalezienie drugiej połówki gdyż..tego sie nie szuka, nie kupuje, nie wybiera...ja swoją obecną poznałem przypadkiem...wystarczyło jedne Jej spojrzenie..Jej jeden usmiech..a wiedziałem, że to jest własnie to...i wcale nie było to zauroczenie...to było to coś co nie pozwalało mi mysleć o kimś innym...było nam dobrze a potem wspaniale w swoim towarzystwie...I tak pewnego dnia staliśmy się żoną i mężem (akceptuję pożycie bez tych przyjetych formalizmów). A że pomimo dotychczasowego pożycia Ona mnie nie nudzi jesteśmy dalej w tym związku...Cholera..zaczynam pleśc jak baba...więc do konkretów!
Nie szukaj...nie poluj...nie bij...nie wybieraj...On sam Cię odnajdzie...Ty możesz czasami tylko prowokować..ale bez przesady...I nie przejmuj się upływem lat..znam kilka osób w podobnej sytuacji i czują się z tym bardzo dobrze...Bo to że jestes sama to chyba ..ba! wiem to..nie jestes samotna.
Pozdrawiam i do..usłyszenia.
P.S. A może jesteś jedną z tych które ja znam....hmm...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: no więc ja szukam faceta. nie musi być 100%, może być 60.

Cholera! ten pan z xiężycem trafił w samo sedno, niech go dunder świśnie! moja odwaga, niestety, działa wybiórczo:) Nie boję się np. pająków, natomiast boję się panicznie podrywać obcego faceta. a jeśli jeszcze atrakcyjny on, wówczas strach mnie wręcz paraliżuje. taki defekt. Zastanawiam się, swoją drogą, czy w Luksemburgu też... I, wbrew pozorom, mam powód:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Osoba trans poszukująca bratniej duszy - trójmiasto i nie tylko (71 odpowiedzi)

Cześć! Szukam kontaktu do wszystkich osób, przy których mogłabym się zrelaksować, spędzić miło...

Znajomi (11 odpowiedzi)

Cześć, zastanawiam się dlaczego ludzie zamieszczają tutaj ogłoszenia o tym że chcą kogoś poznać....

Trans osoby z Trójmiasta (95 odpowiedzi)

Jestem osobą trans i poznam chętnie inne takie osoby z Trójmiasta i okolic.