Dyskretny urok improwizacji - jazz w Żaku jest...
Tegorocznymi gwiazdami festiwalu będą: Mephista i Big Four - jedyne koncerty w Polsce; Trio X, Bester Quartet... Zapraszamy!
Pierwszy festiwal Jazz Jantar Klub Studentów Wybrzeża ŻAK zorganizował w 1973 roku. Dwa lata później Polskie Stowarzyszenie Jazzowe włączyło go w cykl objazdowych koncertów "Pomorska Jesień Jazzowa" i do końca lat 70-tych było jego głównym organizatorem. W latach 80-tych festiwal odzyskał blask: w ramach festiwalu odbywał się konkurs na kompozycję jazzową, a w 1986 roku gwiazdą JJ był saksofonista Phil Woods z zespołem, obok niego wystąpił Walk Away, Artur Dutkiewicz i żakowskie "dziecko" Zu-Zu.
W następnym roku na scenie szalał Young Power, trio Ścierańscy - Surzyn oraz Big Band Gdański pod kierownictwem Jerzego Partyki. Koncerty odbywały się w Kwadratowej (część konkursowa), na katamaranach, w kawiarni Kameralna na Długiej, a koncerty galowe w teatrze Wybrzeża. Początek lat 90-tych to poważne kłopoty ŻAKA (rozwiązano KSW ŻAK, agendę ZSP, powstał Klub ŻAK jako miejska instytucja kultury) i przez kilka lat nie organizowano festiwalu. Wznowiono go, już bez części konkursowej w 1997 r., na 40-te urodziny Klubu. Koncerty odbywały się w Teatrze Wybrzeże, w kościele św. Brygidy, a Audytorium PG, a od 2001 w nowym Żaku. W 2007 roku do festiwalu włączono AVANT DAYS, czyli wcześniejsze festiwale muzyki improwizowanej: "Art rhythmic depot" (2005) i "Avant Festival" (2006).
Od 1997 roku na festiwalu grali m.in.: Tomasz Stańko (dwukrotnie), Leszek Możdżer (dwukrotnie), Nils Petter Molvaer, Bill Evans, Esbjorn Svenson Trio, Piotr Wojtasik, Joachim Kuehn, Simple Acoustic Trio, RGG Trio + Thomas Gustaffson, Marc Ribot. Jazz Jantar jest największa żakowską imprezą jazzową, ale jazz obecny w Klubie jest przez cały rok, a gwiazdorskie koncerty nie należą do rzadkości (Eliot Sharp's Terraplane w 2005, Gilad Atzmon And Orient House Ensamble w 2006). Koncert Dave Holland Quintet w 2006 r. został uznany przez dziennikarzy za jedno z najważniejszych wydarzeń artystycznych ubiegłego roku na Pomorzu.
AVANT DAYS
02.11.2007 - g.20.00
Ecstasy Project
Mephista
03.11.2007 - g.20.00
Electronic Voice Duo + emiter solo
Big Four
04.11.2007 - g.20.00
Trio X + Mikołaj Trzaska
Bilety:
02.11 / 03.11
przedsprzedaż do 30.10: 40,- normalny, 30,- ulgowy, 20,- zniżkowy*, 15,- ekstra zniżkowy**
od 31.10: 60,- normalny, 40,- ulgowy, 30,- zniżkowy*, 20,- ekstra zniżkowy **
4.11
przedsprzedaż do 31.10: 30,- normalny, 20,- ulgowy, 10,- zniżkowy*, 8,- ekstra zniżkowy**
od 2.11: 40,- normalny, 30,- ulgowy, 20,- zniżkowy*, 15,- ekstra zniżkowy **
ALL THAT JAZZ
24.11.2007 - g.20.00
Contemporary Noise Quintet
Ellery Eskelin Trio
25.11.2007 - g.20.00
Bester Quartet
Bilety (na dany dzień):
przedsprzedaż do 22.11: 30,- normalny, 20,- ulgowy, 10,- zniżkowy*, 8,- ekstra zniżkowy**
od 23.11: 40,- normalny, 30,- ulgowy, 20,- zniżkowy*, 15,- ekstra zniżkowy **
*Bilety zniżkowe za okazaniem ważnej karty klubowej i biletów okresowych SKM, **ekstra zniżka przysługuje posiadaczom karnetów na październikowe koncerty w ŻAKU.
Nie prowadzimy rezerwacji biletów w cenie przedsprzedaży. Rezerwacje należy odebrać do g. 19.30 w dniu koncertu. Liczba miejsc siedzących na koncertach jest ograniczona (miejsca nienumerowane).
Sprzedaż biletów tylko w kasie Klubu ŻAK (pn - pt w godz. 15.00 - 21.00, w sb i nd od g. 16.00) - kasa@klubzak.com.pl; tel. 58 344 05 73 w.117
AVANT DAYS
ECSTASY PROJECT
Rafał Gorzycki - perkusja
Tomasz Pawlicki - flet, elektronika
Paweł Nowicki - wibrafon
Łukasz Górewicz - skrzypce
Paweł Urowski - kontrabas
Koncert promujący najnowsze wydawnictwo Ecstasy Project p.t. "Europae".
Zespół założony przez Rafała Gorzyckiego w stajni legendarnego już w świecie sztuki nowoczesnej klubu "Mózg". Debiutancki album grupy ukazał się w 2001 roku w renomowanej jazzowej wytwórni z Krakowa - "Gowi NotTwo" promującej największych artystów z Europy.
Zespół wydał w maju 2005 roku swój drugi album "Realium", nakładem amerykańsko-polskiej wytwórni Polish Jazz Network - Cezarego Lerskiego. Utwór z płyty "REALIUM" pojawił się także na ważnej dwupłytowej kompilacji " The Best of Polish Jazz 2005" wśród największych sław polskiej sceny jazzowej.
Przez ponad rok konstruowałem nową płytę "Realium". Pragnąłem uchwycić w niej pewną melancholię. Opisałem kolejno obrazy pojawiające się podczas chwil spędzonych poza miastem. To jest europejski jazz, mój ulubiony - mówi Rafał Gorzycki
"Realium" zostało wyróżnione przez amerykański magazyn "All About Jazz" jako jeden z 5 (pośród kilku setek) rekomendowanych "new releases albums". W rankingu 50 najbardziej poczytnych recenzji w magazynie "AAJ", płyta Ecstasy Project Trio znajdowała się na 25 miejscu, przed premierami takich gwiazd jak: Paul Motian, czy Wallace Roney. Była także bardzo dobrze przyjęta przez inne ważne amerykańskie magazyny muzyczne: Jazziz, Cadence.
Podsumowując rok 2006 magazyn "Playboy", "Gazeta Wyborcza" i portal "Onet" uznały Rafała Gorzyckiego i jego zespołu oraz najnowsze płyty jako najważniejsze zjawiska muzyczne minionego roku, obok Tomasz Stańki, czy Rafała Blechacza.
Mephista
Sylvie Courvoisier - fortepian
Ikue Mori - elektronika, laptop
Susie Ibarra - perkusja
Fascynujący, utkany z miliona punktów obraz zaskakujący swą kolorystyką i migotliwą teksturą. (...) każda poświęcona jej chwila zaprocentować może niezwykłymi i cennymi skojarzeniami. (Maciej Karłowski - HiFi i Muzyka)
To diabelskie trio gra muzykę pełną szatańskich zwrotów i zakrętów, pozbawioną tematów, rozlaną w improwizacji. Ich twórczość uparcie wymyka się opisowi. Jest z definicji niebezpiecznym miejscem dla ludzi przyzwyczajonych do takich "zbędnych" luksusów jak melodia czy harmonia. Kiedy człowiek już się jej podda, Mephista zabierze go w zapierającą dech podróż rollercoasterem do samego piekła i z powrotem.
Ta muzyka jest wspaniała, ekstrawagancka, szokująca i upojna. Nie pójść na spotkanie z Mephistą oznacza odciąć się od muzycznej propozycji najwyższej światowej klasy. To muzyka wybitna - wychodząca poza kategorie, poza wyobraźnię, poza wszelkie porównania. (J. Dennis - amazon.com).
Mephista to bez wątpienia supergrupa. W pełni żeńska obsada, prosto z nowojorskiego downtown, błogosławiona przez Johna Zorna. Muzyka eksperymentalna wymaga precyzyjnego dostrojenia jego wykonawców. To właśnie dzięki temu, że artystki w pełni poświęcają się muzyce, Mephista funkcjonuje tak dobrze. Nie ma miejsca dla gwiazdorskich zapędów, liczy się talent i koncentracja na wspólnej improwizacji.
Ikue Mori
Ikue Mori przeniosła się do Nowego Jorku z Tokyo w 1977. Była współzałożycielką no wave'owego DNA z Arto Lindsay'em and Timem Wrightem. Jej gra - radykalna i hałaśliwa dała jej status legendy muzyki rockowej. W 1985 wkroczyła do świata muzyki improwizowanej. Używając automatów perkusyjnych stworzyła swój indywidualny styl.
Susie Ibarra
Perkusistka i kompozytorka. Mieszka w Nowym Jorku. Odebrała muzyczne wykształcenie w Mannes College of Music oraz Goddard College. Studiowała grę na indonezyjskim instrumencie kulintang z Danonganem Kalanduyanem oraz grę na perkusji z Busterem Smithem, Vernelem Fournierem oraz Milfordem Gravesem.
Jako perkusjonalistka koncertowała grając muzykę południowoazjatycką na gongach, jazz, awangardę, muzykę improwizowaną, także solo. Współpracowała z wieloma sławami takimi jak: John Zorn, Dave Douglas Pauline Oliveros, Derek Bailey, Ikue Mori, Sylvie Courvoisier, William Parker, Dr. L Subramaniam, Kavita Krishnamurti, John Lindberg, Wadada Leo Smith, Mark Dresser, Thurston Moore, Savath and Savalas, Prefuse 73, Yo La Tengo.
ylvie Courvoisier
Szwajcarska pianistka i kompozytorka odebrała solidne wykształcenie konserwatoryjne, studiując muzykę jazzową w Conservatoire de Montreaux oraz klasyczną (w tym dyrygenturę) w Conservatoire de Lozannie. Od roku 1998 zamieszkuje na Brooklynie w Nowym Jorku. Jest laureatką The Swiss Young Creators Award za rok 1996.
Do chwili obecnej też, swoje zainteresowania muzyczne dzieli na twórczość kompozytorską, związaną z muzyką współczesną (klasyczną) oraz pianistykę i improwizację. Komponuje muzykę koncertową, pisze dla radia, teatru oraz baletu. Zarówno w przypadku muzyki współczesnej, jak i improwizowanej uchodzi za muzyka związanego z awangardą, choć trudno poczynania jej nazwać awangardowym ektremizmem.
Oprócz tworzenia muzyki współczesnej na potrzeby innych wykonawców, swoje własne zamiłowania do klasyki realizuje przede wszystkim w trio ABATON z Markiem Feldmanem (skrzypce) oraz Erikiem Friedlanderem (wiolonczela). Na poły improwizujący, na poły "klasyczny" charakter nosi duet z Markiem Feldmanem, w którym głównie grywa muzykę skomponowaną przez Johna Zorna oraz utwory własne i skrzypka.
emiter
Solowy projekt Marcina Dymitera (elektronika, gitara, generator, loopy, taśmy) grającego wcześniej w zespołach: ewa braun, Mapa, Mordy. Emiter porusza się w obszarze elektroniki, muzyki improwizowanej i elektroakustycznej. Eksperymentuje z brzmieniem, przetwarzaniem dźwięków towarzyszących naszemu życiu. Poszukuje nowego pola dźwiękowego dla gitary elektrycznej.
Współpracował i grał z muzykami z obszarów elektroniki, jazzu i awangardy: Paulem Wirkusem, Rosą Arruti, Le Quan Ninhem, Johnem Butcherem, Axelem Dornerem, Andrew Sharpleyem, Mikołajem Trzaską, Buniem, poetą Marcinem Świetlickim, Raphaelem Roginskim, Markiem Chołoniewskim, Tomaszem Chołoniewskim, Dagną Sadkowską, Michałem Górczyńskim, Matthiasem Muellerem, formacją Chlupot Mózgu, Entropy. Współpracuje i komponuje dla off'owych teatrów, gra na żywo do niemych filmów, współpracuje z artystami wizualnymi. Jest również producentem muzycznym. Prowadzi warsztaty i tworzy instalacje dźwiękowe. Grał w krajach Europy i USA. Wspólnie z Krzysztofem Topolskim tworzy projekt emiter.arszyn. Z pisarzem Danielem Odiją gra w projekcie literacko-muzycznym Linie Północne. Prowadzi oficynę wydawniczą sojuz emiter rec.
BIG FOUR
Max Nagl (Austria) - saksofon
Steve Bernstein (USA) - trąbka
Noël Akchoté (Francja) - gitara
Brad Jones (USA) - bas
Big Four to wspaniały przykład, jak historia jazzu może być inspiracją dla odnajdywania nowych ścieżek twórczych. Ukazuje pełen potencjał artystycznej reinterpretacji i re-kreacji. To nie jest tylko repetycja - zespół na bazie starych nagrań stworzył muzykę jednocześnie nowoczesną i ponadczasową.
Inspiracją dla Nagla i Bernsteina były nagrania wykonane przez Bechet-Spanier Big Four dla H.R.S. Records (jednego z pierwszych niezależnych labeli jazzowych), na zlecenie Steve'a Smitha. Uczestniczyli w nich dwaj etatowi muzycy H.R.S. - basista Wellman Brud i wielki Sidney Bechet (instrumenty dęte) oraz kornecista Muggsy Spanier i gitarzysta Carmen Mastren.
Big Four Nagla, Bernsteina, Akchote'a i Jonesa powtarza sprawdzone wzorce. Pod okiem producenta Wernera Uehlingera, dla niezależnej wytwórni hatHUT powstała muzyka inspirowana wcześniejszymi nagraniami. Muzycy postanowili odtworzyć intymną atmosferę powstałą z połączenia instrumentów dętych drewnianych, blaszanych, kontrabasu i gitary. Wcześniejsza znajomość artystów zaowocowała duchową głębią ich muzyki, utrzymanej w stylistyce współczesnej awangardy i nu swingu pomieszanego z wpływami nowojorskich klezmerów.
Nagl posiada wspaniałą umiejętność do przywoływania różnych klimatów muzycznych. Raz to będzie kowbojska ballada ("Lullaby"), raz muzyka klezmerska ("Horseradish"), kiedy indziej można usłyszeć elementy walca (w końcu to Austriak). Bernstein to mistrz aranżacji, znany np. z Sex Mob. Charakteryzuje się erudycją podpartą wspaniałym poczuciem humoru. Akchote jest gitarzystą nieprzewidywalnym, z łatwością przemieszczającym się od pełnej finezji tradycji do hałaśliwej awangardy. Wreszcie Jones, który pozostaje osią tej muzyki, a potrafi zaskoczyć liryzmem i elokwencją.
Trio X + Mikołaj Trzaska
Joe McPhee - saksofon, trąbka kieszonkowa
Mikołaj Trzaska - saksofon, klarnet basowy
Dominic Duval - kontrabas
Jay Rosen - perkusja
Dopiero po występie Trio X mogę bez wahania powiedzieć, że dane mi było zobaczyć na własne oczy postać legendarną. Mowa oczywiście o liderze składu - Joe McPhee. (Piotr Tkacz, diapazon.pl)
Joe McPhee gra uduchowione, nieco staroświeckie motywy. Tak jakby religijne hymny płynęły z błyszczącego saksofonu. Potem jego tenor szybko przeistacza się w instrument sękaty, chropowaty i krnąbrny. Oddech McPhee brzmi w dolnych rejestrach jak przenikliwy, harczący krzyk. (Derek Taylor, allaboutjazz.com).
Gospodarzami niedzielnego wieczoru będzie czterech wspaniałych muzyków, którzy będą ukazywać się na scenie w różnych konfiguracjach: solo, w duetach, trio, wreszcie razem. Nie ma mowy o żadnych z góry ustalonych scenariuszach, bo to improwizatorzy o awangardowych korzeniach. Będziemy mieć więc do czynienia z eksplozją muzycznej wyobraźni najwyższych lotów. Z przedstawieniem, którego przesłanie będzie budowane na bieżąco z emocji, uczuć, muzycznej wrażliwości i wirtuozerii.
ALL THAT JAZZ
CONTEMPORARY NOISE QUINTET / KWINTET HAŁASU WSPÓŁCZESNEGO
Kuba Kapsa - instrumenty klawiszowe
Tomek Glazik - saksofon tenorowy i barytonowy, syntezator
Wojtek Jachna - trąbka
Bartek Kapsa - perkusja
Kamil Pater - gitara
Patryk Węcławek - kontrabas
Przeszłość muzyków Contemporary Noise Quintet do tej pory z jazzem nie miała prawie nic wspólnego. Bracia Kapsa z wielkim powodzeniem prowadzili przez ostatnie lata rockową formację Something Like Elvis. Dziś grają z członkami Sing Sing Penelope i Soul Essence. Efekt ich pracy to płyta z końca 2006 roku "Pig inside the gentleman".
Wbrew nazwie, która sugeruje hałaśliwą muzykę dla wybranych, wręcz dla jajogłowych, Contemporary Noise Quintet to rewelacja, dla wszystkich. Piękne, mocne, romantyczne tematy fortepianowe w dialogu z sekcją dętą. Proste i niezwykle emocjonalne kompozycje prowadzące do kulminacji, przy których cierpnie skóra. A kto pamięta jeszcze historię tych muzyków, temu włos się jeży na głowie.
Bracia Kapsa z Szubina prowadzący CNQ nie mają jeszcze trzydziestki, ale staż na muzycznej scenie już ponaddziesięcioletni. I jeden wielki sukces na koncie - naszą eksportową sensację końca lat 90., grupę Something Like Elvis (Coś jak Elvis) grającą niezwykle oryginalną muzykę wywodzącą się z punkrocka. Armia i NoMeansNo - to były wtedy wzorce dla braci. Nie Keith Jarrett czy Krzysztof Komeda
ELLERY ESKELIN TRIO
Ellery Eskelin - saksofon
Andrea Parkins - akordeon, instrumenty klawiszowe, sampler
Jim Black - perkusja
Ellery Eskelin zadebiutował w trio z Andreą Parkins i Jimem Blackiem w 1994. Szybko okazało się, że to właśnie ten skład stał się jego podstawową grupą, która została nazwana przez Downbeat "jednym z najbardziej wyrafinowanych przedstawicieli jazzu progresywnego".
Rezultat tej współpracy to ponad 50 kompozycji Eskelina, w których grupa eksploatuje swój egalitarny paradygmat muzyki, w której role muzyków zmieniają się płynnie i z gracją. Substancja ich twórczości to interakcja i ciągłe poszukiwanie ścieżek łączących muzyków. Magazyn Signal to Noise określił ją jako "rozkosznie urządzonym szaleństwem, którego trzeba posłuchać, żeby weń uwierzyć".
Grupa regularnie nagrywa dla legendarnej, szwajcarskiej wytwórni hatHUT, która istnieje już ponad 30 lat. Dzięki regularnym koncertom w Europie i Ameryce grupa zyskała poklask wśród krytyków i prasy muzycznej oraz uznanie młodszych muzyków, którzy często wymieniają twórczość Eskelina jako swą inspirację.
Eskelin do swych projektów okazjonalnie zaprasza gości, a wśród nich można wymienić takich muzyków jak: Marc Ribot, Melvin Gibbs czy Jessica Constable. Jego zespół gra muzykę czerpiącą niemal z wszystkich muzycznych źródeł - sam lider niechętnie nazywa swoje projekty jazzowymi.
Bester Quartet
Jarosław Bester - akordeon
Jarosław Tyrała - skrzypce
Oleg Dyyak - akordeon, klarnet, instrumenty perkusyjne
Wojciech Front - kontrabas
Bester Quartet jest swego rodzaju fenomenem na światowym rynku muzycznym. Grupę tworzą czterej wybitni instrumentaliści, wykształceni muzycy klasyczni. Charakterystyczną cechą zespołu jest wykonawstwo muzyki o szerokim przekroju stylistycznym, w którym zasymilowane zostały wybrane elementy muzyki klasycznej, jazzowej, awangardowej oraz dokonania współczesnej kameralistyki, gdzie fundamentem do budowania niepowtarzalnych form instrumentalnych jest improwizacja.
Formacja ta jest nowym obliczem legendarnego The Cracow Klezmer Band, który powstał w 1997 roku w Krakowie z inicjatywy kompozytora i akordeonisty Jarosława Bestera. Nowa nazwa składu jest wynikiem zmian, jakie przeszedł zespół na przestrzeni lat. To już nie jest muzyka, którą można by opisać mianem klezmerskiej.